Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Idee

Jakoś nie pamiętam by w zeszłym tygodniu ktoś kogoś wbił na pal. Ostatnią czarownicę spalono w Prusach Wschodnich na początku XIX wieku i był to najpóźniej zapalony stos w Europie.
Kilka dni temu odrąbano głowę brytyjskiemu żółnierzowi na ulicy w Londynie i świat się zadziwił: czy może być większe barbarzyństwo? Nie może. Ale jaki świat? Co to w ogóle znaczy?

Spędziłem prawie 5 lat w krajach...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Blog

Tygodniowy pobyt na mazurskiej łące oprócz kilku wad ma jednak więcej zalet. Burze i komary tylko trochę mącą przyjemność oglądania wieczornych przelotów żurawi czy porannych amorów sarniej pary na pobliskiej polanie.

W zetknięciu z naturą brak TV i internetu mocniej jednak skłania do zastanowienia co nam każe codziennie śledzić występy różnych pań i panów, którzy biorą udział marnym widowisku, i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Blog

Jak oni nas nie lubią! Nie mam okazji do publicznych wystąpień, więc zadam to pytanie tutaj: czy nie zastanawialiście się kiedyś dlaczego wśród tylu humanistów dopuszczanych do mediów jest tylu … wrogów ludu?

Ups, wiem przecież z czym takie pytanie może się kojarzyć. Ale jak je zadać? Wrogów zwyczajnych ludzi? Brzmi dziwnie, ale przestaje dziwić jeśli się prześledzi codzienne wystąpienia...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kraj

Dochodzą mnie słuchy, że wyniki matur próbnych dobrze rokują: jest szansa, że już wkrótce sieć dróg i autostrad oraz punktów małej gastronomii mocno się rozwinie. Młodzież, przeczytawszy ze zrozumieniem tekst mistrza Baumana, została pokrzepiona jedną z jego złotych myśli, że porzekadło „Jednym uchem wleci, a drugim wyleci” nabrało nowej treści. Nie jest już ono synonimem nietrwale opanowanej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Humor i satyra

No nareszcie! W końcu się udało wykołować Rosjan. Nie dość, że loża prezydencka okazała się mało ważną kapciorką, to jeszcze Abramowicz słono za nią zapłacił. Wystarczyło przez parę miesięcy trąbić, że och! i ach!, że najważniejsza i najbardziej prestiżowa, a potem ... trach! - ogłosić, że to nieprawda, że skądże - wręcz przeciwnie, że gdzieżby tam ...
A ja, naiwny, zamartwiałem się, że - nie daj...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kraj

Temat – rzeka. Nie dość, że rozległy to - co krok to ekspert, bo każdy z nas był młody, a jeśli młodym pozostał, przecież się zestarzeje. Ci, którzy mają dorastające lub dorosłe dzieci są ekspertami na co dzień, a konflikt pokoleń trwa przecież od zarania dziejów i nic nie wskazuje na to, że nagle wygaśnie. Temat budzi emocje. Zdarzyło mi się kiedyś na nieistniejącym już, niszowym portaliku...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Humor i satyra

A ja tam żadnego expose nie będę słuchał! Ile razy można? I tak potem przez tydzień będę musiał wysłuchiwać z jednej strony, że mądrze gadał, a z drugiej, że głupio. Jak mnie żona dopuści do pilota, to głos ściszę i sobie najwyżej premiera pooglądam. Już od dawna prowadzę katalog jego min i gestów sejmowych i – jak dobrze pójdzie – znów parę hitów wpadnie mi do zbiorów.

Mam kilka ulubionych, na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kraj

Nie chcę, ale muszę. Przepraszam i obiecuję, że więcej nie będę, lecz dziś, wyjątkowo, parę słów na wstępie napiszę o sobie. Mój nick – Mohair Charamassa – wybrałem świadomie. „Imię” - wiadomo: gdy Tusk z mównicy sejmowej rzucał beretami, jeden spadł mi na głowę i tkwi tam do dzisiaj na przekór prostakom, którym drwić się zachciało z wiary własnych matek. „Nazwisko” - Charamassa – też trochę z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kraj

Im głębiej się zastanawiam co mi każe popierać PIS w wyborach, tym prostsze wnioski przychodzą mi do głowy. Nic dziwnego – już Leszek Kołakowski mawiał, że zanim niejeden filozof dotrze do prawdy, ze zdziwieniem stwierdza, że wcześniej dotarła do niej prosta, wiejska babcia. Filozofem nie jestem, wiejską babcią tym bardziej, ale swój rozum mam, przynajmniej sprawny na tyle, by – kiedy przychodzi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kraj

W marcu jak w garncu – raz słońce, raz chmury. Stirlitzem nie jestem, więc nie wiem, czy doczekam mgnień siedemnastu, ale dwa olśnienia aż biją po oczach.

Pierwsze, owszem, cieszy.

Panika w szeregach rządzących już sięga sufitu, a sufit tak nisko, że ciśnie im głowy. Mam deja vu: tuż przed oddaniem władzy w 89-tym komuchom odbijało w bardzo podobny sposób. Kiedyś Urban napisał, że oni do końca...

0
Brak głosów

Strony