Dowody tajemnicy. Gazeta Polska i Gazeta Polska Codziennie na Boże Ciało.

Obrazek użytkownika KP
Artykuł

Pięknie wydany album
Grzegorza Górnego i Janusza
Rosikonia przynosi zdjęcia
i opis zdarzeń, wobec
których nauka jest bezradna.
Mimo dogłębnej analizy, laboratoryjnych
badań, nieraz
setek kolejnych eksperymentów,
próba wytłumaczenia
zjawisk przenosi nas w sferę
nadprzyrodzoną. Jednocześnie
jednak, tak jak w wypadkach
opisanych cudów
eucharystycznych, nauka
potwierdza te niezwykłe zjawiska.
Tak właśnie zdarzyło
się w Sokółce. Hostia, którą
upuścił jednen z kapłanów,
pozostawiona w sejfi e w naczyniu
z wodą, nie rozpuściła
się, lecz uległa przemianie
w coś, co potem w laboratorium
okazało się tkanką
ludzkiego ciała. Potwierdzili
to niezależnie od siebie patomorfologowie,
prof. Elżbieta
Sobaniec-Łotowska
i prof. Stanisław Sulkowski.
Prowadzone oddzielnie,
z użyciem najlepszego
sprzętu badania dwójki naukowców
ukazały zjawisko
wzajemnego przenikania
się struktury komunikantu,
z włóknami mięśnia serca.
Tkanka, która pojawiła się
na hostii, jest z nią w ścisły,
nierozerwalny sposób złączona.
Jest to ważny dowód,
że nie mogło tu być jakiejkolwiek
ludzkiej ingerencji. Ale
to nie koniec. Tkanka ludzka,
która tak długo przebywała
w wodzie, a potem na tkaninie,
powinna ulec procesowi
obumierania. Tymczasem
wykazuje ona cechy charakterystyczne
dla mięśnia sercowego
w stanie agonalnym
i utrzymuje ten stan permanentnie.
Zdjęcia autorstwa
Janusza Rosikonia pozwalają
nam z bliska zobaczyć
to, czego nie widzą wierni
w kaplicy adoracji, czyli
przenikanie się białej hostii
z czerwieniejącą strukturą
tkanki serca.

Jan Pospieszalski, recenzja albumu "Dowody tajemnicy"

GPC, 522, 29.05.2013

Brak głosów