Zdrojewski proponuje: wrak tupolewa w Cytadeli Warszawskiej.
(...) Mamy nadzieję, że w pojemnej Cytadeli Warszawskiej znajdzie się miejsce na gablotę, w której można by umieścić łom, którym rosyjski żołnierz wybija szybę w tupolewie, tuż po katastrofie. A jeżeli rozmowy z prezydentem Miedwiediewem przebiegną dobrze, to może Rosjanie przekazaliby też Polsce piły mechaniczne, którymi wrak cięto na części?
Sam wrak nie zajmie dużo miejsca. Poleżał sobie w wiosennej wilgoci pod gołym niebem, w sierpniowym upale też, później w listopadowym deszczu, teraz marźnie pod grudniowym śniegiem, "zabezpieczony" plandeką, no i jeszcze wiosną spłynie po nim parę ton wody.
Kto wie, jeżeli wszystko pójdzie dobrze, może wystarczy skromna urna na rdzę?
Co nie jest winą ministra Zdrojewskiego, ale co jest winą jego przełożonych w rządzie.
http://www.wpolityce.pl/view/4528/Zdrojewski_proponuje__wrak_tupolewa_w_Cytadeli_Warszawskiej__O_ile_cos_z_tego_wraku_na_wiosne_zostanie.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 472 odsłony
Komentarze
wrak * samolotu winno się złozyć przed pałacem prezydenckim
3 Grudnia, 2010 - 21:40
* czyli jego nędzne szczątki, jeśli dotrwają do wiosny.
A łom i piłę tarczową niechaj na zmianę trzymają Tusk z Komorowskim.
pzdr
antysalon
@antysalon
3 Grudnia, 2010 - 22:12
"A łom i piłę tarczową niechaj na zmianę trzymają Tusk z Komorowskim"
tak - w prawej łom i piła, a w lewej sierp i młot "na tle kuli ziemskiej w promieniach wschodzącego słońca i w obramowaniu z kłosów. Kłosy przepasane czerwonymi wstęgami zawierającymi hasło: 'Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!' napisane w językach urzędowych wszystkich republik związkowych. U góry zaś pięcioramienna czerwona gwiazda" (za wiki).
Pozdrowienia
Ursa Minor