Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika walgor1
7 lat temu Wydarzenie, które zmieni świat te obecne wybory prezydenckie to chyba najważniejsze wybory od przeszło 50 lat. W każdym razie dopiero teraz od śmierci JFK jest szansa na całkiem nową jakość w polityce amerykańskiej. Te wybory to również bój, a nawet wojna o przyszłą wizję świata. Takie czasy przyszły, że osoby które powinny najnormalniej siedzieć w pace dziś spokojnie kandydują do najważniejszego urzędu na świece. To jest właśnie wspaniałość owej gównianej demokracji. Ale co się dziwić. Przecież owa demokracja wypacza wszelkie pojęcia. Czy pamiętacie za co kiedyś wyleciał z hukiem prezydent Nixon ??? Afera "Watergate" była aferą podsłuchową czyli pan prezydent podsłuchiwał sobie swoich oponentów politycznych i to w ich głównej siedzibie nie ruszając dupska z swojego gabinetu. Dziś pan mocno "Opalony" prezydent w swoim gabinecie podsłuchuje sobie "naszą Złotą Panią" jak sobie ona podśpiewuje pod prysznicem. No i co ? No i nic. Przecież wszystko jest w porządku. O co chodzi i po co tyle hałasu o nic ? A przecież nawet w jednym z odcinków przygód kasiarza Kwinto jest taka scena kiedy to on chce założyć podsłuch telefoniczny w domu jednego kanciarza bankiera. Reakcja jego współpracownika jest jak najbardziej naturalna. Podsłuchowywać !? Podsłuchowywać !? Tak, tak moim państwo. Nawet drobnemu przestępcy z marginesu społecznego takie postępowanie nie mieściło się w głowie czyli było pewną granicą, której przekroczyć nie wolno. Wróćmy jednak do wyborów. Ciekaw jestem czy sprawdzą się prognozy, które tydzień temu wyciekły z serwerów CBS gdzie Hilary wygrywa 2 procentami. Widać, że "Starsi i Mądrzejsi" lub "Tenktórynieprzepuściżadnejokazji" robią wszystko by przepchać tę martwą kukłę i to za wszelką cenę. Bo Hitlery Clinton to wizja świata jednobiegunowego idącego na zwarcie z Rosją. To świat technokratycznego i bolszewickiego Globalizmu. Po drugiej stronie mamy kandydata, który widzi świat dwubiegunowy. Jest to zatem wizja globalizmu w nieco lajtowej wersji i to mi przemawia do wyobraźni bo jeśli ten globalizm nie będzie, aż taki zamordystyczny to jest szansa, że nasze dzieci, a może wnuki naszych dzieci raz na zawsze pogonią ten zamordystyczny globalizm i spuszczą po nim wodę w klozecie. Jednym słowem. Obecne wybory to kwestia czy "Obóz koncentracyjny w Auschwitz" będzie nadal chwilowo nieczynny (Trump) czy też zostanie uruchomiony pełną parą (Clinton). Szalom. -3 USA. Nowy Prezydent już we wtorek...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika walgor1
7 lat temu Módlmy się by nie był gorszy bowiem ten rok udowodnił jedno. Bez Kwiatkowskiego i Majki nasze kolarstwo szosowe praktycznie nie istnieje. Mistrzostwa Świata to poprostu żenada w wykonaniu polskich kolarzy i gdyby nie Maciek Bodnar to można by zapytać, a nasi to tam startowali ??? Problem tkwi w tym, że to nie Bodnar miał być liderem tej drużyny, a zwłaszcza w wyścigu indywidualnym z startu wspólnego. Jednak 5/6 drużyny przeszło (przepraszam) przejechało bokiem obok tej imprezy. Niestety, co gorsza to w kategoriach młodzieżowych jest kompletna zapaść co nie rokuje zbyt dobrze na przyszłość. Nasi zawodnicy czy to w kategorii U23 czy U19 wyraźnie odstają od reszty. Proszę sobie spojrzeć gdzie znalazła się Polska drużyna i gdzie sklasyfikowany został jej najlepszy zawodnik podczas wyścigu "Tour de l'Avenir". A to niestety nie jest odosobniony przypadek. Miejsca polaków w "Tour de Pologne" ??? To chyba nawet