Michalkiewicz: Nie strzelać – sami się demaskują

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

{...}Chociaż wydaje mi się, że doskonale rozumiem motywy, jakie mogłyby skłonić Grzegorza Brauna do takiego radykalizmu, to jako człowiek pogodnego usposobienia zalecałbym środki łagodniejsze. Nie dlatego, bym lekceważył działalność piątej kolumny w kraju, zwłaszcza w sytuacji konfliktu interesu polskiego z interesami zagranicznymi, co przede wszystkim dlatego, że oddziaływanie „Gazety Wyborczej” i TVN nawet na mikrocefali, wydaje mi się coraz mniejsze. Trudno się temu dziwić w sytuacji, gdy kierownictwo tych mediów zmusza współpracowników, by udawali, że nie tylko nie potrafią ze zrozumieniem czytać – bo to dla niektórych nawet typowe – ale nawet ze zrozumieniem słuchać. W rezultacie „Gazeta Wyborcza”, a TVN prawdopodobnie też, zwyczajnie swoich odbiorców dezinformują – i to nawet – zakładam uprzejmie – nie ze złej woli, tylko ze służalczości posuniętej do granic głupoty.

Doświadczyłem tego całkiem niedawno przy okazji prelekcji na temat antypolonizmu, jaką wygłosiłem 25 listopada w kościele św. Urbana w Zielonej Górze. Dziennikarz „GW” został zaalarmowany moją tam obecnością przez jakiegoś gorliwca, który natychmiast doniósł, że w kościele odbywa się antysemicki sabat. Tymczasem wiadomo, że w kościołach mogą odbywać się sabaty wyłącznie filosemickie – taki jest rozkaz. Tedy pan redaktor przybył na miejsce i oto co przekazał swoim mikrocefalom. Że mianowicie oskarżyłem niemieckie i żydowskie banki o przygotowywanie rozbioru Polski przy pomocy kredytu z odwróconą hipoteką. Stanisław Lem już dawno zauważył, że nikt nic nie czyta, a jeśli nawet czyta, to i tak nic nie rozumie, a jeśli nawet przypadkowo coś tam i rozumie, to natychmiast zapomina. Myślałem, że jest w tym wiele przesady, ale jeśli pisarz miał na myśli redaktorów „Gazety Wyborczej”, to kto wie, czy aby nie wspierały go proroctwa?(...)

http://www.fronda.pl/a/michalkiewicz-nie-strzelac-sami-sie-demaskuja,24286.html

Brak głosów