W jednym z telewizyjnych weekendowych show, co to tańczą lub śpiewają, pojawił się nowy uczestnik. Wyszedł, ubrany nowocześnie, czym zaskarbił sobie przychylność widzów i jury, bo to nowoczesna stacja była. Na prośbę jurorów przedstawił się. Młody, z prowincji, studiuje w wielkim mieście. Przyniósł ze sobą gitarę, zagra i zaśpiewa.
- Co nam zaśpiewasz? - zapytało jury.
- "Autobiografię". Ale w...