Zapalmy świeczkę...
Myślę sobie, że to niegrzecznie odpowiadać na aple pojednania inwektywami.
"Świeczków ci u nas dostatek, ale i więcej się znajdzie", że tak nieudolnie sparafrazuję mowę królów za wieszczem.
Proszą pokornie, nie sposób nie pochylić się nad tym żalem...
Jest taki samotny dom
(Budka Suflera)
Uderzył deszcz, wybuchła noc,
Przy drodze pusty dwór,
W katedrach drzew, w przyłbicach gór,
Wagnerowski ton.
Za witraża dziwnym szkłem,
Pustych komnat chłód,
W szary pył rozbity czas,
Martwy, pusty dwór.
[...]
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A jego adres Czerska osiem...
przez dziesięć.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1296 odsłon