Polecam. DEBATA>. Kłamstwo. Jest bo jest wojsko bez pieniędzy

Uzależniłam się od Was. . Właśnie wróciłam z Wybrzeża, słuchałam debaty w Polskim Radio no i tylko wpadałam do domu, włączyłam niepoprawnych oraz inne źródła info. Wg mnie debata, o ile tak nazwać można  to co było - słaba. Komorowski wyuczył się tego co mu sztab napisał (jak małpa - wyrecytowanie , zero analizy, nie wspomnę że również gadał głupoty) a Kaczyński też słaby również. (nie wiem czy to wina grypy). Nie lubię i serce mi drży jak robi wycieczki oceniające. Wrogowie nie śpią. Powinien sypać faktami. Ogólnie rzecz biorąc takie pitu, pitu. Juz w pierwszej turze pytań o to wyrównanie regionów powinien wspomnieć, że to jest sprawdzone i jest to zgodne z unijnymi wskazówkami.

Ale, ale

Co znalazłam a propos 1,95% czym się chwalił pan Komorowski przy okazji wojska? Dodatkowy, kolejny  dla nas twardy argument w rozmowie.

Tytuł z Rzepy. Wojsko bez pieniędzy

Sytuacja finansowa naszej armii, szczególnie po antykryzysowych cięciach, jest fatalna – uznała Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z realizacji budżetu resortu obrony narodowej za ubiegły rok. W dokumencie, do którego dotarła "Rz", NIK stwierdza wręcz, że doszło do złamania prawa. Dlaczego? Ustawa budżetowa zakłada, że co roku do kasy MON powinno wpłynąć 1,95 proc. PKB. Tymczasem w ubiegłym roku budżet resortu był mniejszy od tej sumy o ok. 2 mld zł.

http://www.rp.pl/artykul/500104_Wojsko_bez_pieniedzy.html