Za poprzedniej Komuny i dziś
Za poprzedniej komuny musiał człek kilka lat odkładać na pralkę automatyczną czy kolorowy telewizor ale miał pracę i stać go było na wychowanie i wyżywienie kilkorga dzieci.
Za obecnej, nawet jak ma pracę i stać go na zakup pralki i w/w telewizora, to najczęściej nie stać go nawet na jedno dziecko.
Dobrze, jak rodzinę stać, by mu pożyczyła na bilet - w jedną stronę - do Irlandii, Anglii lub Norwegii.
I to są całe podobieństwa i różnice obu komun.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1438 odsłon
Komentarze
Cóż to za jakieś herezje???
28 Maja, 2013 - 20:07
Czyżby za "komuny" było lepiej.
Nie po to prof. Geremek zginął bohaterską śmiercią
http://newsgroups.derkeiler.com/Archive/Soc/soc.culture.polish/2008-09/msg02063.html
ażeby teraz takie brednie opowiadać
Kazek
Kazek
Dobrze Ci idzie - porównuj dalej:)
28 Maja, 2013 - 20:08
Tamta komuna dawała dzieciom siermiężne warunki do życia, a ta mnoży atrakcje rozwojowe i tylko nam - rodzicom, trudno jest sprostać oczekiwaniom małolatów.
Kiedyś, za szczyt marzeń uchodził wkład uciułany przez rodziców na kawalerkę w bloku spółdzielczym, a teraz? Żeby dorastającym dzieciom zapewnić dach nad głową, oczywiście WŁASNOŚCIOWY, rodzic musi tyrać za granicą, albo chociaż kredytowo współuczestniczyć w deweloperskim projekcie.
Pozdrawiam:)
Re: Za poprzedniej Komuny i dziś
28 Maja, 2013 - 20:18
Człowieku, zapomniałeś, jak było, albo miałeś rodzinę pracującą w handlu i dostawałeś towary spod lady.
A starania o paszport (tylko na zaproszenie), a jak już się go dostało, to i wyjazd z 5 dolarami, bo więcej nie można było wziąć?
Urlop np. w Tunezji? Mogłeś sobie tylko narysować.
Fakt, zapomniałem o paszportach
28 Maja, 2013 - 21:08
Tyle, że wtedy, jak go już dostałeś - czasem za cenę zgody na tzw. współpracę - to na Zachodzie robota czekała. Dziś nie zawsze, choć paszport masz za darmo.
Wtedy szpiegował cię nie zawsze rozgarnięty sąsiad, dzisiaj bezwzględny facebook
Jerzy Kowalski
Jasne , że teraz jest lepiej
28 Maja, 2013 - 20:27
Np. u nas w Szczecinie kiedyś tak jak wszędzie był nakaz pracy i stoczniowcy musieli wstawać rano i zap..lać do stoczni budować statki dla ruskich.
Teraz natomiast stocznię zlikwidowano(na terenie stoczni inwestor postawił sklep Biedronkę) a stoczniowcy mogą sobie spać do której chcą a nie rano wstawać.
Kazek
Kazek
W Szczecinie np, stoczniowcy stali się tzw."poławiaczami pereł"
28 Maja, 2013 - 20:48
na małej łódeczce siada dwóch wyspanych ludzi mają sznurek i magnes i sobie pływają ciągnąc magnes nad dnem poławiając tym sposobem szczecińskie perły czyli złom.
Jak już dużo połowią to pojadą na wakacje do Tunezji
Kazek
Kazek