Proces Tysiąc kontra Terlikowski. Ograniczyć wolność debaty na temat aborcji...

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Notka

Istotą tego procesu i problemu jest odpowiedź na pytanie: czy możemy mówić jako chrześcijanie, katolicy o tym, czy aborcja to jest zabijanie dziecka – powiedział po wczorajszym przesłuchaniu Tomasz Terlikowski.

Alicja Tysiąc, dziś radna SLD, wytoczyła proces publicyście Tomaszowi Terlikowskiemu, za to, że skrytykował wykorzystywanie przez nią swojej próby dokonania aborcji w działalności politycznej. Wczoraj został przesłuchani zostali filozof prof. Zbigniew Stawrowski, a także Alicja Tysiąc i Tomasz Terlikowski.

Tomasz Terlikowski, tak podsumowuje wczorajszy dzień w sądzie: - Istotą tego procesu i problemu jest odpowiedź na pytanie: czy możemy mówić jako chrześcijanie, katolicy o tym, czy aborcja to jest zabijanie dziecka. Moje głębokie przekonanie z tego procesu jest takie, że ma to doprowadzić do sytuacji, że nie będzie można już negatywnie oceniać aborcji. Pani Tysiąc ma prawo opowiadać publicznie, co jej się przydarzyło, ale nikt nie ma prawa tego komentować negatywnie. To jest klucz do tego procesu. Ma on ograniczyć wolność debaty w Polsce, gdzie poglądy dotyczące obrony, życia będą mogły być wypowiadane pod groźbą wysokich odszkodowań.

Mec. Piotr Kwiecień powiedział po rozprawie: - Zeznanie pana prof. Zbigniewa Stawrowskiego potwierdziło, że pani Alicja Tysiąc jest osobą publiczną, z drugiej strony jej personalia w debacie publicznej (jak jej imię i nazwisko) jest symbolem pewnej koncepcji widzenia relacji matka-dziecko i postulatu politycznego. Zatem to, co sąd będzie musiał w tej sprawie rozstrzygnąć będzie to, czy osoba, ktora z własnej woli - co w zeznaniu podczas przesłuchania jako strona powódka potwierdziła, - zdecydowała się występować w tych sprawach pod własnym imieniem i nazwiskiem - sama podjęła decyzję o tym, aby ze swojej sprawy i przekonań wpisać się w spór cywilizacyjny.

Odnosząc się do przykładów z naszej rzeczywistości można pokazać takie osoby jak: Andrzej Lepper, Krzysztof Piesiewicz czy Lech Falandysz – one są symbolami pewnych postaw i pewnych postulatów i w swoim czasie wywoływały bardzo silne emocje i ich życie publiczne było przedmiotem zainteresowania. Powódka miała intencje, aby opowiadać w mediach o swoim życiu prywatnym jak w programie TVN u Jolanty Pieńkowskiej – mówi Kwiecień.

Następna rozprawa odbędzie się w dniu 10 czerwca.

http://www.fronda.pl/a/proces-tysiac-kontra-terlikowski-ograniczyc-wolnosc-debaty-na-temat-aborcji,27406.html

Brak głosów