Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka niespokojnie krzątała się po mieszkaniu. Sprawdziła jeszcze czy ma transparent, zapytała czy ktoś z rodziny chce iść z nią. Nikt nie chciał.

Mama zjechała windą i wyszła przed blok mijając się w drzwiach z dozorczynią, panią Sitko. Przed blokiem stała już mama Wiktymiusza z megafonem w ręku i grupka nieszczęśliwych, pulchnych dziewczyn o turkusowych grzywkach.

- Dużo nas - mama...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Właściwie wszystkiemu winna była mama Wiktymiusza, sąsiadka Hiobowskich z ich bloku. To ona namawiała mamę Łukaszka, aby na spotkanie osiedlowego klubu LGBT przyprowadziła jak najwięcej osób. "Jak najwięcej" oznaczało w tym przypadku dwie: Łukaszka i jego siostrę.

- Ten to znowu jakąś katastrofę wywoła - kręciła nosem mama Wiktymiusza. - A mają być ważni goście na spotkaniu!

- Nie będę się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

To bardzo dziwnego zdarzenia doszło w niedzielę po blokiem Hiobowskich - po obu stronach bloku stały dwie manifestacje i na dodatek obie lewicowe!

Bardzo zadziwiło siostrę Łukaszka, która zobaczyła je po raz pierwszy wracając z rodziną z kościoła. Kiedy cała rodzina weszła już do bloku Łukaszek zauważył, że siostra gdzieś zniknęła. Cofnął się więc i zobaczył siostrę stojącą przed pierwszą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli sobie spokojnie przy kolacji w kuchni i rozmawiali na temat Halloween, gdy zadzwonił dzwonek u drzwi.

- Pewno dzieci po cukierki - mama Łukaszka chciała się podnieść ale ubiegła ją siostra Łukaszka.

- Ja to załatwię - oznajmiła siostra i wyszła. Nikt nie zauważył, że wychodząc sięgnęła jeszcze na półkę i wzięła z niej jakiejś broszurkę.

Hiobowscy przycichli.

Słychać było...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka się uparła i zmusiła cała rodzinę by obejrzeli w Telewizji Publicznej najnowszy film Hognieszki-Alland "Przesłuchanie '50". Jak sam tytuł wskazywał akcja działa się w roku 1950. Tematem filmu było przesłuchanie najbliższej współpracowniczki lidera partii opozycyjnej.

Przesłuchiwana została przywieziona w środę do budynku prokuratury. Tam poprosiła o obecność swojego pełnomocnika....

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

Z Łukaszkiem był taki problem, że nauczył się czytać. To znaczy najpierw nie umiał i to długo nie umiał. Przez całą pierwszą klasę dukał z kartki. Ale w drugiej klasie bardzo szybko nauczył się czytać. Dlaczego? Żadne nakazy, starania nie dawały...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

Świat jest wielotorowy. Gdy jedni, np. siostra Łukaszka, przeżywali duchowe rozterki nieznane wcześniej ich plastikowej duszy, drudzy, np. Łukaszek. mieli to głęboko gdzieś, bo spali nieświadomi faktu, że dochodzi jedenasta rano.
- Łukasz! No wstawaj! - mama szarpała kołdrą. - Wakacje a ty się opierda... lenisz! Życie ci przecieka między palcami! A taki Adam Michnik to nawet w więzieniu ukradkiem...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzina Hiobowskich w komplecie wędrowała osiedlem. W drzwiach sklepu spożywczego spotkali pana Sitko.
- Szanowanie sąsiadom - wychrypiał pan Sitko. - Młodzież przygotowana do roku szkolnego?
Łukaszek zbladł i zaczął wykazywać oznaki padaczki.
- Próbowaliśmy kupować mu książki, ale wie pan... Ta nie taka, tamta też... - zaczął tata Łukaszka a pan Sitko pokiwał głową ze zrozumieniem. Ten gest...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pewnego popołudnia rodzina Hiobowskich siedziała zasępiona nad najświeższymi gazetami. Morderstwa, gwałty, podpalenia, gwałty, gwałty, katastrofy i gwałty.
- Niekończący się łańcuch przemocy - westchnął dziadek Łukaszka.
- Może lepiej byłoby nie czytać tych gazet? - zapytała babcia Łukaszka, ale tata Łukaszka ją zgromił, że przecież wtedy nic nie wiedzieliby co się dzieje na świecie.
- Na szczęście...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jak by to powiedział A. A. Milne: im większy blok, tym większa w nim przestrzeń wspólna. Korytarze - te poziome i te pionowe, czyli klatki schodowe.

Jednak komunikacja w pionie odbywała się głównie za pomocą wind. Schody przeważnie stały puste, zwłaszcza na wyższych piętrach. Ponieważ natura nie znosi próżni i na nich zakwitło życie. Obsiadała je młodzież kontestująca, miłośnicy trunków i...

0
Brak głosów

Strony