Wizja Państwa: Edukacja (1)

Obrazek użytkownika StefanDetko
Kraj

Rządzący powinni po cichu organizować kojarzenie się małżeństw z pomocą pewnego rodzaju losowania, aby typy gorsze osobno, a ci lepsi żeby takie same kobiety dostawali…

 

Edukacja zrzeszeń, kierunek oraz metody nauczania, jakie sugeruje Myśl konserwatywna, są jednym z najważniej­szych tematów niniejszego traktatu i w tym miejscu poproszę Czytelnika o wyrozumiałość, za konieczne dla omówienia całości problemu wycieczki poza czasy współczesne i odwoływanie się do Osób, i Ich twier­dzeń, od których dzień dzisiejszy odgradza kurtyna prawie dwóch i pół tysiąca lat, a które – pomimo tak długiego upływu czasu – mają nadal ogromny wpływ na kształtowanie nie tylko współczesnej rzeczywisto­ści, ale i przyszłości, nie tylko poprzez swoją uni­wersalność i ponadczasowość, ale głównie upór nie­których środowisk politycznych dla ich stosowania przy projektowaniu rozwiązań systemowych ustrojów totalnych, w tym państwa prawa.
 
Dodatkowo jeszcze, obok problematyki stricte edukacyjnej, pojawią się w tym rozdziale tematy z pozoru poboczne, ze szkolnictwem na pierwszy rzut oka niezwiązane, ale mające jednak wpływ na kształ­towanie zarysów przyszłego systemu edukacyjnego.
 
W celu uwypuklenia pewnych problemów pozwoliłem sobie także na zastosowanie kontrastu porów­nawczego do zamierzonych przez Myśl konserwa­tywną rozwiązań.
 
 
 
Nie mniej ważnym – od innych - zadaniem konserwatyzmu etycznego, jest taki wpływ na kształtowanie systemu edu­kacji, aby szkolnictwo, uwolnione spod opieki pań­stwa prawa i jego destrukcyjnego wpływu, znalazło się w rękach Samorządów terytorialnych, lub Osób prywatnych.
 
Możliwość zakładania szkół każdego stopnia, w tym i Uniwersytetów powinien posiadać także Ko­ściół katolicki i Zakony, jako posiadające w tym za­kresie chwalebną i długotrwałą tradycję oraz Związki wyznaniowe, posiadające do tego kwalifikacje mery­toryczne.
 
Fundacją gimnazjów i uniwersytetów może zająć się także Monarchia, gwarantując poziom ich nauczania.
 
 
Ważnym czynnikiem w procesie nauczania podstawowego, powinno być - zdaniem Myśli kon­serwatywnej - unikanie przymusu szkolnego oraz ustalenie limitu wieku, w którym Dziecko może roz­począć naukę, od indywidualnej opinii Rodziców o stopniu Jego rozwoju, podpartej ewentualnym orze­czeniem zespołu specjalistów.
 
Przymus szkolny, jaki stosowany jest przez państwo prawa, czyniącego zakusy już na pięciolat­ków, jest – według Konserwatyzmu etycznego - zwykłym rabunkiem dzieci, mającym na celu osłabienie więzi rodzinnych i autorytetu Rodziców.
 
 
Najbardziej niepokojącym w tym zjawisku, jest fakt, powoływania się administracji państwa prawa na konieczność obniżania wieku szkolnego, wymogami postępu, podczas gdy idea zawłaszczania dzieci przez państwo, a także wspominanych w aka­pitach powyżej ślubów cywilnych, czy nawet ostat­niego szczytu nowoczesności, jakim staje się służba Kobiet w wojsku i siłach represji, jest starsza od po­czątków Cywilizacji Łacińskiej, o czym może świad­czyć cytat z platońskiego dialogu „Timaios”, pocho­dzący z roku około 360 p.n.e.:
 
