Prezydent Duda oddaje resztki suwerenności

Obrazek użytkownika patria
Artykuł

Głosowałam na Grzegorza Brauna, a kiedy uzyskał jedynie 1% i polecił swoim  wyborcom głosować na A. Dudę... również że tak powiem się zastosowałam.. ale.. dzisiaj mam wątpliwości.

Dla tych, którzy też je mają, jest ten link....

 

Kilka dni temu prezydencki minister "od spraw zagranicznych", niejaki K.Szczerski w kilku słowach zdefiniował pryncypia polskiej polityki zagranicznej. W wywiadzie dla PAP powiedział:
"Chcemy, żeby terytorium Polski stało się istotnym obronnie terytorium NATO. To kluczowe, aby zwiększyć bezpieczeństwo Polski i naszą siłę odstraszania. Koszt ataku na Polskę powinien być tak wysoki, żeby nikt nie mógł sobie na to pozwolić".

Po 45' roku Polska w wyniku ustaleń Jałtańskich, gdzie Roosvelt i Churchil oddali Stalinowi Polskę i pół Europy za czapkę śliwek znaleźliśmy się pod sowiecką okupacją. Sowieckie wojska stacjonowały na naszym terytorium i nic nie mogliśmy na to poradzić. To się nazywa vis maior - siła wyższa bo też "siły wyższe" czyli nasi rzekomi "sojusznicy" tak postanowili. W 1993 ostatni sowiecki żołnierz (a własciwie wtedy już rosyjski bo ZSRR już nie istniał) opuścił terytorium RP (także już nie PRL). Wszyscy odebraliśmy to jako wielkie zwycięstwo, powrót do suwerenności i normalności.

O ile tamta obecność, okupacyjnych de facto, obcych wojsk była przez nas nie zawiniona i była efektem wojny oraz ustaleń mocarstw ponad naszymi głowami to obecne pomysły sprowadzenia obcych wojsk do Polski nie można nazwać inaczej jak zdradą Polskiej Racji Stanu i zdradą Narodu. Taka nowa Targowica.

 

Całość tutaj :

http://spiritolibero.neon24.pl/post/125118,prezydent-duda-oddaje-resztki-suwerennosci

 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.2 (3 głosy)