żadnego nie ma w pierwszej 20-stce ??? W wyścigu na własnej ziemi gdzie każda górka, każdy zakręt powinien być znany jak własna kieszeń. Poprostu szkoda gadać bo rok był rokiem mizernym. Jedyna nadzieja w torowcach bo tam się dzieje coś ciekawego. Może właśnie tor przysporzy nam zawodników na miarę Langa, Piaseckiego, Halupczoka czy Jaskuły. Ostatni kamyczek do ogródka. Właśnie trwa na dobre sezon przełajowy. Pytanie. Czy my mamy jeszcze jakieś przełaje ??? Czy mamy mamy jeszcze jakąś kadrę cyclocrossową ??? Odpowiedź. Nie. Nie mamy. Dwa dni temu zakończyły się Mistrzostwa Europy w tej specjalności i na starcie nie było ani jednego reprezentanta Polski czy to w seniorach, młodzikach czy juniorach. Czapki z głów dla PZKol i wiecznie uśmiechniętego pana Skarula. -3 Kolarstwo szosowe - koniec sezonu 2016
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika walgor1
7 lat temu dobre pytanie Mnie się widzi, że Satyrowi coś pomyliło się. Satyr !!! To nie prima aprilis. To dopiero w kwietniu !!! -9 ABC dla kierowców wyruszających w odwiedziny grobów bliskich zmarłych (2/3) – przygotowanie auta do drogi
Obrazek użytkownika trybeus
Obrazek użytkownika walgor1
7 lat temu Jak tu wesoło że hoho Konfidenci i jurgelit zwany dla zmylenia przeciwnika partią patriotyczną u steru władzy,a w opozycji konfidenci i jurgelit jawnie zdradziecki. Normalnie cyrk Papkina. zobaczymy co to będzie dalej. -8 Zdelegalizować działalność antypaństwową
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika walgor1
7 lat temu Posikać sie można ze śmiechu bo te rewelacje pana Rotha to zwykłe smarki z nosa som. A szczególnie, że całkiem przypadkiem drukowała je jedynie gazeta polska czyli gazeta szabesgoi i żydów co by polacy wiedzieli co mają myśleć. Szalom. -5 Wysoki rangą polski polityk, określony jako T.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika walgor1
8 lat temu PRL - mity i legendy Temat ciekawy i szeroki i głęboki jak rzeka. Indoktrynacja trwa w najlepsze ale nie dajmy się w tym wszystkim zwariować. Zawsze mówię, że nie bacząc na panujące systemy i ideologie odrzucajmy to co było złe, a pielęgnumy i rozwijamy to co było dobre. Dawny PRL mial swoje blaski i cienie. Dziś irytującym jest fakt, że dziejsza indoktrynacja skreśla nawet te dobre aktywa dawnego PRL. Tak w skrócie. Proszę spojrzeć na Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych, na której notowane są polskie przedsiębiorstwa o ile można większość z nich nazwać jeszcze czysto polskimi. W każdym bądź razie większość tych głównych lokomotyw gospodarczych to przedsiębiorstwa powstałe chociażby jeszcze za czasów Gierka. To co nam zbudowała ta nowa włodza ??? A no nic. O ile w dawnym PRL władze jakoś w miarę sensownie planowały budowy całych kombinatów gdzie obok huty zaraz była walcownia, a przy okazji powstawały dwa lub trzy zakłady, które oferowały już jakieś gotowe wyroby z tego co ta huta i walcowania przygotowały to nowa władza wg rachunku ekonomicznego owe kombinaty podzieliła. Efekt był prosty do przewidzenia. O ile cały kombinat pomimo transformacji dawał sobie radę to już jego wydzielone częsci działające na własny rachunek dać rady sobie nie mogły. Przecież właśnie na zasadzie wielkego kombinatu powstawały przedwojenne zakłady Cegielskiego czy COP. Jak długo służył Cegielski temu krajowi ? I komu to przeszkadzało ? Generalnie w obecnych czasach człowiek tylko moze się naczytać samych bzdur jak to za komuny strasznie było. Wszystko przez pryzmat pustych półek ale dlaczego i skąd te