Anioły i demony

Obrazek użytkownika trinevo
Kultura

Całkiem niezła rzecz. Rzemieślniczo znakomita. Momentami wgniata w fotel (rozruch LHC, eksplozja nad Watykanem). W większości nakręcona wśród makiet (Howard nie dostał od Watykanu zgody na filmowanie na jego terenie, zabroniono też filmowcom wstępu do kilku kościołów). Niemało dziur logicznych i kompletnych bzdur - w tym sensie nie cofam ani słowa z notki na blogu Esensji, a jednak sam film ogląda się bardzo dobrze.

No i widać po nim doskonale, że jak się Hollywood uprze, żeby coś sfilmować, to zakazy kręcenia w konkretnych lokalizacjach można sobie wsadzić...

Brak głosów

Komentarze

Moim zdaniem gniot. To co z tego, że dwa razy lepszy od mega gniota "Kod Leonarda". Gniot i tak.

A już te brednie o Iluminatach jako następcach Templeariuszy i jakieś dziwne daty. Ło jeju. Nadmafia quasimasonów "Iluminatów" (którzy powoływali USA) powinna się obrazić.

Reszta na poziomie gry komputerowej.

+ za rezygnację z kopania KK.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#22091

Da Vinci Code to faktycznie była lipa. W dodatku w całości zerżnięta z książki Święty Graal, święta krew. Tą ostatnią przeczytałem dużo wcześniej niż Dana Browna.

Iluminatów założył niejaki Adam Weishaupt na bawarskim uniwersytecie w Ingolstadt.

Templariusze jakoś żadnej ciągłości nie mieli. Byli potężni; to fakt. W końcu piątek trzynastego wziął się od dnia, w którym Filip Piękny rozprawił się z tym zakonem.

A skąd mogły się wziąć plotki o jego ciągłości? Tego nie wiem. Nie wykluczam, że może w związku z przekleństwem ostatniego mistrza templariuszy, Jakuba de Molay. W końcu, gdy ścięto w 1793 roku Ludwika XVI, to jeden z obecnych na egzekucji miał krzyknąć: "Jakubie de Molay, zostałeś pomszczony!".

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#22094