"...Biada każdemu krajowi, do którego wkracza Czerwona Armia sowiecka. Do pomocy jej staje natychmiast rodzima, do tej pory ukryta i mało widoczna armia ludzi-nieludzi, kreatur nikczemnych, bez czci i wiary, żadnych władzy i wyżycia się na ludzkiej krzywdzie. To przymierze wyzwolonej ludzkiej bestii i jej sowieckich wyzwolicieli. ...
Ojcowie nie tylko Michnika czy Cimoszewicza wreszcie doczekali...