puste półki się wzięły to żadnej poważnej i obiektywnej analizy znaleźć nie można. Wszystko tylko podporządkowane jedynie słusznej libertyńskiej propagandzie. Tak a propos to dominująca dziś owa liberlana ekonomia oparta na teoriach jakiegoś tam Friedmana kompletnie zaprzecza temu że dzisiejszy PRL odwołuje się do tradycji chrześcijańskich. Przecież ekonomia Friedmana to nic innego jak tylko kult MAMONY co już samo w sobie jest sprzeczne z wartościami chcrześcijańskimi. Ale co tam. Przeciętny młody czytelnik naczyta się jak to dawniej sekretarze partyjni kradli na potęgę. Tylko, że w większości żaden z nich nie dorobił się zbyt wielkiego majątku w przwciwieństwie do obecnych elit. Kiedyś pamiętam szukano tajnych kont Gierka i było śledztwo i opozycja badała ile to ów Gierek nakradł. Okazało się, że gucio i z figa z makiem. Nie było żadnych tajnych kont ani w Szwajcrii, ani na Kajmanach i w Moskwie też nie. Tyle co można w krótkich słowach napisać na ten temat. Pozdrawiam     -3 Zawartość komuny w komunie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika walgor1
8 lat temu Marsz satyrów W przeciwieństwie do osobnika podpisującego się nickiem „Satyr” mój komentarz nie jest adresowany do jakiejkolwiek społeczności. Nie jest również żadnym apelem wysyłanym w jakimkolwiek kierunku choć tu jeśli już miałbym się kierować takimi intencjami to taki apel raczej powinien być skierowany do osoby o nicku „Gawirion”, który stara się być strażnikiem porządku obowiązującego na tym portalu. Szanowny Panie „Gawirion” jeśli podnosi pan kwestię naruszeń to powyższy tekst autorstwa owego „Satyra” jest naruszeniem i autor tego tekstu jak i sam tekst powinny być odpowiednio potraktowane. W końcu w demokracji nie ma „świętych krów” no chyba że przyjmujemy zasadę zgodną z Orwellowską tezą, że są równi i równiejsi czyli, że jedni mogą obrażać innych bezkarnie i bez ponoszenia konsekwencji, a obrażani nie mają prawa nawet „riposty” bowiem w tym przypadku każda taka zuchwałość traktowana jest jako owe naruszenie. Panie „Gawirion”, o ile pan „stara” się być strażnikiem porządku to Ja staram się ze wszech sił by portal ten zasługiwał  na swą nazwę tj „Niepoprawni”. Jeśli takie działania komuś nie odpowiadają to proponuję by portal ten zmienił nazwę na „poprawni inaczej”, „poprawni z PiS-em”, „poprawna PiS-ologia” itd. Wtedy faktycznie człowiek będzie wiedział gdzie jest bo określenie „niepoprawni” w obecnej sytuacji jest określeniem kompletnie mylącym. To tyle co mam do przekazania panu „Gawirionowi”, a teraz pomimo wielkiego „fau paux” jaką będzie moja „riposta” na wierutne bzdury pana „Satyra” przechodzę do odparcia tego skandalicznego i obelżywego tekstu. Postaram się z całą mocą wykazać fałszywość i kłamliwość postawy prezentowanej przez tego osobnika, któremu najwyraźniej nieco w główce się pomieszało bowiem to co on prezentuje w swych tekstach to istny groch z kapustą czyli sprzecznych z sobą pojęć, wniosków i wyobrażeń. Jednak nie zamierzam bić pana „Satyra” bo też i tak mnie wychowano by nie bić słabszych, a wręcz przeciwnie, że należy stanąć w ich obronie. W tym kierunku więc będę zmierzał bowiem to nakazuje mi również moja chrześcijańska i katolicka wiara. Mam jedynie nadzieję, że osoby mające Boga i Ojczyznę w sercu, a nie na ustach jak ów pan „Satyr” w pełni moją postawę zrozumieją i zaakceptują. Satyr – cóż to takiego ? Jak wiadomo nam z mitologii greckiej Satyr to postać niezbyt przychylna ludziom, to hybryda o bydowie zwierzęco ludzkiej z obnażonym prąciem (zazwyczaj w stanie erekcji) stanowiąca istotny element orszaku Dionizosa. Ktoś na podstawie tego opisu już mógłby stwierdzić, że w takim razie znany tu powszechnie „Satyr” to poprostu zwykły zboczeniec i opój. Jednak ja stanowczo protestuję przeciwko tak wyciągniętym wnioskom bo byłoby to stanowczo krzywdzące i niesprawiedliwe w stosunku do tego osobnika. To że pan „Satyr” jest pijanym i zboczonym to fakt ale nie odnosi się to w żadnym przypadku do jakiegoś erotyczno - rozywkowego trybu życia. Owe zboczenie i stan upojenia pana „Satyra” wynika zupełnie z czegoś innego, a mianowicie – manipulacji, dezinformacji i stanu ogłupiania jaki serwowany jest wszystkim polakom od zgoła już prawie 300 lat. W przypadku pana „Satyra” jednak nie trzeba sięgać aż tak głęboko w przeszłość bowiem jego choroba umysłowa i stan emocji to wynik raczej ostatnich 50 lat najnowszej historii naszego kraju. Tutaj pan „Satyr” w pełni obnaża swoją dwulicową naturę niczym byłe turystki z byłej NRD, które obnażały swe ciała na polskich nadbałtyckich plażach. Mam nadzieję, że mój skromny tekst czytać będą młodzi ludzie, a zatem czuję się też w obowiązku otwierać im oczy i wskazywać istotne punkty dokonywanej na ich świadomości manipulacji i dezinformacji. Pierwszą manipulacją jest fakt, że taką partię jak „PiS” uważa się za partię katolicką i prawicową. „PiS” NIGDY nie był i nie będzie ani katolickim, ani prawicowym odłamem naszej sceny politycznej. Dzisiejszy „PiS” to efekt długofalowej hodowli komunistycznej opozycji przez żydówi i masonów zaczynając od pana Giedroycia poprzez pana Lipskiego, a kończąc na żydo – masońskim „KOR”. To jest właściwy fundament, na którym oparto działalność takich ugrupowań jak „Porozumienie Centrum” czy „AWS”. „PiS” to nic innego jak ugrupowanie lewicowo – centrowe, a to czy ono jest bardziej lewicowe czy bardziej centrowe zależy od tego w jakiej ilości członkowie tej partii obsiądą fotele w sejmowym audytorium czy to po lewej jego stronie czy to w samym jego centrum.  To taki żarcik rzecz jasna. Jednak wystarczy zastanowić się tylko nad jednym. Czy ktoś widział w życiu prawicowego żyda ? Ja jedynie mogę taki światopoglądowy konglomerat odnieść do ortodoksyjnych hebrajczyków, którzy uznają tylko „Torę” i nie uznają do dziś państwa Izrael ale z tego co mi wiadomo to w „PiS” aż takich ortodoksów raczej nie ma. Natomiast gołym okiem widać całą masę „przechrztów” czyli żydów, którzy „nawrócili” się na katolicyzm. Słowo nawrócili specjalnie ujęłem w cudzysłowie bowiem pod tym względem natura i tradycja żydowska zawsze wezmą górę nad nowo przyjętą wiarą. Znamy to już z historii chociażby na przykładzie hiszpańskich i portugalskich menatów, którzy wżeniwszy się w katolickie rodziny i przyjmując tym samym katolicyzm dalej odprawiali swoje żydowskie tradycje. Fakt przyjęcia nowej wiary nie przeszkadzał im praktykować obrzędów związanych z wiarą i tradycją, z której wyrośli. Taka praktyka nie jest to obca po dziś dzień temu „wybranemu” narodowi co pokazuje najnowsza historia. Inną sprawą jest, że tę historię uporczywie się wypacza i tu najlepszym przykładem jest Polska i sąsiadująca z nią Rosja. Stara prawda mówi nam, że historię piszą zwycięzcy. W przypadku Polski my drugą wojnę światową przegraliśmy (niech mi ktoś da argument czrno na białym w postaci konkretnego dokumentu, że jest odwrotnie) i dlatego historię naszego kraju piszą nam niemcy, rosjanie i żydzi. W przypadku Rosji historia ta od czasów rewolucji masona Kiereńskiego była pisana właśnie