Eurokalifat (Ziemkiewicz)
"Już w pierwszych zdaniach wypowiedzianych po zbrodni w Londynie premier Wielkiej Brytanii oskarżył zbrodniarzy o to, że są zdrajcami islamu, którzy swą zbrodnią religii tej zaszkodzili, i zapewnił, że cała Wielka Brytania kocha swoich muzułmanów, doceniając ich wkład w jej kulturę, historię oraz gospodarkę. Gdyby nie było to tragiczne, nadawałoby się na skecz jakiegoś Monty Pythona.
Oto dwóch islamskich fundamentalistów morduje z okrzykiem "Allach Akbar" brytyjskiego żołnierza za karę za to, że jest żołnierzem armii, która obaliła afgański talibanat, a najważniejszym i najpilniejszym przesłaniem premiera Wielkiej Brytanii jest, by cień ten zbrodni nie padł na wizerunek islamu.
Słowa premiera Camerona miałyby sens, byłyby ważne i potrzebne, gdyby padły ze strony samych muzułmanów. To nie premier, tylko jakiś naczelny imam wysp powinien zapewnić, że islam zbrodniarzy to nie jest "prawdziwy" islam. To liderzy społeczności brytyjskich muzułmanów powinni sprawców ataku uznać za zdrajców i szkodników swej wiary, i zapewnić, że ich ekstremistyczne przekonania są przez zdecydowaną większość z nich potępiane. (...)"
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-eurokalifat,nId,972475
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 559 odsłon