Konfederacji naprawdę bliżej do opozycji niż do PiS
Jeszcze jeden wniosek z wtorkowej debaty: Konfederacji naprawdę bliżej do opozycji niż do PiS
Nie jest łatwo pisać o Konfederacji. Niejeden już doświadczył jak nieprzyjemna bywa reakcja części jej zwolenników na krytykę. Ale trudno - nigdy nie cofnąłem się przed nazwaniem rzeczy po imieniu, nie zrobię tego i tym razem. Sprawa jest bowiem poważna. (...)
Konfederacji naprawdę jest bliżej do opozycji niż do PiS. Nie jest to też żaden atak na tę formację, (pan Jacek Wilk wypadł naprawdę nieźle) ale proste stwierdzenie oczywistego faktu. Każdy może zresztą sam ocenić:
W debacie pan Jacek Wilk zaprezentował bardzo liberalny, wręcz turboliberalny program gospodarczy. A już likwidacja obowiązkowego ZUS to cofnięcie Polski i Polaków do XIX wieku. (...),
Także w sprawie polityki zagranicznej krytyka sojuszu z USA brzmiała podobnie jak ta czyniona przez opozycję (rzekome „przestawienie klęcznika”).
W sprawach cywilizacyjnych pan Wilk po prostu uchylił się od sporu, stwierdzając iż to sprawy prywatne, a związki partnerskie są wedle prawa polskiego legalne, bo nie są zakazane. (...)
Oczywiście - możliwe, że się mylę. Ale po tej debacie uważam, że rację miał pan Marek Jakubiak w niedawnej wypowiedzi: „Konfederacja jest w stanie utworzyć rząd z PO”.
Wszystko wskazuje, że głos na Konfederację to głos na antyPiS. To nie jest żaden lepszy, bardziej ideowy PiS, jak sobie niektórzy wyobrażają. Zresztą, doświadczenia prawicy z tym nurtem politycznym w przeszłości są tu też ważną wskazówką.
CZYTAJ TEŻ: Antypisowski gen istnieje. Albo PiS, albo III RP i wszystkie jej patologie
autor: Michał Karnowski
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 190 odsłon