Bolszewiccy zbrodniarze z sowieckiego "GWna" nawołują do mordowania przeciwników mafijnego PO
Powrót szmalcowników. Jak ma wyglądać demokracja i wolność w Polsce rządzonej przez Tuska
Jeszcze kilka miesięcy temu wrzeszczeli w TVN-nie, „Gazecie Wyborczej” i innych wrogo nastawionych do rządu PiS mediach: demokracja, prawa człowieka, wolność, dyktatura. Zaraz za tym padały groźby, szantaże, zapowiedzi walenia dechą i opiłowywania inaczej myślących. Luminarze sztuki popisywali się znajomością przekleństw i rynsztokowych wyzwisk skierowanych pod adresem funkcjonariuszy Straży Granicznej, żołnierzy Wojska Polskiego i dziennikarzy, a także wszystkich, którzy kojarzą się im ze znienawidzoną partią Prawo i Sprawiedliwość.
Fanatyzm, zacietrzewienie, nienawiść, zaślepienie to cechy ludzi, którzy w głębokim amoku szukają ofiar swoich chorych emocji. Przoduje w tym oczywiście „Gazeta Wyborcza”. Jak za starych komunistycznych czasów robi to, co najbardziej lubi: nawołuje do zniszczenia przeciwników rewolucji. Trzeba po nazwisku palcem pokazać wroga i żądać, aby go właściwie ukarać, a najlepiej zlikwidować.
Piszę o tym prawdziwym zjawisku wprost, bez żadnych oporów. W poniedziałek 23 października Wyborcza opublikowała listę osób pełniących w województwie warmińsko-mazurskim wysokie funkcje w instytucjach administracji rządowej. Ktoś powie, lista jak lista, co się czepiasz, nie pierwsza taka lista i nie ostatnia. Tym razem jednak Wyborcza wręcz jest dumna sama z siebie, opatrując każde nazwisko deprecjonującym komentarzem. Zarzut jest najcięższy z możliwych: związki z Prawem i Sprawiedliwością.
Wiadomo. Zmiana władzy politycznej pociąga za sobą zmiany kadrowe w instytucjach administracji rządowej i innych jednostkach, gdzie rząd ma decydujące słowo. Wszyscy są tego świadomi i po ogłoszeniu wyników wyborów stało to się oczywiste. Nowi ministrowie, wojewodowie i inni decydenci będą to robić i nikt nie sądzi, że może być inaczej.
Więc po co ta żenująca i ośmieszająca inspiratorów akcja!
„Wyborcza” realizuje określone cele:
— W czasie kampanii wyborczej Tusk i jego ludzie wlewali w głowy swoich zwolenników nienawiść i złość. Teraz, gdy zbliża się przejęcie władzy wrzód nienawiści pękł. Złość musi być głośna i spektakularna, musi się wykrzyczeć. Musi poczuć krew i znaleźć ofiary.
— W ludziach, którzy popierają Prawo i Sprawiedliwość ma zapanować strach, strach przed jakimikolwiek działaniami, wyrażaniem opinii, czy nawet myśleniem inaczej niż Tusk. Polacy wspierający PiS mają się po prostu bać podnieść głowę. (...)
Artykuł 21 Karty praw podstawowych UE zakazuje wszelkiej dyskryminacji ze względów takich jak płeć, rasa, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religia lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientacja seksualna.
Artykuł ukazał się na portalu opinie.olsztyn.pl
Jerzy Szmit
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 93 odsłony
Komentarze
Załgane stalinowskie małpy z sowieckiego "GWna"
29 Października, 2023 - 21:02
Przypadki sędziego Pyzio
Sędzia Paweł Pyzio, który wydał kontrowersyjne postanowienie, w 2016 roku, oddalił pozew Prawa i Sprawiedliwości ws. dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, którzy napisali, że Polska za rządów obecnej władzy, to państwo mafijne.
Wydawca „Gazety Wyborczej” i jej dziennikarz Wojciech Czuchnowski nie muszą przepraszać PiS za użycie zwrotu „tak działa państwo mafijne” przy ocenie ułaskawienia b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego przez prezydenta Andrzeja Dudę – orzekł sędzia Pyzio.
]]>https://wpolityce.pl/polityka/664132-sad-zakazal-ziobrze-wypowiadac-sie-na-temat-holland]]>
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.