Monidło
Witold Gadowski(...)Coraz bardziej nie znosiła tego malowidła, nie znosiła go od 1982 roku
Wtedy spełniła swoje marzenie, stała się dziennikarką. Niestety wszyscy wokół wypominali jej wówczas, że nie wchodzi się do redakcji, z których kilka dni temu wyrzucono nieprawomyślnych dziennikarzy. Ludzie siedzieli w więzieniach, ale ona przecież ich tam nie wsadzała. Co wspólnego mógł mieć jej program rolny z „Solidarnością" i internowanymi?
Już wtedy intuicyjnie wiedziała, że nie po drodze jej z tymi prymitywami, którzy manifestowali na ulicach. Oni nawet nie mieli pojęcia o poezji Kory Jackowskiej.
Kiedy po swojej pierwszej audycji wróciła do domu zauważyła, że dziewczyna na monidle zaczyna różnić się od twarzy, którą widzi w lustrze. Ta na monidle miała bardziej surowe, bezwzględne usta. Trochę się nawet przestraszyła - no bo jak takie monidło mogło się w ogóle zmieniać, jakim sposobem?
Przecież światopogląd, który wyniosła ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego nie dopuszczał istnienia takich sztuczek. Takich sztuczek po prostu nie było.(...)
http://www.wpolityce.pl/view/6998/Monidlo___Coraz_bardziej_nie_znosila_tego_malowidla__nie_znosila_go_od_1982_roku__Wtedy_stala_sie_dziennikarka_.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 592 odsłony