Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zarówno mama Łukaszka jak i mama Wiktymiusza zżymały się na samą myśl o Bożym Narodzeniu. Mierził je bardzo religijny charakter tej uroczystości.

- Te święta powinny być bardziej świeckie - sarkała mama Łukaszka. - A jeśli są osoby, które nie wierzą?

- To niech idą do pracy - odpowiadali beztrosko Hiobowscy i puszczali koło uszu gwałtowną lawinę argumentów mamy Łukaszka, że przecież święto...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka wraz z mamą Wiktymiusza poszły na proaborcyjną demonstrację pod miejski szpital. Niestety, protestujących było mało, więc mama Łukaszka wpadła na pomysł by ściągnąć swoją rodzinę. Dzięki temu Hiobowscy byli na miejscu jednej z największych bójek ulicznych tego roku.

- Właściwie po co nam tu twoje rodzina? - zaoponowała mama Wiktymiusza. - Przecież oni nie są z nami.

- Ale jeśli...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Dzisiaj mamy pierwszy dzień kalendarzowej wiosny - oświadczył tata Łukaszka zaglądając do swojej gazety. Ale mama Łukaszka zajrzała do swojej i oznajmiła, że nic z tego, wiosny nie ma i nie będzie.

- To pieniędzy zawsze nie ma i nie będzie - wtrącił dziadek Łukaszka.

- Za tego rządu, za poprzednich jakoś były  - zauważyła babcia Łukaszka.

- O co chodzi z tą wiosną i dlaczego jej nie będzie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Łukaszek od kołyski miał talent do wywoływania katastrof towarzyskich. Podczas bardzo ważnych spotkań potrafił zrobić albo powiedzieć coś takiego, co z miejsca rujnowało delikatną atmosferę, wcześniej wypracowany grunt osuwał się spod nóg,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- O matko! - zdenerwował się dziadek. Zmiął gazetę, rozprostował ją i znowu zagłębił się w lekturze. - Coś podobnego!
Długo tak wykrzykiwał aż wreszcie rodzina Hiobowskich zwróciła na niego uwagę i zapytała o co chodzi.
- No jak to o co? - nie mógł się uspokoić dziadek. - W Azji odbyło się spotkanie Światowych Przywódców Najbardziej Poszkodowanych Narodów Świata!
- No i? - zapytał apatycznie tata...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek i Gruby Maciek szli coraz wolniej i wolniej. Wreszcie skręcili za róg i zatrzymali się w miejscu. Po drugiej stronie ulicy widniała szkoła. Ich szkoła.
- Idziemy? - zapytał ponuro Gruby Maciek.
- Idziemy - potwierdził w tym samym tonie Łukaszek i ruszyli przed siebie.
Szkoła przywitała ich radosną atmosferą. Z głośników szkolnego radiowęzła sączyły się dźwięki najnowszych, młodzieżowych...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani Sitko (dozorczyni w bloku, gdzie mieszkali Hiobowscy) oprócz męża (znany i lubiany pan Sitko) miała też i syna, syna jedynego.
Młody Sitko jakoś wybitny nie był. Powtarzając za kabaretem "Tey": urodził się i tyle. Przez szkołę podstawową jakoś przebrnął, potem zaciął się w gimnazjum i wszystko wskazywało na to, że doczeka tam pełnoletności. Obecnie wahał się przed dylematem - rzucić tą...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dla wielu ludzi październik kojarzy się z wieloma rzeczami. Jednym z nabożeństwami różańcowymi, innym z rewolucją październikową a jeszcze innym z miesiącem oszczędzania. Natomiast uczniom, tak jak pozostałe dziewięć miesięcy w roku, kojarzy się ze szkołą.
W październiku tyle się działo w "głównym nurcie" życia szkolnego (i akcje z toaletą i dzień nauczyciela), że takie drobne zdarzenia na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pewnego ciemnego, listopadowego popołudnia rodzinę Hiobowskich odwiedził gość. Profesor. Prawdziwy. Taki, co go w telewizji pokazują (jak to mawiał gospodarz domu przy ulicy Alternatywy 4, Stanisław Anioł). Prawnik. Specjalista od praw przestępców, często wypowiadał się w telewizji i w "Wiodącym Tytule Prasowym" na temat tego, że z przestępcami trzeba łagodnie. Mama Łukaszka, która go zaprosiła,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- To ostatnie zakupy - zarzekała się mama Łukaszka.
- Ja zwariuję - protestował tata Łukaszka. - Ile czasu można spędzać w sklepach?
- Może chcesz zostać w domu i gotować? - zapytała słodko babcia Łukaszka. Tata energicznie wstał z fotela i oznajmił, że jadą wreszcie na te skubane zakupy.
- Wyrażaj się przy dziecku - ofuknęła go mama Łukaszka. - Chcesz, żeby wyrosło na faszystę albo antysemitę?
-...

0
Brak głosów

Strony