Zdrajcy pod sąd, a nie do Sejmu! Rozmowa z Jerzym Bukowskim
„Obecny Sejm RP jest Sejmem niepodległej Rzeczypospolitej! Dlatego ludzie, którzy są zdrajcami Polski, którzy powinni być na ławie oskarżonych, nie powinni się pojawiać w Sejmie” – mówi w wywiadzie dla PCh24.pl dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.
Czy jest możliwość poznania prawdziwej biografii gen. Wojciecha Jaruzelskiego?
- Powstało już kilka prac na jego temat i historia jego życia nie skrywa tajemnic. Wiadomo, że pochodził ze szlacheckiej rodziny, że chodził do gimnazjum prowadzonego przez księży marianów. Wiemy też od kilku lat, że był tajnym współpracownikiem Informacji Wojskowej o pseudonimie „Wolski”. Ale przeżycia na Syberii są skryte tajemnicą.
Nie wiemy też wszystkiego na temat jego udziału w zwalczaniu podziemia niepodległościowego po drugiej wojnie światowej.
- Fakt, że był tajnym współpracownikiem Informacji Wojskowej ewidentnie świadczy o tym, że czynnie zwalczał polskich patriotów. Natomiast faktycznie nie znamy szczegółów tej jego działalności. Nie wiemy, do aresztowania kogo się przyczynił, czy doniósł na jakichś oficerów ludowego Wojska Polskiego, dawnych AK-owców. Nie mamy tutaj jeszcze dokumentów na ten temat. Ale musimy sobie zdać sprawę z tego, że współpracownicy i pracownicy Informacji Wojskowej w latach 1944-1956 byli ludźmi całkowicie zaprzedanymi sowietom, jednocześnie obdarzani przez nich ogromnym zaufaniem i w związku z tym nie ma żadnej dyskusji co do negatywnej roli w tej sprawie Jaruzelskiego.
Zbrodniarze hitlerowscy są sądzeni do tej pory. Do odpowiedzialności za popełnione zbrodnie pociąga się nawet osoby, które mają ponad dziewięćdziesiąt lat i są chore. U nas od ponad dwudziestu lat liberalno-lewicowe media użalają się nad Jaruzelskim i jego kompanami, jako starszymi i schorowanymi ludźmi. Doprowadzono do tego, że wyłączono ich sprawy z toczących się nielicznych procesów. Czy widzi Pan jakąkolwiek możliwość ponownego postawienia Jaruzelskiego przed sądem?
- Przywołam tutaj przypadek sprzed kilku lat. Były prezydent Egiptu Hosni Mubarak został oskarżony o działanie na szkodę państwa egipskiego. Na salę sądową został wniesiony na noszach. Nie chodzi o to, aby zbrodniarzy komunistycznych, w tym Jaruzelskiego, prześladować psychicznie czy fizycznie, ale chodzi o wydanie wyroku zgodnego z prawdą historyczną i z kodeksem karnym, a później w ramach łaski karę im darować. Chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, że ci ludzie byli zbrodniarzami, zdrajcami, że odpowiadają za zniewolenie Polski. Cały czas mam nadzieję, że to się jednak stanie, ale faktycznie we wszystkich tych procesach widoczny jest argument o złym stanie zdrowia.
Co według Pana musiało by się zmienić w Polsce, żeby do procesu jednak doszło?
(...)
Read more: http://www.pch24.pl/zdrajcy-pod-sad--a-nie-do-sejmu-,16144,i.html#ixzz2YMFzMeZg
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 293 odsłony