"Kłamaliśmy rano, kłamaliśmy wieczorem...". Janusz Śniadek o schyłkowym okresie rządów Donalda Tuska

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

„Buńczuczne kłamstwa Premiera Tuska”, tak zatytułowałem tekst w GPC pod koniec kwietnia, kiedy pisałem po raz pierwszy o rządowej zmianie do Kodeksu Pracy wydłużającej okres rozliczeniowy nadgodzin do jednego roku. Premier, odpowiadając na żądania protestujących przeciw tych zmianom „Solidarności”, OPZZ i Forum, oświadczył: „Nigdy nie zgodzę się na takie działania, które mogą zwiększyć w Polsce bezrobocie”. Trudno o większą hipokryzję. Ustawa jednak za chwilę zostanie uchwalona i życie bezlitośnie obnaży jej skutki dla pracowników i gospodarki.

Ograć pracowników

Pracodawcy i rząd nie ukrywają, że intencją zmian jest wyposażenie pracodawców w narzędzie pozwalające tak organizować czas pracy, żeby do minimum ograniczyć nadgodziny. W uzasadnieniu do ustawy jest stwierdzenie, że ona: „będzie miała wpływ na konkurencyjność gospodarki, ze względu na możliwość zmniejszenia kosztów pracy”. Jak bardzo koszty pracy, czyli wynagrodzenia, mogą zostać zmniejszone? Według GUS w 2011 roku, w podmiotach zatrudniających powyżej 9 pracowników, Polacy przepracowali łącznie 308 milionów nadgodzin, otrzymując za nie 9 mld zł wynagrodzeń. Po uwzględnieniu pracujących w mniejszych firmach okazuje się, że stawką w całej gospodarce jest przeszło 10 mld zł, tyle jest właśnie owych „kosztów pracy” do zmniejszania. Pozostaje pytanie, czy w wyniku wprowadzenia tej ustawy nadgodziny zostaną ograniczone o kilka czy kilkadziesiąt procent. Wpływy podatkowe oraz składki ZUS utracone z tego tytułu będą także stanowić kwoty znaczące dla gospodarki i budżetu kraju.(...)

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-janusza-sniadka/55849-klamalismy-rano-klamalismy-wieczorem-janusz-sniadek-o-schylkowym-okresie-rzadow-donalda-tuska

Brak głosów