Sto dni prezydenta "Okrągłego Stołu"

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Mija właśnie sto dni prezydentury Bronisława Komorowskiego. W piątek na konferencji prasowej ocenił ten czas jako udany, a przykładem tego ma być "opanowanie kryzysu państwa polskiego po katastrofie smoleńskiej i wyprowadzenie Polski na jakieś normalne tory". (...)

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101115&typ=po&id=po03.txt

Prezydent “Okrągłego Stołu” – Aleksander Ścios
(...)w życiu publicznym III RP nie było jeszcze człowieka na tak eksponowanym stanowisku, który z równą dozą wrogości i brakiem elementarnych zasad kultury deptałby pamięć o zmarłym. Ze słów Komorowskiego wydobywa się ton całkowicie obcy polskiej tradycji, nakazującej szacunek – szczególnie wobec tragicznie zmarłego i pokonanego przeciwnika, który nie może bronić swojego honoru. Zaciekłość, z jaką człowiek ten mówi o Prezydencie Kaczyńskim obnaża nie tylko autentyczny wymiar postaci Komorowskiego, ale świadczy o pokładach potwornego lęku, jaki musi odczuwać dzisiejszy zwycięzca. Nie sposób inaczej wytłumaczyć tej odhumanizowanej postawy.(...)
http://www.bibula.com/?p=28438

A Zaremba pisze tak o (drugim) Drogim Bronisławie
http://www.rp.pl/artykul/563942_Zaremba--Ani-kroku-poza-rzadowy-szereg.html

Brak głosów