przez masonów, a potem żydów. Dlatego też wszyscy znamy postępki superdyktatora Stalina, który „de facto” był tylko i wyłącznie marionetką i kozłem ofiarnym w ręku żydostwa. Tutaj wtrącę małą dygresję. Bolszewicki pluton egzekucyjny, który mordował carską rodzinę składał się z 11-stu żołnierzy gdzie jeden był bodajże rumunem, 3-ech było rosjanami, a 7-miu było węgrami wśród których znajdziemy nazwisko późniejszego bohatera i ulubieńca „zachodniej” prasy z 1956 roku nastoletniego Imre Nodża. Jeśli ktoś przyjży się historii bolszewickiej Rosji to zauważy, że zupełnie ktoś inny kieruje tym krajem. Ktoś kto przeżył Lenina, Stalina i Berię. To w okresie władzy Lenina osobnik ten rozpoczyna karierę w strukturach radzieckiego KC by zostać jego  pierwszym sekretarzem jak Stalin. Stanowisko te dzierży jeszcze jakiś czas po tym jak od aparatu władzu odsunięto Berię. Znawcom tematu zapewne nazwisko Kaganowicz wiele powie i zapewne sama nazwa Kagan wiele tu wyjaśni. Historia radzieckiej czy sowieckiej Rosji jest istotna dla naszej historii bowiem to jeden wielki splot politycznej działalności żydów na rzecz mędzynarodowego internacjonalizmu czyli mówiąc wprost totalitarnej i globalnej władzy żydów nad mniej wartościowymi gojami. Pojęcie żyd może tu być pojęciem pejoratywnym, a zatem muszę je uściślić abyśmy wiedzieli o kim tu mowa. Ja osobiście odnoszę je do owych syjonistów, którzy wywodzą się od wschodnich żydów aszkenazyjskich, a którzy to nawet w strukturze swego DNA nie mają nic wspólnego z owymi żydami hebrajskimi. Aszkenazyczycy bowiem to potomkowie dziczy chazarskiej, w której najwyższą władzę sprawował „chan” - Kagan. Piszę dzicz bowiem do dziś owa nacja posługująca się satanistycznym „Talmudem” pomimo nawet doskonałego wykształcenia i nowoczesnego światopoglądu praktykuje dzikie obyczaje w postaci składania swemu Bogu ofiar i to zarówno zwierzęcych jak i ludzkich co jest udowodnione. Mord rytualny wśród żydów chazarskich (przyjmijmy takie tu nazewnictwo) jest czymś zgoła normalnym !!! Sodomia w każdej postaci, wykorzystywanie seksualne nieletnich (zwłaszcza dziewczynek) wg „Talmudu” nie jest grzechem i czymś złym. Skoro zatem wiemy o jakich żydach tu mowa to mogę przejść dalej by z całą premedytacją wykazać zakłamanie owego „Satyra”. Nienawiść do Rosji jaką serwuje się od lat polakom jest właśnie niczym innym jak tylko żydowską nienawiścią do Rosji i wszystkiego co rosyjskie. Nienawiść tę porzez propagandę żydzi zaszczepiają systematycznie innym narodom. Przyczyn tej nienawiści trzeba szukać w zamierzchłej przyszłości, a zwłaszcza w okresie ostatnich dwóch wojen światowych i tego co je poprzedzało. Pierwszy powód do tej nienawiści żydom dał car Aleksander II, który nie dość, że wspomagał jak mógł prezydenta Abrahama Lincolna w jego walce z żydowskim banksterstwem to jeszcze całkowicie storpedował pierwszy żydowski projekt globalnego i światowego rządu jakim miała być „Liga Narodów”. Pomijam już fakt, że w tym okresie mieszkający w Rosji żydzi nie mieli prawa piastowania ważnych urzędów państwowych. Byli mniejszością i zarazem gośćmi Rosji, a zatem byli traktowani jak mniejszość i ktoś kto jest zwykłym gościem, który ma respektowoć prawa ustalone przez gospodarza domu. Jak nam wiadomo pierwsza wojna zakończyła historię państw dynastycznych i monarchistycznych i wykreowała socjalizm, który był projektem chazarskiego żydostwa. Sojcalizm ten dotarł i na tereny odradzającej się Polski bowiem jakby nie patrzeć to nasze „Legiony” były kierowane przez