Co nam przyniosła Wielka Armia? „Roku 1806 Francuzi, tak jak Szwedzi, wiele tu szkód narobili”

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

W kronice warszawskich dominikanów znajduje się m. in. taki wpis: „Roku 1806 Francuzi, tak jak Szwedzi, wiele tu szkód narobili”. Przeprowadzona w 1808 roku wizytacja klasztoru kanoników regularnych w Warszawie, który w 1807 roku został zarekwirowany przez wojska francuskie na koszary i lazaret, stwierdziła, co następuje: „okna powybijane, drzwi połamane i spalone od wszystkich piwnic i kuchni i niektórych stancji. Zamki i wszystkie żelazne [części] poodzierane, obicia podarte, ściany gwoździami nabite i poodbijane, w piwnicach mury do piasku poodbierane i ponapalane, cztery stajnie w podwórzu i dwie wozownie rozebrane i spalone”.

Po zajęciu klasztoru jasnogórskiego przez oddziały Wielkiej Armii w ostatniej chwili udało się zapobiec rabunkowi klasztornego skarbca. Po klęsce Prus pod Jeną i Auerstedt armia napoleońska wkraczała na ziemie zaboru pruskiego (sięgającego wówczas po Warszawę i Białystok) zamieszkane przez ludność niemal w całości katolicką; przez ludność, której szlachecka elita polityczna w przeważającej większości energicznie włączyła się w tworzenie wojska polskiego i podstaw administracji polskiej przyszłego Księstwa Warszawskiego. „Bóg z Napoleonem, Napoleon z nami” – wołał wieszcz w „Panu Tadeuszu”, ale była też druga strona medalu. Tworzona nie tylko przez wspomniane na wstępie rabunki i rekwizycje – nieodłączna część każdego konfliktu zbrojnego i nadejścia każdej „wyzwolicielskiej” i sojuszniczej armii. Opublikowane w tych dniach obszerne opracowanie Ewy M. Ziółek o sytuacji Kościoła i relacjach Kościół – państwo w okresie Księstwa Warszawskiego ( „Między tronem i ołtarzem. Kościół i państwo w Księstwie Warszawskim”, Towarzystwo Naukowe KUL) wyczerpująco omawia wszystkie aspekty sytuacji Kościoła katolickiego w tej części ziem polskich, które tworzyły „małe państwo wielkiej nadziei”.

Chociaż Księstwo Warszawskie było tylko epizodem jako odrębny byt polityczny (istniało de facto przez pięć lat, między 1807 a 1812 rokiem), to jednak miało znacznie dłuższe „życie po śmierci”. To one dało zrąb terytorialny pod powstałe w 1815 roku Królestwo Polskie związane z Rosją (Księstwo minus Wielkopolska oraz Kraków). Krótkie trwanie Księstwa Warszawskiego było istotne jeszcze w jednym wymiarze. Oto bowiem wraz z Wielką Armią przyszedł na ziemie polskie Kodeks Napoleona (oficjalnie obowiązujący w Księstwie od 1808 roku), a wraz z nim pierwszy zwiastun laicyzacji na naszych ziemiach w postaci wprowadzenia cywilnych kontraktów ślubnych oraz instytucji rozwodów. Obszerna (niemal osiemset stron) monografia autorstwa Ewy M. Ziółek szczegółowo omawia stosunek polskiego Kościoła do pierwszych prób zaszczepiania naszym gruncie tych „zdobyczy” rewolucji francuskiej. Stosunek ten – jak podkreśla autorka – nie był pozbawiony niejednoznaczności.(...)

Read more: http://www.pch24.pl/co-nam-przyniosla-wielka-armia-,14136,i.html#ixzz2QqYuUz8n

Brak głosów