Lobby Żydowskie w Ameryce

Obrazek użytkownika Kowalsky
Artykuł

Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL) a żydowska kultura inwigilacji Ameryki

Poniżej prezentujemy tłumaczenie opracowania, które ukazało się na najnowszym (styczeń 2014) numerze miesięcznika Culture Wars. Pismo to, prowadzone od początku przez dr. E. Michaela Jones’a, stanowi obecnie najbardziej konstruktywne konserwatywne pismo wydawane w świecie angielskojęzycznym. Porusza, najczęściej przemilczane przez inne wydawnictwa, kluczowe zagadnienia dotyczące wydarzeń w USA i na świecie.

Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL) a żydowska kultura inwigilacji Ameryki

 

100-letnia rocznica ADL jest odpowiednią okazją do zbadania spuścizny tej organizacji. Wiceprezydent Biden zadeklarował, iż była najbardziej wpływową, najbardziej słuchaną i najbardziej szanowaną organizacją w Ameryce.

Patrząc z drugiej strony, pismo The American Mercury* zaznaczyło także tę okazję, ale doszło do innego wniosku. W artykule “ADL: 100 lat nienawiści” [ADL: 100 Years Of Hate] napisano:

ADL działa jako prywatna agencja wywiadowcza, wysyłając szpiegów, infiltratorów, mącicieli i agentów-prowokatorów do tych obozów – zarówno żydowskich jak i nie-żydowskich – które nie zgadzają się z radykalnie proizraelskim i rasistowskim programem żydowskim. Również, tak jak agencja wywiadu, sporządza ogromną bazę danych zawierającą osobiste informacje o politykach, pisarzach, dysydentach, działaczach, wydawcach, blogerach, a nawet niezrzeszonych obywatelach, żeby, jeśli ci ludzie, zgodnie z opinią ADL, “wyjdą przed szereg”, można było zastraszać, “demaskować”, szantażować, i tym sposobem uciszać z maksymalną skutecznością. [6]

The American Mercury przedstawił także techniki stosowane przez ADL w celu wpływania na organizacje publiczne i rządowe, twierdząc że:

ADL bezczelnie wykorzystuje swoje fundusze na “edukację” funkcjonariuszy służb porządkowych poprzez swoją organizację zwaną ‘Law Enforcement Agency Resource Network’ (LEARN), która wykorzystuje perswadujące techniki do przekonywania organów policji aby uznawały nielubiane przez ADL jednostki i grupy jako kryminalnie niebezpieczne, zarazem uznając ADL i jej sojuszników jako grupy o duchu pro-społecznym i korzystnym. Dlatego nazwa ADL i jej faktyczny cel są sprzeczne: “Jak na ironię, biorąc pod uwagę jej nazwę, jedną z używanych przez nią głównych technik, dla których najbardziej przydatne jest jej ogromne archiwum wywiadowcze, jest publiczne zniesławianie tych, których ADL uznała za wrogów.”[7]

Zwolennicy ADL uważają, że te sprzeczności są konieczne do promowania “demokracji” i “wolności”. W “Słowniku historycznym izraelskiego wywiadu” [Historical Dictionary of Israeli Intelligence], dr Ephraim Kahana z Wydziału Politologii w Western Galilee College w Izraelu, twierdzi:

“Każda demokracja, a demokracja bardziej niż nie-demokracja, wymaga narzędzia tajnego działania. Zwykle uważa się to za “trzecią opcję”, która jednak często nie przynosi skutecznych efektów. Izraelski wywiad działa w sposób tajny. Niektóre z jego akcji były bardzo skuteczne i robiły wrażenie, podczas gdy inne nie udały się i były fiaskiem”. [8]

Pomimo ryzyka, że te szemrane akcje zawsze w końcu zamieniają się w chaos, judaizm popiera je do celów strategicznych. Jan Goldman bada te idee w książce “Etyka szpiegostwa: podręcznik dla zawodowego szpiega” [Ethics of Spying: A Reader for the Intelligence Professional, t. 2] W rodziale 6., Shlomo Shapiro z Wydziału Socjologii Bar-Ilan University w Izraelu twierdzi:

“Państwo Izrael daje bardzo szerokie uprawnienia swoim służbom wywiadowczym do walki z terroryzmem i zabezpieczenia jego ładu demokratycznego. Te uprawnienia obejmują: aresztowania, przesłuchania, przeprowadzanie głębokich nalotów na prywatność, ograniczanie swobód jednostki, a nawet dokonywanie egzekucji”. [9]

Shapiro wyjaśnia również, że te oszukańcze techniki są w judaizmie nie tylko aprobowane, ale także promowane. Nawiązuje on  do “Podstaw etyki – mówienie kłamstw na zewnątrz, prawdy wewnątrz” [Basic Of Ethics – Lying Outside, Telling Truth Inside] i wyjaśnia:

“Najbardziej zasadniczą podstawą etyki wywiadu w Izraelu jest mówienie – wewnątrz organizacji – całkowitej prawdy. Ten element może wydawać się prawie oczywisty, a nawet banalny, ale historia wywiadu uczy inaczej”.

