"Założenie, że Rosjanie nie chcą otwartej wojny, może być fałszywe"

Obrazek użytkownika Mind Service
Artykuł

- Założeniem jest, że Rosjanie nie są samobójcami, że nie chcą otwartej wojny. Takie jest założenie. Ono może być kompletnie fałszywe. Jeśli Rosjanie są gotowi i chętni do wojny, to trzeba się pakować i wyjeżdżać do Australii - powiedział w programie "Świat" w TVN24 BiŚ były minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski. - Mnie się wydaje, że oni nie są gotowi - uspokajał.

- Nikt nie sądzi, że Putin się wycofa. Może być taka sytuacja, że Putin dojdzie do wniosku, że to jest wszystko, co może osiągnąć bez wojny, że dalej jeśli miałby się posunąć, to musi wypowiedzieć wojnę. Nie mamy pojęcia, czy świat jest gotowy na wojnę światową - mówił Olechowski.- Założeniem jest, że Rosjanie nie są samobójcami, że nie chcą otwartej wojny. Takie jest założenie. Ono może być kompletnie fałszywe. Jeśli Rosjanie są gotowi i chętni do wojny, to trzeba się pakować i wyjeżdżać do Australii. Mnie się wydaje, że oni nie są gotowi - dodał.

"Nie mamy żadnej kontroli nad tym, co zrobi Putin"

- Jaki rosyjski przywódca jest gotów podjąć wyścig zbrojeń z USA czy Chinami? To jest absurd - wskazywał Olechowski.

- Przyjmijmy założenie, że Putin nie chce wojny światowej. Ale nie wiem, co on w międzyczasie zrobi. Nie mamy nad tym żadnej kontroli.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)