W pułapce zakłamania

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Rosja uzależniła od siebie polityków rządzących Polską. Zrobiła to w ten sam sposób, w jaki kilka lat temu na PO zyskały wpływ dawne PRL-owskie służby.

Rozpoczęta przez PO propaganda poprawy relacji polsko-rosyjskich, która polega między innymi na bezpodstawnym chwaleniu rosyjskiego śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, uzależniła polski rząd od Moskwy. Taktyka wmawiania opinii publicznej, że w sprawie Smoleńska jest wszystko w porządku, nie ma nieprawidłowości, a obecnie udało się poprawić stosunki między naszymi państwami, postawiła pod ścianą Donalda Tuska i jego rząd. Musi on brnąć w powtarzanie jak mantrę swojej opinii o śledztwie i Rosji. Jest bez wyjścia, nie może przyznać, że z premedytacją kłamał, źle ocenił sytuację, czy zmienił zdanie. To mogłoby doprowadzić do jego politycznego upadku i kompromitacji, szczególnie że polskie władze postanowiły poprawą stosunków Polski i Rosji chwalić się w całej Europie. Zaakceptowana przez polskie władze taktyka wyklucza zmianę stanowiska w sprawie śledztwa i naszych stosunków, nawet mimo oczywistych dowodów, że opinie o nich są bezpodstawne. PO działa więc - i zdaje się to akceptować – jak na rosyjskiej smyczy. Bez względu na to, co zrobią rosyjscy śledczy, co powie Putin z Miedwiediewem, jakie będzie orzeczenie sądu ws. Katynia, czy wnioski MAK ws. katastrofy smoleńskiej, polscy ministrowie będą musieli chwalić stosunki polsko-rosyjskie i działania kremlowskich władz.(...)

http://www.fronda.pl/news/czytaj/w_pulapce_zaklamania

Brak głosów