Nikt jeszcze tego na głos nie zauważył, a zamieszanie wokół czegoś, co określa się jako rosyjski zespół punk rockowy Pussy Riot, wygląda jak złośliwy rechot historii, komentującej kolejny etap polsko-rosyjskiego pojednania.
Oto bowiem środowiska, normalnie dalekie od kościoła, a realnie, choć niekoniecznie deklaratywnie, od katolicyzmu jako takiego, nagle zaczęły głosić zasadę "episkopat...