Polski sędzia po donosie na niego do UEFA napisał donos sam na siebie
Coś Pan zrobił, Panie Szymonie Marciniak? Polski sędzia po donosie na niego do UEFA napisał donos sam na siebie
Sędzia Marciniak powiedział: pozwalam takim pobudzonym ideologicznie miernotom wpływać na moje życie, zmuszać do określonych działań, do tłumaczenia się z tego, co jako wolny człowiek robię realizując swe podstawowe prawa obywatelskie.
Chciałbym wierzyć, że sędzia Marciniak padł ofiarą swej naiwności, zdębiał całkowicie zaskoczony tym co mu się zdarzyło i zwrócił się do jakichś specjalistów od komunikacji, PR, czy czego tam. Może nawet z naszej rodzimej organizacji sportowej. A ci wyprodukowani dokładnie na tej samej taśmie, tą sama wtryskarką i w tej samej formie co donosiciele, napisali drugi donos na sędziego Marcinaka. Wedle tych samych debilnych upadlających reguł, które znane są na Zachodzie, a tak naprawdę zostały przeszczepione ze Związku Sowieckiego, czy w naszej swojskiej formie z PRL. Sędzia nie ułożył by tego bełkotu o skrajnie prawicowej organizacji, o domniemanych nie wiadomo jakich krzywdach jakie wyrządził pojawiając się na imprezie organizowanej przez Sławomira Mentzena.
Pragnę serdecznie przeprosić za wszelkie moje zaangażowanie, cierpienie i krzywdę jakie mogło ono spowodować.
Co za bzdury. Jakie cierpienia, jakie krzywdy? Dawaj pan tych pokrzywdzonych.
Po zastanowieniu i dalszym zbadaniu sprawy stało się jasne, że zostałem wprowadzony w błąd, będąc całkowicie nieświadomym prawdziwej natury i powiązań tego wydarzenia. Nie wiedziałem, że jest ono związane ze skrajnie prawicowym polskim ruchem.
Nie chce się już znęcać nad tym koszmarnym stylistycznie i gramatycznie autodonosem. Generalnie to klasyka politpoprawnego bełkotu i sadzę, że jacyś ideologicznie pobudzeni „eksperci” to ułożyli, a nie sędzia. (...)
Chodzi o demaskowanie obłudy i mechanizmu, który zawsze ma niszczyć ludzi konserwatywnych, z prawicy, a także tych, którzy choćby ośmielą się uśmiechnąć do nich. Dla takich postępowa lewica nie ma litości. Nie można jej ustępować pod żadnym pozorem. Nie można iść z nimi na żadne kompromisy, tylko twardo bezwzględnie bronić się i odpowiadać kontrą na każdy nędzny atak.
Sędzia Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów Manchester City - Inter Mediolan. Będzie więc z bardzo bliska widział jeden z najbardziej upokarzających gestów w historii sportu. Piłkarze klękną na znak uległości i poddaństwa wobec rasistowskiej organizacji Black Lives Matter i wszystkich donosicieli i aktywistów świata.
Dariusz Matuszak
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 36 odsłon