Czerwony Październik i wirująca rakieta. Co mówią nowi świadkowie ws. MH17

Obrazek użytkownika Mind Service
Artykuł

Pocisk leciał na bardzo niskim pułapie, a więc został wystrzelony gdzieś w pobliżu. W pobliżu wsi opanowanej przez rebeliantów - to główny wniosek płynący z relacji mieszkańców Donbasu, do których dotarł Reuters. Reporter agencji rozmawiał z czwórką mieszkańców wsi Krasnyj Oktiabr, leżącej niedaleko miejsca zestrzelenia malezyjskiego boeinga. Ich słowa potwierdzają, że samolot zestrzelono z rosyjskiej wyrzutni rakietowej Buk stojącej na terenie kontrolowanym przez rebeliantów.

Reuters dotarł do świadków, którzy twierdzą, że pocisk, który zniszczył malezyjski samolot, przeleciał chwilę wcześniej tuż nad ich głowami. To najmocniejsze jak dotąd zeznania świadczące o odpowiedzialności rebeliantów za zestrzelenie boeinga.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)