Pierścionek z brylantem

Obrazek użytkownika basia
Świat

Kalosh bardzo ładną notkę napisał. W niej o złocie,USA, dolarach i ropie. Mnie dopadają teorie oszołomskie i przy okazji ww notki tak mnie natchneło:

Dolary były kiedyś wymienialne na złoto, dokładnie 1 dolar = jednoska złota[kruszcu]

Sam w sobie taki zamiennik dziwił mnie trochę, uważam go za sztuczny. Taki bat, albo raczej elektryczny pastuch dla pieniadza papierowego. No bo do czego może nam się przydać złoto? kotleta schabowego z niego nie zrobimy, nawet świnia go nie zje, autostrady nie wybudujemy - miękkie, może chociaż jako żwir?, to chyba były by lepsze brylanty pokruszone, dom ze sztabek złota? - niech się wypowiedzą budowlańcy, koronkę na zębie możemy zrobic, ale to passe. 

Złoto głównie używane jest w celach ozdobnych-pierścionki, wisiorki, zegarki.

Amerykanie słusznie zrobili, że ropę wybrali jako patrona dolara, zamiast złota. Ropę wlejemy do traktora, zaorzemy pole, zasadzimy buraki itd, poza tym komponety z ropy są używane w różnych tworzywach, opony samochodowe i traktorowe, w ogole praktyczna ropa jest.

Chciałam podpowiedzieć ameryce, co ma zrobić, jak coś się pochrzani z ropą i będą potrzebowali uwierzytelnić swojego papierowego dolara.

Niechaj z tych zwyczajnych sztabek złota w forcie knox, których wartość jest wagowa, zrobią wyroby jubilerskie. Przecież wiemy, że gram złota kosztuje np. 10 usd, ale pierścionek może kosztować ze 100usd. Kłopot z pokryciem wartości pieniądza papierowego złotem  będzie rozwiązany i nie będzie trzeba napadać na Iran.

Tak, to moja teoria godna Nobla - nowe sposoby na kreację pieniądza.

 

Brak głosów