Ł.Warzecha: Terror moralny znów na ulicach
Gdy dwa lata temu napisałem krytycznie o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, nazywając ją Wielką Orkiestrą Świątecznej Przemocy (moralnej), posypały się na mnie gromy. Osobiście gromił mnie nawet Igor Janke, narzekając na mój brak wrażliwości. Ten wpis można sobie przeczytać tutaj, a ja nie zmieniłbym w nim dziś ani jednego słowa. Nie chce mi się go po prostu powtarzać, stąd link zamiast identycznych argumentów. (Jeśli ktoś chciałby skomentować tamten wpis, proszę to zrobić oczywiście tutaj, a nie pod nim.)
Natomiast z pewnym miłym zaskoczeniem odnotowuję, że w Salonie pojawiło się już parę tekstów, kwestionujących założenia WOŚP i sposób działania samego Owsiaka. W świetle informacji, jakie się w ciągu ostatnich dni pojawiły, cyrk zwany Wielką Orkiestrą istotnie wydaje się coraz trudniejszy do obrony. Wygląda bowiem na to, że aby zebrać jakąś sumę pieniędzy, trzeba wydać sumę niewiele mniejszą, a może nawet większą, gdyby do kosztów emisji finału, obsługi imprezy itp. dodać jeszcze honoraria artystów. No i pozostaje kwestia finansowania Przystanku Woodstock – imprezy wbrew pozorom ideologicznie nacechowanej.
http://lukaszwarzecha.salon24.pl/379716.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 474 odsłony