Krzywonos nie zasługuje na osobny wpis, ale warto przypomnieć "dokonania" tramwajarki

Obrazek użytkownika tequila
Artykuł

Krzywonos rozbawiła mnie słowami podczas wczorajszego "wystąpienia" w Sejmie: "Pamiętacie, jak pukali nam do drzwi o 6 rano? Niech to nie wróci!"

Rozumiem ją, chciała by aby nie wróciła prawda o niej samej i co na prawdę "zatrzymało" tramwaj.

"Kto zatem zatrzymał tramwaj numer 15 przy Operze?
Zenon Kwoka: Henryka Krzywonos w ogóle nie powinna wyjechać na trasę. Nowy Port wiedział, że jest strajk i kolejne zakłady się przyłączają. Przejechała koło zakładu autobusowego, który już strajkował. Jest relacja Jana Wojewody, że strajkujący wygrażali jadącemu tramwajowi. Wówczas odcinki były zasilane osobno z podstacji elektrycznych, m.in. przy Operze i dalej na trasie już nie było prądu. To ona sama powinna powiedzieć."

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)