Jedna linia fałszu padła, ale armie ustawione już na kolejnej. Byle unurzać śp. Prezydenta i jego otocznie w fałszywym zarzucie
W "Gazecie Wyborczej" rozmowa Agnieszki Kublik z Jerzym Millerem, szefem komisji, która badała katastrofę smoleńską. Po upublicznieniu analizy krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, z której wynika iż gen. Błasik nie wypowiedział przypisanych mu przez komisję słów, Miller jest w trudnej sytuacji. Konsekwentnie jednak udaje, że raport nie wymaga większych poprawek, choć to na tezie o obecności gen. Błasika zbudowano całą teorię katastrofy; to generał miał odczytywać właściwy wysokościomierz. Dziś wiemy, że odczytywała załoga.
Nie tylko nie ma więc słowa "przepraszam" - które należy się choćby pani Ewie Błasik - ale, jak widzimy w "GW" - Jerzy Miller próbuje, razem z prorządowymi mediami, przejść do ofensywy.(...)
http://wpolityce.pl/wydarzenia/21732-jedna-linia-falszu-padla-ale-armie-ustawione-juz-na-kolejnej-byle-unurzac-sp-prezydenta-i-jego-otocznie-w-falszywym-zarzucie-naciskow
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 317 odsłon