Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mamę Łukaszka zastanowił pewien fakt. Otóż podczas domowych dyskusji na tematy takie i owakie, jej syn odzywał się dość często. I nie były to takie bezsensowne wtręty, o nie. Bezsensowne wtręty to robiła siostra Łukaszka. Łukaszek natomiast dorzucał jakąś ciekawostkę związaną z tematem. Mówili o jakimś zagranicznym kraju, to dodał jakąś ciekawostkę. Mówili o gospodarce to poddał jakieś cyfry....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

U Hiobowskich panowało wielkie poruszenie edukacyjne przed końcem roku szkolnego. Z racji tego, że Łukaszek kończył podstawówkę i miał iść do gimnazjum (czy jak tam miało to się zwać) uwaga całej rodziny skupiła się na nim. Ale ktoś przypomniał sobie o siostrze Łukaszka. Podajmy personalia tej osoby ku pamięci potomnym. Była to babcia Łukaszka.
- A ta sierota siedzi cicho i nic nie mówi! - rzekła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Ludzie od zawsze lubili dzielić czas na okresy, które pozwoliłyby go łatwiej go zorganizować. Najczęściej tym okresem był rok. I tak oto dzieci dzieli czas na "przed wakacjami", "wakacje" i "po wakacjach". Dorośli na "przed urlopem", "urlop" i "po urlopie". A renciści...
- Najważniejszy jest początek nowego roku - oznajmiła babcia Łukaszka pod koniec grudnia.
- Serpentyny, szampan, północ,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli przed telewizorem i skrobali długopisami po kartach.
- Nie odpisujcie! - krzyczał tata Łukaszka.
- Arrrghhh, wypisał mi si długopis... - stękała babcia Łukaszka.
- Cisza! Powtarzają pytania! - darł się Łukaszek.
- Powtarzamy pytania - oznajmili prowadzący. - Pytanie pierwsze: czy Wach-Lełęsa współpracował z SB? Odpowiedź a: tak, odpowiedź b: nie, odpowiedź c: tak, ale nie brał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Wakacyjna niedziela. Z ogłuszającym rykiem okularnik z trzeciej ławki kręcił kółka quadem (prezent z okazji pierwszej Komunii Św.) po parkingu w towarzystwie swojej rodziny. Przyspieszał, hamował, brał zakręty, skakał na garbach. Łukaszek i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Gigantyczna awantura, którą żyło całe miasto, wybuchła z powodu kilku osób. Wśród nich byli oczywiście Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki.
Awantura zaczęła się od tego, że trzecia a w ramach lekcji wybrała się do muzeum. Kiedy szli z budynku muzeum na tramwaj zauważyli, ze na placu jest jakieś zbiegowisko.
- Idziemy! - zakomenderował Łukaszek.
- Hiobowski! Ja tu rozkazuję! -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Są takie miejsca, które choć wyglądają zwyczajnie, codziennie i niewinnie, to jednak budzą potężną grozę. Wielki Kanion. Dawne zakłady Anorgana. A na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy lęk budził niewielki zakład usługowy.
- To tylko ksero - przypominała mama Łukaszka.
- Ale ja się boję! - twierdziła siostra Łukaszka. - Ta pani która tam pracuje jest straszna! Ja muszę coś skserować, ale......

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zadowolony robotnik Andrzej szedł przez osiedle, na którym mieszkali Hiobowscy. Był zadowolony, bo Święta Wielkiej Nocy ułożyły się po jego myśli. nie do końca co prawda, ale niech tam...

Szedł tak i szedł, aż wpadł na tatę Łukaszka.

- Wielkanoc, a pan się nie cieszy? - spytał robotnik Andrzej patrząc na zasępione oblicze taty Łukaszka. - Panie Hiobowski, co z panem? Wielkanoc, radujmy się!

-...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia wiadomości podały informację z dziedziny sportu jako pierwszą.
- Stało się - powiedział drżącym głosem prezenter. - Padł ostatni bastion w dziedzinie sportu. Już wcześniej zdarzało się, że kobiety bywały lepsze od mężczyzn. Że na igrzyskach paraolimpijskich pobito rekord zwykłych igrzysk. Wreszcie nadszedł czas, kiedy to sportowiec, stojący na straconej jakby się zdawało pozycji,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

Wrzesień zaczął się katastrofą czyli rokiem szkolnym. Uczniowie stawili się w auli szkolnej.
- Cieszę się, że znów was widzę - skłamał do mikrofonu pan dyrektor. - Witam wszystkich. Zaczynamy kolejny rok szkolny.
- Uuuaaaaaa... - rozległ się gromadny jęk.
- A teraz poproszę pana od historii aby przedstawił nam historyczne tło dzisiejszego dnia.
- No więc tak... Dziś mamy pierwszy dzień września...

0
Brak głosów

Strony