SZPICA w rzyci

Nie jest tak, że każdy nius krzyczący z polskich mediów wywołuje stres, są też takie bowiem, przy czytaniu których można się uśmiać do łez.

Niegdyś na całej granicy angielsko - szkockiej ustawiano wieże obserwacyjne, które dzisiaj są architektoniczną ciekawostką wplecioną w przepiękne szkockie krajobrazy
Niektóre z tych budowli zdążyły popaść w ruinę, gdyż nikt wcześniej nie zadbał o to, aby dany obiekt utrzymywać w stanie doskonałości, ale wiedzieć należy, że chęć utrzymania w dobrym stanie wszystkich obiektów tego typu, to byłoby zwykłe marnotrawstwo środków szkockiego podatnika.
Tak więc niektóre z wież dokonują swojego żywota, część z nich zagospodarowano i nawet urządzono w nich mini muzea opowiadające historię państwa szkockiego, naznaczoną często w stosunkach z Anglią krwawym akcentem i jako ciekawostkę powiem, iż jakaś część tych obiektów została wykorzystana na urządzenie sobie w nich miejsca zamieszkania przez ludzi z nieszablonowym podejściem do życia, no bo nie każdy chciałby zamieszkać w takiej wieży.
Oto, jak wygląda jeden z takich obiektów, który został zagospodarowany na atrakcję turystyczną, poprzez wyremontowanie i udostępnienie turystom
Dzisiaj przeglądając niusy, natrafiam na informację, z której jeszcze się śmieję. Otóż można się dowiedzieć na niezależna pl. (ale nie tylko), że wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim, Polacy stawiają wieże obserwacyjne.
W pierwszej chwili pomyślałem sobie, że chodzi tu o jakąś rekonstrukcję obiektów stricte muzealnych, ale czytając materiał, stwierdziłem, że , a gdzie tam, tu chodzi o budowę zupełnie nowych obiektów, które mają posłużyć....
No właśnie, do czego takie coś może być wykorzystane? Może sami pomysłodawcy tego nie wiedzą?