Frajerom uświadamiam, że przecwelenie jest procesem nieodwracalnym. Orbana już nie ma!

Obrazek użytkownika Mind Service
Artykuł

Sprawa jest prościutka i typowo kagiebowska. Przekaz do innych państw jest prosty: nie wtrącać się w rzeź Ukrainy; i można sporo zarobić. Taki przekaz właśnie współtworzy Orban. 

Po właściwie przyjechał Orban do Polski? Najprawdopodobniej dostał wytyczne i teraz Kopacz dostała wytyczne. Co pozostaje? Skoordynować działania przecwelowanych. Przecwelowani z wszystkich krajów łączcie się! 

Pisałem wczoraj, że Orban to wyjątkowa świnia, buc pozbawiony honoru i zasad. Nie wiedziałem tylko skąd to się bierze. Poniżej chciałbym przytoczyć doskonały artykuł MatkiKurki wyjaśniający upadek moralny Orbana.
 

Człowiek jest zwierzęciem, które ma skłonności do komplikowania rzeczy naturalnych, to znaczy zachowuje się jak zwierzę, a potem tłumaczy, że to subtelność. Pozostawiając daleko w tyle wszelkie analizy polityczne motywowane sympatiami i ideologiami, każde zwierzę zwane człowiekiem z łatwością zauważy, co się stało w Budapeszcie przy pomniku „radzieckich wyzwolicieli” z 1956 roku. Owczarek Kaukaski obsikał teren, na oczach węgierskiego ratlerka, który obwąchał siki, zakwilił i zamerdał podkulonym ogonkiem. W świecie ludzkim ten zwierzęcy obyczaj nazywa się przecweleniem, o którym swego czasu pisałem bogato. Proces kryminalnego upokarzania jest nieodwracalny i w związku z tym kompletnie nie interesują mnie dywagacje za ile Orban kupił gaz od Putina i ilu Żydów w Brukseli trafił szlag.
4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.6 (6 głosów)

Komentarze

Orban miał do wyboru jeszcze wizytę niemieckiej Makreli z podobnym kontekstem :)

Do Polski natomiast przyjeżdżają i Putler i Makrela.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1466535

Okazuje się, że naszego świata już nie ma. Że nie ma już żadnych zasad.

W dziejach myśli etycznej wymieniane są różne zasady, reguły i dyrektywy. Są one różnie klasyfikowane. Jednak węzłową rolę spełniają właściwie cztery zasady:

·        przedarystotelesowska zasada sprawiedliwości;

·        Arystotelesa zasada złotego środka;

·        Cycerona i tomistyczna zasada słuszności;

·        Kantowska zasada imperatywu kategorycznego – powszechnej praworządności i autonomii.

Ponadto, charakterystyczną dla relatywizmu moralnego jest (piąta) zasada, która głosi, że w rzeczywistych wyborach moralnych nie ma żadnych zasad.

Zwolennicy etyki cnót (wartości) skłaniają się do przeświadczenia, że cel (wartość) uświęca środki i sposoby jego osiągania. Słuszna (dobra) intencja, zamiar i cel dopuszcza wielość środków, reguł i zasad. Cel uświęca środki, umoralnia je i czyni etycznymi − dobrymi. 

źródło: ]]>https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&cad=rja&u...]]>

Wygląda na to, że ludzkość błądzi coraz bardziej i zatraca swoje istnienie...

Vote up!
4
Vote down!
-1

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1466541