socjalistę, który do końca swego życia nigdy nie wyrzekł się legitymacji „PPS”. Można nawet przyjąć, że polski socjalizm był niczym innym jak protoplastą późniejszego niemieckiego narodowego socjalizmu pod kierownictwem Adolfa Hitlera. W obydwu przypadkach pierwiastek narodowy miał tu najistotniejsze znaczenie ale pomiędzy tymi dwoma socjalizmami wystąpiła istotna różnica. O ile socjalizm niemiecki zostal wręcz zdominowany przez żydów co zaowocowało „nazizmem” (NAZI – nazionalsozialisten zijonisten) tak w przypadku Polski ten „obcy” element nie był aż tak mocno reprezentatywny. Jednak nie oszukujmy się. Ta ówczesna Polska była również krajem sterowanym przez masonów i żydów czego efektem był chociażby zamach majowy Piłsudskiego. W ten sposób można przyjąć, że kraj nasz na tle niemieckiego czy rosyjskiego socjalizmu był krajem umiarkowanie socjalistycznym. Oczywiście, że wielu czytających zaraz się tu skrzywi, że jak to ? Polski socjalizm ? Wiadomo, że socjalizm z racji swego żydowskiego internacjonalizmu nie ma granic, a zatem na ma ani polskiego, ani niemieckiego, ani rosyjskiego socjalizmu, a ja stosując takie nazewnictwo odnoszę się jedynie do konkretnych obszarów geograficznych czy geopolitycznych by wiadomo było o czym mowa.  Wracając do Rosji to bunt Kiereńskiego otworzył żydom szeroko drzwi do Rosji, którzy ściagali tu z całego świata. Wszak sam Trocki trafił do Rosji prosto z ameryki za amerykańskie dolary i to pod specjalnym nadzorem tajnych służb amerykańsko – brytyjskich bowiem w podóży tej miał on pewną zaskakującą przygodę kiedy to nie wtajemniczona w sprawę policja kanadyjska miała wielką ochotę przymknąć na dłuższy czas przyszłego bohatera wielkich mas. Interwencja tajnych amerykańskich i brytyjskich służb spowodowała, że Trocki po kilkudniowym odpoczynku w kanadyskim areszcie został przerzucony przez Berlin i Sztokholm na rosyjską ziemię. Jednak głównym ośrodkiem dyspozycyjnym żydowskiego bolszewizmu była Genewa. Główny aparat przyszłej bolszewickej władzy na czele z Leniniem ruszał do Rosji właśnie z Szajcarii. Żydowski bolszewizm nie zapomina i nie wybacza, a zwłaszcza ten podszyty chazarskim talmudyzmem. Dlatego aresztowana rodzina carska musiała zginąć. To była zemsta za dzieło Aleksandra II. To był mord rytualny zaprojektowany przez bolszewickich żydowskich czekistów. Cały aparat rosyjskiego bezpieczeństwa czyli „Czeka” jak również zwykli szeregowi czekiści to w większości przedstawiciele tylko jednej i wybranej nacji. Ci pierwsi wydawali wyroki śmierci, a ci drudzy będąc zazwyczaj małomiasteczkowymi żydami donosili na swych sąsiadów gojów (rosjan). Nad wszystkim czuwał schowany w cieniu Kaganowicz ale to on wydawał i zatwierdzał wszelkie decyzje radzieckiego aparatu władzy, który „de facto” uzależniony był od żydowskiego aparatu bezpieczeństwa. Największym dziełem Kaganowicza było zagłodzenie Ukrainy na śmierć jako zemsta za pogrom chazarów przez Swietosława w 965 roku. Patrząc więc na taki obraz rosji sowieckiej widzimy więc wyraźnie, że było to państwo żądzone przez żydów zajmujących praktycznie wszystkie stanowiska w jego strukturze administracyjnej. Nie jest żadną tajemnicą, że drugą nacją po żydach, która doskonale funkcjonowała w tych strukturach władzy byli polacy z Feliksem Dzierżyńskim na czele. Znów bądźmy szczerzy i spójrzmy prawdzie w oczy. Dzierżyński nie był jedynym rodzynkiem w tym cieście. Czy Polska ma dziś przepraszać Rosję za Dzierżyńskiego i jemu podobnych, którzy w imię prawa i sprawiedliwości i walki