Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka akurat w obecności swojego syna kłóciła się z dozorczynią, panią Sitko, gdy nagle pod blok zajechała piękna, nowa limuzyna.

- Ocho! - rzucił fachowym okiem Łukaszek. - Pewno jakieś służby rządowe.

- Przyjechali po nas! - pobladła mama Łukaszka.

- Przecież nie ma szóstej rano - uspokoiła ją siostra Łukaszka. - Poza tym, na pewno nie po wszystkich. Nie zmieścilibyśmy się do auta...
...

4.95
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani kierownik turnusu zarządziła wycieczkę. Po kolonistów przyjechał autokar, zapakowali się do niego i pojechali. Mieli zwiedzać muzeum sztuki w pobliskim mieście wojewódzkim.

Autokar zatrzymał się na wielkim parkingu pod wielkim centrum handlowym - bo tam był wielki, darmowy parking. Pani kierownik turnusu ogłosiła przerwę zakupową. Koloniści wysiedli z autokaru i snuli się leniwie po...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- I po co to wszystko? - zirytowała się pani pedagog. - Po co to znowu odgrzebywać, szczuć i jątrzyć? Po co znowu o wojnie, o Niemcach? Są ważniejsze tematy! Ot, choćby uchodźcy.

- My też kiedyś byliśmy uchodźcami - odparł pan od historii.

- O!

- Tak, proszę pani. I to przez Niemców.

- A, wiem o co panu chodzi, my jeździliśmy do nich po pracę...

- Najpierw oni przyjechali do nas. I o tym...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

U siostry Łukaszka wiele razy nocował jej chłopak. Hiobowscy przyjmowali to spokojnie.

- Tyle razy już nocował. I nic - mówili z ulgą.

- Tyle razy już nocował. I nic - wściekała się siostra.

A chłopak nic nie mówił.

Aż wreszcie, któregoś poranka, bardzo wczesnego, do drzwi Hiobowskich rozległo się łomotanie.

- Szósta rano! - rozległ się bolesny krzyk mamy Łukaszka. - Przyszli po mnie!

- Bez...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pojechali Hiobowscy na zakupy w sobotnie przedpołudnie. Obok nich na parkingu zaparkowało swoje auto małżeństwo w średnim wieku.

- Oni mieszkają koło nas - zauważyła siostra Łukaszka.

Poszli do centrum handlowego, zaszli do jednego sklepu, drugiego. I w olbrzymim sklepie spożywczym znów wpadli na siebie. Małżeństwo sąsiadów stanęło przed nimi w długiej kolejce do kasy. Stali tak przez dłuższą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka przeglądała rachunki, szperała po portfelu po czym oznajmiła, że idzie po pożyczkę do banku.

W domu zapanował popłoch.

- Przecież mamy pieniądze - obruszył się tata Łukaszka.

- Nie idę do banku po pieniądze - odparła mama Łukaszka z godnością. - Idę tam dla przyjemności. Tak! Nie śmiejcie się! Emeryci chadzają dla przyjemności do lekarza i powodują zatory w tymkrajowej służbie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Okazało się, że bar wegański działa także w niedzielę.

- Nie marudźcie - z uśmiechem poprosił chłopaków pan w rurkach prowadzący kolonie wegańskie. - Ludzie też chcą gdzieś wyjść z niedzielę, spotkać się ze znajomymi, porozmawiać, zjeść na mieście...

- O, to tak jak ja - ucieszył się okularnik. - Też bym chciał gdzieś wyjść z niedzielę, spotkać się ze znajomymi, porozmawiać, zjeść na mieście...
...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Klasa Łukaszka, pod opieką pani od polskiego, wybrała się do Warszawy. Zwiedzili muzeum Powstania Warszawskiego imienia Lecha Kaczyńskiego, muzeum Lecha Kaczyńskiego imienia Żołnierzy Wyklętych i muzeum Żołnierzy Wyklętych imienia Powstania Warszawskiego.

- Mamy jeszcze jakieś dwie godziny - pani od polskiego spojrzała na zegarek. - Proponuję czas wolny. Zbiórka tu, gdzie teraz jesteśmy, pod...

4.25
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Najpierw zaczęło się od jednej. Później były dwie. A dalej to już poszło.

Tęczowe tabliczki parkingowe były notorycznie niszczone albo po prostu znikały. Jednak władze osiedla z maniackim uporem stawiały wciąż nowe.

- Wstydzę się przyznać, że jestem z tego osiedla - wyznała niespodziewanie siostra Łukaszka któregoś wieczora przy kolacji. - Wszyscy się z nas śmieją! A jak nazywają!

- Jak? -...

4.8
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tak się zdarzyło, że zmarł jeden z radnych rady osiedlowej osiedla, na którym mieszkali Hiobowscy.

Zginął w wypadku samochodowym.

Miała miejsce uroczysta sesja rady, na której to wychwalano zalety radnego. Następnie były pytania z sali.

- Bardzo to wszystko ładne - do mikrofonu podeszła starsza pani, która mieszkała w bloku koło tramwaju. - Ale radny zostawił po sobie niedokończone sprawy, na...

4.8
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (11 głosów)

Strony