Po problemy świat idzie wbrew ludzkim wartościom

Obrazek użytkownika miarka
Idee

Problemy świata mają swoje źródło w źle ustawionych systemach wartości.

Jego problemy gospodarcze biorą się z wynoszenia prawa nad sprawiedliwość. – Za tym idzie i wynoszenie wszelkich wartości politycznych nad wartości ludzkie i duchowe.

 

Z kolei problemy z życia społecznego z zagniżdżeniem się w nim destrukcyjnych i odczłowieczających patologii z postępującym psuciem dobrych obyczajów biorą się z nie respektowania natury. – Natury dosłownie i szeroko pojętej – jako tej w której musi się dziać życie osób i społeczności. To jej, aby nie odbiegała od wpisanych w nią praw Bożych, muszą być służebnymi polityka i sprawiedliwość po to, aby i ona mogła służyć moralności i człowieczeństwu dojrzałemu, a więc aby życie ludzkie trwało.

 

Odpowiednio problemy świata z terroryzmem, uzurpacjami władzy i wojnami biorą się z wynoszenia sprawiedliwości nad moralność i istotę człowieczeństwa.

 

Razem przyczyną wszystkich tych, jak i połączonych problemów jest nieprzestrzeganie w ludzkich decyzjach hierarchii wartości.

Ta naturalna, spójna hierarchia ludzkich wartości to od najniższych: polityka (w tym m.in. prawo), sprawiedliwość (w tym m.in. odpowiedzialność; stoi na prawdzie jedynej), prawość (w tym m.in zmierza do bycia dobrym człowiekiem; stoi na naturze), moralność (w tym m.in. walka o obronę i trwałość życia' w państwie stoi na władzy zwierzchniej narodu, którego ono jest dobrem wspólnym i własnością nezbywalną), człowieczeństwo dojrzałe (w tym m.in. zmierzanie ku pokojowi z wszystkimi pragnącymi życia w pokoju; stoi na godności osoby ludzkiej), oraz ludzkie świętości (w tym Bóg jako wartość priorytetowa).

 

W przypadku konieczności wyboru między wartościami różnego rzędu koniecznym jest zawsze jednoznaczne opowiadanie się po stronie wartości wyższego rzędu. Handle i kompromisy są wykluczone. Chodzi przede wszystkim o obronę tego co jest wyżej zaawansowane duchowo. To są prawdziwe zdobycze człowieczeństwa. Z nimi jest możliwe odbudowanie strat w wartościach niższego rzędu. W drugą stronę to nie idzie. Komuniści już się przekonują, że np. "świadomość kształtuje byt".

 

Jedni mieszają w wartościach z krótkowzroczności i głupoty, drudzy z ideologii satanizmu w złudnym przekonaniu, że tworzone tą drogą ideologie pochodne od niej dadzą im władzę nad światem.

Satanistycznymi są i motywy powstania UE. Tzw. wartości europejskie nie mają nic wspólnego z wartościami ludzkimi. - Nie określona jest ich hierarchia, zaś tolerancja wogóle nie jest wartością. W ten sposób w UE od początku są wpisane mechanizmy korupcji i samozniszczenia.

 

Do tego występują konflikty wewnątrzpaństwowe - z tytułu nagromadzenia w nim sprzeczności (a są, bo służba może być tylko "jednemu panu", świadoma i dobrowolna, co znaczy wspólny cel służby. Ten aby był zgodny musi być najwyższej szlachetności, a więc ideowy, nie ideologiczny. Niestety dopuszczone w życiu państwa są i ideologie.

Konflkty wewnątrzpaństwowe biorą się też z uznawania wielości prawd, choć tylko na prawdzie jedynej można budować trwałe konstrukcje.

 

Najbardziej jednak destrukcyjnymi dla ludzkości, najpoważniejszą patologią, bo zakorzenioną już w grzechu pierworodnym są konflikty wewnątrzwspólnotowe. To konflikty biorące się z nie respektowania priorytetów wartości wspólnotowych przed indywidualnymi (jako wspólnotę trzeba traktować nie tylko związek Adama i Ewy, ale i pierwszych ludzi z Bogiem).

 

Aby życie wspólnoty przebiegało zgodnie i realizowało jej cele dalekowzrocznie trzeba aby o dobra prywatne i realizację swojej woli indywidualnej zabiegać dopiero po spełnieniu własnych odpowiedzialności wspólnotowych i zaspokojeniu potrzeb wspólnych wspólnoty dotyczących dbałości o dobro wspólne, zwłaszcza o dobro narodu i domu.

 

Tu niestety dobra wspólne narodów środkami nawet skrajnie niemoralnymi zawłaszczają korporacje prywatne i państwowe. Korporacje, które początkowo miały walczyć z patologiami kapitalizmu, ale przy począkowo naiwnym wsparciu państw (teraz już wymuszanym przez nie same) wyrosły na superfaszyzm i superszowinizm związku korporacjonizmu-syjonizmu-globalizmu.

 

Świat aby wyszedł ze swoich problemów musi wrócić do respektowania ludzkich wartości i to bez kombinacji, a do tych "z najwyższej półki".

 

Tu podstawą musi być moralny system ładu życia publicznego w każdym z państw według moralności jego narodu właścicielskiego.

Konieczne jest też aby wszystkie dobra wspólne wróciły do swoich narodów bez względy na aktualne systemy, praw, sprawiedliwości, długów, własności i posiadania.

O tym że była taka utopia korporacjonizmu-syjonizmu-globalizmu trzeba przestać myśleć (choć pamiętać, żeby straszyć czymś dzieci jak będą niegrzeczne).

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)