Ciąg dalszy czystek w publicznych mediach

Obrazek użytkownika Polska444
Notka

To, co się dzieje w "polskich" mediach w tej chwili, jest jeszcze straszniejsze niż sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia w PRL-u. Wtedy od czasu do czasu dopuszczano do głosu prawicowych publicystów (tak dla równowagi, żeby utrzymać pozory obiektywności), a na ekranach dosyć często widywaliśmy kabarety ośmieszające r...ząd (a teraz widzimy tylko kabareciarzy-klakierów). Dziś, jak tylko ktoś się odezwie "nie po myśli" rządzących, od razu jest atakowany za naruszanie jakichś bzdurnych zasad i wyrzucany - nie tylko z pracy, ale też poza nawias politycznej poprawności. Jest po prostu skończony. Ale mam nadzieję, że społeczeństwo się obudzi i przestanie akceptować taką strategię, jak było 30 lat temu. "Ta cisza kiedyś zacznie krzyczeć."

http://www.rp.pl/artykul/533608.html

Znalazłam link do tej notatki na Facebooku, a konkretnie na profilu Joanny Lichockiej, która opatrzyła go takim komentarzem:

"Zdaje sie, że w środę będę miała ostatnią audycję w Trójce o 15."

Na tymże portalu znalazłam też link do informacji, że Maleńczuka wyrzucili z Playboya za publikację o krzyżu. Ale biorąc pod uwagę źródło informacji (Pudelek), myślę że trzeba podejść do niej z dystansem. Maleńczuk - obrońca krzyża? Uznałabym to za cud, gdyby to była prawda.

http://www.pudelek.pl/artykul/27103/malenczuk_wyrzucony_z_playboya_za_felieton_o_krzyzu/

Brak głosów