klasowej mordowali rosjan, bałtów, ukrainców i kto tam się pod rękę nawinął ? Pozostawiam te pytanie tym, którzy tak bardzo domagają się przeprosin od Rosjan za Katyń. Z resztą do sprawy Katynia powrócę w dalszej części. Tymczasem wojsko również było celem i obiektem zainteresowania żydowskiego aparatu władzy. Zwłaszcza, że było ono praktycznie jedyną strukturą formalną, która często oficjalnie prezentowała niechęć do co raz większego panoszenia się w Rosji żydów. Dlatego co i róż odbywały się tam tak zwane czystki wśród oficerskich kadr, które nazywano „rosyjskimi szowinistami”, a największe z nich miały miejsce tuż przed inwazją Hitlera, a następnie w okresie 1945 – 1951. Jednak pewnego dnia los się odmienił i to za sprawą niepozornego zwykłego chłopa rosyjskiego, który zostając żołnierzem dosłużył się potem generalskich szlifów. Żukow bo o nim mowa okazał się nie lada geniuszem taktyki i strategii wojennej bowiem trzy razy zmienił historię świata jak też trzy razy obalił panujące na nim powszechnie obowiązujące mity. Pierwszym obalonym mitem był mit niezwyciężonej cesarskiej japońskiej armii, która gdzieś na mongolskich stepach została rozgromiona przez Żukowa. Konsekwencje tej bitwy to całkowita zmiana układu sił podczas drugiej wojny światowej. Hitler liczył na pomoc Japonii w ataku na Rosję ale Japonia pamiętając 50 tysięcy poległych żołnierzy na mongolskich stepach nie odważyła się nawet na akcje dywersyjne przeciwko Sowietom. Dzięki temu Żukow mógł spokojnie przerzucić doborowe syberyjskie jednostki pod Moskwę gdzie rozprawił się z drugim wielkim mitem - niezwyciążonym pancernym Wermachtem. Bitwa pod Moskwą kompletnie odwraciła losy całej wojny. A trzeci mit ? Żukow nienawidził panoszących się żydów, a tym samym był przez nich zaliczony do grupy „rosyjskich szowinistów”. Głównym obiektem nienawiści Żukowa był Beria i jego żydowski tajny aparat władzy, który kontrolował każdą instytucję w tym kraju. Żukow dobrze pamiętał czystki Berii, o których wspomniałem bo i sam z nich uszedł cudem. Tym cudem była chociażby inwazja na Rosję Hitlera bo panujący na Kremlu i Łubiance żydzi nie mogli uwierzyć, że „ich” człowiek dokonuje agresji na „ich” kraj. Wtedy to całe te patałajstwo dostało „sraczki” i dlatego Żukow był potrzebny. Warto tu podkreślić, że miał on duże wsparcie w Stalinie i gdy pewnego dnia „generalissimus” Stalin odszedł z tego świata to Żukow doskonale zdawał sobie sprawę, że jest on kolejnym na liście do odstrzału przez bezpieczniacki aparat Berii. Wtedy ów ruski chłop dokonał trzeciego cudu. W 1953 roku Żukow kierując się ochroną własnej osoby doprowadził do zamachu „łubiańskiego” zajmując główną siedzibę NKWD dyktatora Berii i strzałem w jego głowę odsunął go od władzy. W ten sposób ów chłop rozpoczął proces rugowania „tawariszczi jewrejów” z całego aparatu władzy sowieckiej. W ten sposób ten ruski chłop obalił trzeci mit mówiący, o tym, że żydzi są narodem wybranym by kierować całym światem i mniej wartościowymi gojami. On wręcz zatrzymał ten żydowski internacjonalistyczny pochód do tej globalnej władzy żydow na wiele, wiele lat. Czy teraz rozumiecie już skąd w „PiS” taka antyrosyjska zajadłość ? Dodaj 2 do 2, a wyjdzie 4, a nie inaczej. To teraz wiecie dlaczego żaden film o Katyniu nigdy nie dostanie żadnego, nawet najmniejszego Oskara ? Bo Katyń jest dziełem internacjonalistycznego żydostwa. Rozkaz zamordowania naszej elity został wydany w zacisznych gabinetach nad Tamizą, a Beria jedynie go skwapliwie wykonał firmuąc własnym