Gen. Emil Fieldorf „Nil” – dowódca Kedywu w celi śmierci na Rakowieckiej
(...)Na temat niezłomności i prawości Fieldorfa krążą w areszcie na Rakowieckiej legendy. UB uznaje, że nie da się go złamać. „Dowodami” na jego procesie 16 kwietnia 1952 r. są wymuszone torturami zeznania dwóch jego podkomendnych. Zapada wyrok śmierci. Przez dziesięć miesięcy „Nil” siedzi w celi „kaesowej”. Wyprowadzani z niej więźniowie już nie wracają – ubecy nazywają to popychaniem chmurek.(...)
http://www.rp.pl/artykul/10,859505-Tu-sa-moi-harcerze.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 683 odsłony