 „SOKRATES. No, a jakże tam było z robieniem dzieci? Czy też to łatwo zapamię­tać, bo to było niezwykłe, to, co się powie­działo; żeśmy upaństwowili wszystkie śluby  i dzieci i urządziliśmy to tak, żeby nikt nigdy własnego dziecka nie rozpoznał i żeby wszy­scy wszystkich uważali za rodzeństwo, za braci i siostry, wszystkich, którzy przyjdą na świat w granicach odpowiedniego okresu, a tych, którzy przyszli w okresie poprzednim i jeszcze dalszym, żeby mieli za rodziców i dziadków, a tych z okresów późniejszych za swoje dzieci i za wnuków?
 
        TIMAIOS. Tak. I to łatwo zapamiętać, tak jak mówisz.
        SOKRATES. A znowu, żeby się, ile moż­ności, od razu rodzili z charakterem jak najlepszym, to czy nie pamiętamy, jakeśmy to mówili, że rządzący powinni po cichu organi­zować kojarzenie się małżeństw z pomocą pewnego rodzaju losowania, aby typy gorsze osobno, a ci lepsi żeby takie same kobiety do­stawali i żeby się między nimi jakaś niena­wiść z tego powodu nie zasiała - niech myślą, że to los winien doborowi?
                        TIMAIOS. Pamiętamy.
         SOKRATES. I mówiliśmy, że dzieci typów dobrych wypadnie wychowywać, a dzieci złych oddawać po cichu do innych części. państwa. Jak będą podrastały, to pa­trzeć, i które by były tego godne, te z powro­tem brać na górę, a które się wydadzą nie­godne, niech zostaną na miejscu tych, które pójdą wyżej?
                        TIMAIOS. Tak jest. {…}
         SOKRATES. A o kobietach też wspominaliśmy, że te zbliżone charakterem do mężczyzn wypadałoby do mężczyzn do­stroić i wszystkim im dać zajęcia wszystkie z mężczyznami wspólne w zakresie wojskowo­ści i jeżeli chodzi o tryb życia poza tym.
 
Cytaty z dialogu „Timaios” Platona pochodzą ze stron www Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
 
Zadziwiająca zbieżność działań awangardy nowoczesności w tym zakresie z filozofią sokratejską, potwierdza opinię Myśli konserwatywnej, iż nauka Filozofów starożytnych, wyrugowana z powszechnego systemu edukacji państwa prawa, wydaje się zastrzeżona tylko dla jego animatorów, czerpiących z niej bez najmniejszej refleksji historycznej tylko wzorce prze­brzmiałe i upadłe, jak kosmopolityzm, cynizm i bezbożność, które – stare jak ich mistrz, Sokrates Ateń­czyk, zwany przez Jemu współczesnych: psem - wcielane są pod przymusem państwowym w czasach dzisiejszych, jako postępowe i współczesne.
 
 
To zadziwiający bezkrytycyzm, zwłaszcza, iż indukcja – czyli doświadczenie historyczne - dostar­cza wielu, materialnych dowodów nieudolności sys­temów opartych na zasadach zawartych w filozofii sokratejskiej, którą rozwinął Platon, a czego przykła­dem są tragiczne losy Ateńczyków, cierpiących krwawe jatki pod rządami Kritiasa w roku 404 p. n. e., tudzież Sycylijczyków, którzy doznali równie brutal­nej rewolucji Diona, tyrana Syrakuz w latach 357-354 p. n. e., próbujących – stanowiąc wzór dla dzisiej­szego państwa prawa, zaprowadzić następujące, jakże nowocześnie brzmiące zdobycze cywilizacyjne i po­rządki społeczne, opisane w dialogu Platona pt. „Pań­stwo”, które prezentuję w kolejnych akapitach, pogru­powanych według aktualnych współcześnie, a intere­sujących konserwatyzm, tematów, wymagających odniesienia się do nich w procesie kształtowania prawa w przedmiocie Edukacji.
Ceterum censeo Conventum esse delendum 

 

Brak głosów