W kagańcu cenzury

Obrazek użytkownika seleukos
Artykuł

Znamienne, że 20. rocznica zniesienia nadzoru wolności słowa zbiegła się z tragicznymi wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku. Wśród komentarzy smoleńskiej katastrofy na pierwszy plan wybijało się spostrzeżenie dotyczące krzywdzącego, jednostronnego wizerunku Lecha Kaczyńskiego, koncentrującego się na przedstawianiu go w złym świetle, którym w okresie prezydentury karmiły nas wszystkie media, od prasy po internet. W ciągu zaledwie jednego dnia ocena dotąd najbardziej krytykowanego polityka zmieniła się o 180 stopni. „Czym daliśmy sobie mydlić oczy? Co media zrobiły nie tylko z osobą Lecha Kaczyńskiego, ale i z nami? (...)
w imię poprawności politycznej unika się nawet podejmowania tematów, które w jakikolwiek sposób mogłyby dotknąć środowiska mniejszościowe.

Nierzadko zdarza się, że doskonałym polem do popisu dla poprawności politycznej, wykorzystywanym przy różnorakich okazjach, jest tożsamość narodowa i religijna, patriotyzm czy tradycyjny system wartości. W imię poprawności politycznej, uwzględniając inne wyznania, niemile widziany jest dziś np. wybór kartek świątecznych zwierających religijne symbole. To zaledwie kilka przykładów wpływu poprawności politycznej, która uwzględniając prawa jednych, w gruncie rzeczy spycha na margines prawa drugich.

http://www.przk.pl/nr/spoleczenstwo/w_kagancu_cenzury.html

Brak głosów