10 kwietnia polski rząd abdykował

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Bardzo ciekawy wywiad z b.premierem, mec. Janem Olszewskim. Polecam gorąco!
"(...) To był początek współpracy ze śp. prezydentem?
- Powiedziałbym, że nawet więcej - początek przyjaźni. Co prawda oni reprezentowali pokolenie dużo młodsze, ale tego wieczoru zaproponowałem im, byśmy zwracali się do siebie po imieniu. Także później łączyły nas bliskie relacje, ponieważ byłem obrońcą Lecha Kaczyńskiego, gdy został internowany w Strzebielinku. Miał wówczas dramatyczną sytuację rodzinną. Żona została sama z małym dzieckiem. Rola obrońcy w takich przypadkach jest zawsze szczególna. Jako jedyny miałem możliwość przekazywania nieocenzurowanych informacji w obie strony. Leszek czytał przy mnie listy od żony, potem szybko musieliśmy je palić, by nie został po nich żaden ślad. Następnie pisał swoje listy, których uczyłem się na pamięć i "odtwarzałem" je z pamięci jego żonie. W taki sposób poznałem, jaki był rzeczywisty kontakt między tym dwojgiem młodych ludzi. Nigdy o tym nie mówiłem, ale łączyło ich niezwykłe, piękne uczucie. Może to zabrzmi okropnie, ale mam wrażenie, iż to, że zginęli razem, jest swoistą "łaską losu". Trudno mi sobie wyobrazić, jaki ból przeżywałoby jedno po stracie drugiego...(...)"

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110411&typ=my&id=my12.txt

Brak głosów

Komentarze

Panie Premierze,życzę Panu szybkiego powrotu do zdrowia.Z modlitwa i pamięcią.

Vote up!
0
Vote down!
0
#410385