Prezydent postanowił zatroszczyć się, aby wszystkim Haniom żyło się lepiej
Coś co „umknęło” opinii publicznej podczas ostatniej gorącej debaty w Sejmie
W kuluarach sejmowych było od dawna jasne, że projekt uchwały obywatelskiej chroniącej życie dzieci niepełnosprawnych upadnie.
W piątek tak się właśnie stało.
Kolejny raz demony palikociarni, uwieszone pod sufitem gmachu parlamentu odniosły tryumf.
Poselskie tumany kurzu, wzbitego w sporze ideologicznym, zderzających się cywilizacji życia i śmierci, przysłoniły inne głosowanie.
Ustawa ograniczająca referenda
Prezydent postanowił wkroczyć na scenę ze swoim projektem, pomagając tonącej, choć przecież najwspanialszej partii rządzącej, którą wszyscy Polacy tak kochają.
Projekt, który po pierwszym głosowaniu już trafił do Komisji Samorządu Terytorialnego zakłada m.in. podniesienie progu frekwencji w referendach dotyczących odwoływania władz lokalnych.
Posłowie koalicji rządzącej nie zgodzili się, w ostatni piątek na odrzucenie go w pierwszym czytaniu.
Jak wiemy, aby referendum odwołujące np. prezydent Warszawy było dziś ważne, musi w nim wziąć udział nie mniej niż 3/5 liczby głosujących w ostatnich wyborach samorządowych.
Prezydent Komorowski pomaga
Władca Polski wpadł na genialny pomysł, aby w przypadku wyborów bezpośrednich, referenda były ważne wówczas, gdy weźmie w nich udział co najmniej tylu wyborców, ilu dany organ władz wybierało.
Ponieważ zapowiada się, że niezadowoleni, rozkapryszeni malkontenci, wciąż obłudnie podburzani przez nienawistne środowiska prawicowe, dążące do obalenia najjaśniejszej gwiazdy warszawskiej sceny politycznej, pani Hanny, zmobilizują swój aktyw i wycisną 3/5, które, o zgrozo! najpewniej zagłosuje przeciwko pani prezydent, popularny i uwielbiany w całym kraju prezydent zareagował!
Media państwowe, przy wsparciu organów partyjnych zatroszczyły się, aby ten pomysłowy projekt prezydencki należycie uczcić ciszą medialną, ponieważ nie ma potrzeby, aby radosny, zadowolony i żyjący w dobrobycie naród głowił się nad łamigłówkami i szachami politycznymi rozgrywanymi przez mądrzejszych od nich inżynierów codziennego szczęścia Polaków.
Poza tym, niektóre nikczemne umysły byłyby zanadto rozpalone i jeszcze wzbudzałyby ferment swoim antypełowskim jadem, grzmiąc o psuciu demokracji i innych nonsensach.
Kolejny raz Polska wolna i niepodległa będzie chroniona przed hordami zaplutych karłów reakcji.
Powyższy projekt, jak i głośne zapowiedzi rządu Tuska na temat pacyfikowania ulicy w czasie „społecznych niepokojów” przy pomocy wojska budzą szczere nadzieje, że zielona wyspa utrzyma się na powierzchni jeszcze długie lata.
http://www.fronda.pl/blogi/tomasz-m-korczynski/prezydent-postanowil-zatroszczyc-sie-aby-wszystkim-haniom-zylo-sie-lepiej,35544.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 334 odsłony