Polski sędzia po donosie na niego do UEFA napisał donos sam na siebie

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Nazwa serwisu: 
wpolityce.pl
Cytat: 

Coś Pan zrobił, Panie Szymonie Marciniak? Polski sędzia po donosie na niego do UEFA napisał donos sam na siebie

Sędzia Marciniak powiedział: pozwalam takim pobudzonym ideologicznie miernotom wpływać na moje życie, zmuszać do określonych działań, do tłumaczenia się z tego, co jako wolny człowiek robię realizując swe podstawowe prawa obywatelskie.

Chciałbym wierzyć, że sędzia Marciniak padł ofiarą swej naiwności, zdębiał całkowicie zaskoczony tym co mu się zdarzyło i zwrócił się do jakichś specjalistów od komunikacji, PR, czy czego tam. Może nawet z naszej rodzimej organizacji sportowej. A ci wyprodukowani dokładnie na tej samej taśmie, tą sama wtryskarką i w tej samej formie co donosiciele, napisali drugi donos na sędziego Marcinaka. Wedle tych samych debilnych upadlających reguł, które znane są na Zachodzie, a tak naprawdę zostały przeszczepione ze Związku Sowieckiego, czy w naszej swojskiej formie z PRL. Sędzia nie ułożył by tego bełkotu o skrajnie prawicowej organizacji, o domniemanych nie wiadomo jakich krzywdach jakie wyrządził pojawiając się na imprezie organizowanej przez Sławomira Mentzena.

Pragnę serdecznie przeprosić za wszelkie moje zaangażowanie, cierpienie i krzywdę jakie mogło ono spowodować.

Co za bzdury. Jakie cierpienia, jakie krzywdy? Dawaj pan tych pokrzywdzonych.

Po zastanowieniu i dalszym zbadaniu sprawy stało się jasne, że zostałem wprowadzony w błąd, będąc całkowicie nieświadomym prawdziwej natury i powiązań tego wydarzenia. Nie wiedziałem, że jest ono związane ze skrajnie prawicowym polskim ruchem.

Nie chce się już znęcać nad tym koszmarnym stylistycznie i gramatycznie autodonosem. Generalnie to klasyka politpoprawnego bełkotu i sadzę, że jacyś ideologicznie pobudzeni „eksperci” to ułożyli, a nie sędzia. (...)

Chodzi o demaskowanie obłudy i mechanizmu, który zawsze ma niszczyć ludzi konserwatywnych, z prawicy, a także tych, którzy choćby ośmielą się uśmiechnąć do nich. Dla takich postępowa lewica nie ma litości. Nie można jej ustępować pod żadnym pozorem. Nie można iść z nimi na żadne kompromisy, tylko twardo bezwzględnie bronić się i odpowiadać kontrą na każdy nędzny atak.

Sędzia Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów Manchester City - Inter Mediolan. Będzie więc z bardzo bliska widział jeden z najbardziej upokarzających gestów w historii sportu. Piłkarze klękną na znak uległości i poddaństwa wobec rasistowskiej organizacji Black Lives Matter i wszystkich donosicieli i aktywistów świata.

Dariusz Matuszak

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)