Shapiro zauważa, że:

“Agenci i zajmujący się sprawą oficerowie, pracując przez długi okres pod fałszywą tożsamością, nabierają innych percepcji ‘prawdy’, albo ‘prawd’. Ale prawda, albo prawdziwe i pełne raporty, stanowią istotę skutecznej pracy wywiadu”. [10]

Shapiro tłumaczy tę zasadę wnioskując:

“Oficerów izraelskiego wywiadu uczy się od samego początku, że to oni mają okłamywać cały świat, jednak nigdy swoich zwierzchników i kolegów”.

Później potwierdza tę ideę stosując żydowską zasadę “Wojnę będziesz wywoływał sprytem”:

“Wykorzystywanie wywiadu i tajnych akcji to legalne narzędzia wojny i polityki obronnej. Żydowska religia uznaje konieczność ‘brudnych sztuczek’ i działań, które w innych okolicznościach byłyby nie do przyjęcia, żeby zapewnić bezpieczeństwo społeczeństwu i zachować żydowską ciągłość”. [11]

Stuletnia historia ADL w Ameryce pokazała, że założono ją na tych samych zasadach i jest gotowa i chętna do stosowania “brudnych sztuczek” w celu promowania żydowskich interesów.

Na przestrzeni ostatniego stulecia, ADL wyrosła na międzynarodową organizację z główną siedzibą w Nowym Jorku i 29 biurami w głównych miastach. Kierowana przez krajowego dyrektora Abrahama [Abe] Foxmana, organizacja ma aktywa wartości $171 milionów i wydaje $55 milionów rocznie na promocję żydowskich interesów. [12]

Choć ADL z zasady była odporna na krytykę, doświadczyła jednego wielkiego koszmaru PR-owskiego w 1993, kiedy to agent ADL o nazwisku Roy Bulock – handlarz sztuki z San Francisco i znany tam w społeczności gejowskiej, którego specjalnością była infiltracja patriotycznych, arabsko-amerykańskich organizacji na rzecz Ligi – posiadał nielegalnie zdobyte i bardzo prywatne dane na temat swoich ‘celów’, dane które mógł dostać tylko od policji i z innych poufnych teczek rządowych, a które to dane wykryto również w teczkach samej ADL, kiedy policja zrobiła nalot na siedziby ADL w San Francisco i Los Angeles w wyniku zdemaskowania Bullocka. [13]

W rzeczywistości media głównego nurtu nawet wspomniały o tej historii. The Los Angeles Times 9 kwietnia 1993 roku napisał:

“W czwartek policja skorzystała z nakazu przeszukania ADL tutaj [San Francisco] i w Los Angeles, zatrzymując dowody na [istnienienie i działanie] krajowej sieci wywiadu, oskarżonej o przechowywanie teczek o ponad 950 grupach politycznych, gazetach i związkach zawodowych, jak również o aż 12.000 osobach”.

Pomimo tych szkodliwych rewelacji, ADL nigdy nie oskarżono, a tych 48 wysuniętych zarzutów przestępstw – umorzono. [14] Jak pisze The American Mercury:

“W roku 2000 zawarto piękną umowę, zgodnie z którą ADL nie przyznała się do niewłaściwych czynów, w ramach pozasądowej ugody wypłaciła kwotę poniżej $200.000, część opłat sądowych, a resztę przekazała dla ‘grup charytatywnych zwalczających nienawiść’ (inaczej mówiąc, grup jakie mogłaby wspierać ADL – jedną z nich była ‘Hate Crimes Reward Fund’), wydała słabą apologię za korzystanie z usług ‘zdobywców informacji’, którzy naruszali prawo, rzekomo bez wiedzy ADL, a następnie z niewyobrażalną bezczelnością potwierdzenia swoje ‘prawa’ do szpiegowania każdej grupy i każdego, co zawsze robiła!” [15]

Oprócz tego skandalu z 1993 roku, ADL w zasadzie udawało się uciec spod publicznej krytyki. Każdy na tyle odważny by wypowiadać się przeciwko ich tajnym działaniom zostaje automatycznie oskarżany o antysemityzm. Dlatego nigdy nie obarczono jej odpowiedzialnością za zbrodnie dokonane przeciwko amerykańskim obywatelom. Ale niedawno ujawnione teczki FBI w ramach Uchwały o Wolności Informacji [Freedom of Information Act – FOIA] pokazują prawdę o ADL i jej tajnych kampaniach w ostatnim stuleciu.

 

Dokumenty oddtajnione przez FBI są na stronie: http://www.irmep.org/ila/ADL/
The FBI and the Anti-Defamation League

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)