Stalinowscy mentorzy Naczelnej Prokuratury Wojskowej
Skompromitowani funkcjonariusze stalinowskiego wymiaru sprawiedliwości Leo Hochberg, Jerzy Bafia czy Igor Andrejew w przypisach do artykułów – takim aparatem naukowym postanowił się pochwalić z okazji jubileuszu 85-lecia istnienia „Wojskowy Przegląd Prawniczy”, periodyk wydawany pod auspicjami płk. Jerzego Artymiaka, szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
W jubileuszowym numerze „Wojskowego Przeglądu Prawniczego” znalazło się kilkanaście przedruków ze starych jego numerów. Obok przedwojennych tekstów zamieszczono w nim publikacje z czasu głębokiej komuny, lat 40., 50. czy 60. W tekstach profesorów Mariana Cieślaka i Zbigniewa Dody znalazły się odwołania w przypisach do publikacji prawniczych skompromitowanych w okresie stalinowskim sędziów Leo Hochberga, Jerzego Bafii i Igora Andrejewa. Jak na ironię analizują w nich problematykę zakazu reformationis in peius w wojskowym procesie karnym; to segment gwarancji praw oskarżonego związany ze stosowaniem zakazu zmiany na gorsze. Niewątpliwie sędziowie orzekający w powojennych procesach żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego byli znanymi praktykami wartości „sprawiedliwej represji”.
W słowie wstępnym do numeru specjalnego ppłk dr Anna Czapigo, redaktor naczelny pisma, pisze, że zrodził się pomysł, aby „przypomnieć naszym stałym Czytelnikom, a nowym przybliżyć dorobek naszego czasopisma” poprzez zamieszczenie przedruków z dawnych numerów.
– Jaki to jest dorobek, zrobiony za stalinowskimi stołami sędziowskimi? Ktoś się nad tym zastanawia? – nie kryje oburzenia sędzia w stanie spoczynku Bogusław Nizieński, były rzecznik interesu publicznego. – Jakie wyroki wydawał Andrejew? – pyta retorycznie.
Igor Andrejew orzekał m.in. w składzie sędziowskim Sądu Najwyższego, który w 1952 r. zatwierdził wyrok śmierci na gen. Augusta Fieldorfa „Nila”. Jego szczątków poszukuje dziś na powązkowskiej Łączce ekipa IPN. Leo Hochberg w latach 1947-1955 był członkiem Najwyższego Sądu Wojskowego, a potem sędzią Sądu Najwyższego. Podtrzymał w drugiej instancji wyrok śmierci na rotmistrzu Witoldzie Pileckim. W 1956 r. komisja Mazura uznała, że Hochberg – jako sędzia wojskowy – dopuścił się wielu „nieprawidłowości” w okresie stalinowskim. Miał zostać zdegradowany i dostać zakaz pracy w wymiarze sprawiedliwości, ale tego uniknął. Z kolei Jerzy Bafia od 1953 r. orzekał w tajnej sekcji Sądu Najwyższego, która zajmowała się m.in. wydawaniem wyroków śmierci na wrogów reżimu komunistycznego.
– To jest absolutnie chory pomysł, żeby wracać do tych haniebnych czasów, kiedy najlepsi z synów Polski ginęli w walce o Ojczyznę, skazywano ich w procesach śmierci, które były urągowiskiem, a nie procesami karnymi – podkreśla sędzia Nizieński.(...)
http://naszdziennik.pl/polska-kraj/21676,stalinowscy-mentorzy-npw.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 345 odsłon
Komentarze
Brawo ! Fan Stalina "bada" katastrofę smoleńską !
23 Stycznia, 2013 - 07:13
Komentarz zbędny.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński