Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Poprzedniego dnia wróciłem za późno. Bolała mnie noga. Pijany facet uciekający oknem z pierwszego piętra, w środku nocy, podczas ulewy, to ja.
Dzwonek telefonu zmusił mnie do porzucenia wyra i wejścia w półmrok biblioteki. „Ktokolwiek chce ze mną rozmawiać, niech będzie przeklęty” - mruczałem.
W słuchawce rozległ się głos: - Czy mam przyjemność?
- Owszem - warknąłem.
- Kiedy?
- Kiedy co?
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Jak doniosły statystyki, wszystkie miasta, wsie i wysypiska na jednym z możliwych wszechświatów okazały się (nagle i bez ostrzeżenia) nadmiernie zagracone zbędnym narodem. Kreatury przeznaczone na odstrzał, zasiedziałe w życiu, będące w wieku przeterminowanym, z niezgłębionych przyczyn zwlekały ze śmiercią i czepiały się życia; bluźnierczo żartowały z apeli o zachowanie biologicznej przyzwoitości...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

„U nas w Polsce wystarczy być eunuchem, żeby mieć dobrą prasę”.
Tadeusz Boy-Żeleński

Przez dosyć długi czas byłem przekonany, że pomiędzy artystami istnieje rodzinna więź, porozumienie dusz i serc, że są połączeni wzajemną życzliwością wynikającą z posiadania talentu. Jednak gdy te naiwne przeświadczenia odkształciły się pod wpływem czytania utworów podobnych do „Beniaminka”, zastanowiło mnie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Humor i satyra

Jestem już w wieku cokolwiek znoszonym i jako zdewastowany pierdziel mam okrutną sapkę, wszędzie łupie mnie bez miłosierdzia, a rozmaitych kolek zliczyć nie mogę; wszystko we mnie kwęka, postanowiłem więc odpocząć krzynę. Wiem, że po intensywnym zażywaniu laby, przejdzie mi strzykanie w bani, powróci wzrok w nieistniejącym oku, duszności znikną, a na twarzy zakwili radość. I wtedy z nowym...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

- Powiem panu, że przed kataklizmem nazywałem się Lenin. Gdy mnie pytano, czy aby nie pochodzę z "tych", nie potwierdzałem ani nie przeczyłem; robiłem skromną minę, że niby mógłbym coś o tym powiedzieć, ale szkoda słów i lepiej zrobię, nie mówiąc nic.

Szkoły nie skończyłem. Zacząłem, ale wtedy nie było mody na wykształcenie, no i ja miałem co innego na wątrobie. Prawdę powiedziawszy, przedtem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Na ucho powiem panu, że przed kataklizmem nazywałem się Lenin. Gdy mnie pytano, czy aby nie pochodzę z  "tych", nie potwierdzałem, ani nie zaprzeczałem, robiłem skromną minę, że niby mógłbym coś o tym powiedzieć, ale że lepiej zrobię, nie mówiąc nic.  
 
Szkoły nie skończyłem. Zacząłem, ale wtedy nie było mody na wykształcenie, no i ja miałem co innego na wątrobie. Prawdę powiedziawszy,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb

O definicjach, diagnozach zjawisk mówimy poważnie, jeżeli są zgodne z naszymi nastawieniami, gdy potwierdzają nasze sądy i zgadzają się z naszymi środowiskowymi przemyśleniami. Lekceważmy je,  spychamy do parterowego poziomu swojej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

 Kiedy słyszymy, że znowu giną ludzie, że znowu lecą bomby i wiele osób wyrżnięto w imię przywracania pokoju, czujemy się w obowiązku ględzić o łamaniu Praw Człowieka. Zaczynamy narzekać. Na źle urządzony świat, na okrutne prawo stosowane przez militarnie mocniejsze państwo. 

Ale nie narzekamy zbyt głośno. Przecież nie chodzi o to, by ktoś nas usłyszał Chodzi o to, by odfajkować swój sprzeciw...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog
Jaki jest sens zastanawiania się nad obecną, pedagogiczną mizerią? Szukania powodów zła? Sens jest ogromny, a problem polega na tym, że nasi władcy żadnego zła, żadnej mizerii, w obecnym wychowaniu - nie widzą. Problem polega na tym, że nie dostrzegają KONIECZNOŚCI dokonania zmian. Zmian, czyli powrotu do niegdysiejszej normalności. 2 Są dwie TECHNIKI wychowywania: pierwsza nazywa się normalna,...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Pozbyliśmy się cenzury widocznej. Pysznimy się tym i być może słusznie. Lecz do pokonania pozostała cenzura gorsza, bo niewidoczna. Wewnętrzna.

Każdy z nas ma w sobie ostrzegawczy brzęczyk. Mentalny sygnał uruchamiający proces kalkulowania: opłaca się być wyrywnym, czy nie? Mieszkać w pudełku po margarynie, czy w apartamencie? Służyć za czołobitną spluwaczkę, czy mieć odwagę cywilną?

Paraliżują...

0
Brak głosów

Strony