podpisem. W tym samym czasie gdzieś na terenach Łotwy, Estonii i Litwy przetrzymywano około dwóch tysięcy takich samich oficerów wojska polskiego jak tych z Ostaszkowa, Kozielska czy Starobielska. Ci oficerowie także mieli być straceni strzałem w tył głowy ale o to w cudowny i nadzwyczajny sposób Beria zmienia swój rozkaz i odwołuje te egzekujcę. To co ? Zlitował się ? Sumienie go ruszyło ? Ano pewnie, że nie. Taki był rozkaz z Londynu bo w tym czasie polski rząd emigracyjny w obliczy klęski Francji łaskawie otrzymał pozwolenie na swą dalszą działalność na wyspach brytyjskich. Oznaczoło to, że anglicy w ten sposób dostali w swe ręce to o czym marzyli jeszcze przed wybuchem wojny. ENIGMA. To był ten obiekt brytyjskiego pożądania i nie można było dopuścić do sytuacji, w której Francja z Polską mając w rękach Enigmę dogadałaby się z Stalinem i nie daj Bóg wszyscy razem pokonali by Hitlera. Dlatego gdy majestat jej brytyjskiej żydowskiej królowej (Windsor przesiąknięty jest chazarstwem aż do szpiku kości) posiadł ową Enigmę mordy katyńskie ustają. Korona brytyjska wtedy dopiero uznaje, że ta resztka oficerów co przeżyła tę rzeź na rosyjskiej ziemi jeszcze może się jej do czegoś przydać. To teraz wiecie gdzie jest prawdziwy „Mordor” ? „Mordor” to największy wróg słowian i Polski. Wróg, który nigdy nie stanie do Was frontem. Wróg, który zawsze zasłania się innymi. Wróg, który będzie was klepał po plecach, który będzie się do was uśmiechał i z takim samym uśmiechem na ustach wsadzi wam nóż i to nie w plecy, a w samo serce jak zrobiła to Wielka Brytania we wrześniu 1939 roku. Siłą „Mordoru” jest intryga, w której najlepiej napuścić jest jednych na drugich i dlatego sterowane przez żydów Polska i Rosja będą dla siebie niebezpieczne nawzajem. W końcu przecież o to chodzi by słowianie wyrżneli się nazwajem. A jest nas co raz mniej. Wystarczy spojrzeć na stare mapy i gdzie żyły plemiona słowiańskie, których już dziś nie ma. Polska młodzież musi się nauczyć, że od kiedy w Polsce zaszczepiono socjalizm to tę prawdziwą katolicką prawicę systematycznie rugowano z życia politycznego. Prawicę tę przetrzebiła ostatnia wojna z „Powstaniem Warszawskim” na czele, a jej resztki „wytłuczono” praktycznie na amen po lasach lub w piwnicach gmachów UB i NKWD w okupowanej już przez sowietów Polsce.  Cała masa ubeków to żydzi pracujący wcześniej w niemieckim gestapo. Okres 1944 – 1956 to okres jednej z najciemniejszych historii zarówno Polski i Rosji. Nie mylcie tego z PRL bo to jest okres praktycznie wojny domowej. PRL ma miejsce po 1956 roku od kiedy ze światem pożegnał się Stalin i Bierut, a do władzy dochodzi towarzysz Władysław Gomułka, który na początku swej drogi politycznej był PPS-owcem. Czy to nie ironia losu ? Czyżby stąd wielka miłość PiS do Piłsudskiego ? Bo co ja sądzę o feldfeblu to można sobie przeczytać na moim profilu. Bardzo urzekł mmnie pomysł wybudowania Piłsudskiemu łuku triumfalnego. To będzie wspaniała historia rozwoju komunizmu na polskiej ziemi. Od małego feldfebla socjalisty Piłsudskiego do wielkiego „generalissimusa” Stalina z „Pajacem Kultury”, a wszystko pod czujnym okiem żydów umieszczonych w jakimś tam Instytucie „Szlagbauma” (pies im morde lizał)."Brawissimo" bo to najnowsza historia Polski w pigułce, na którą już wydaliśmy ładnych parę set milonów złotych. No to śmiać się czy płakać ? Wy młodzi musicie zapamiętać i przyjąć do wiadomości, że bycie w komuniźmie opozycjonistą nie musi być równoznacznym z synonimem prawicowca. Napisałem wcześniej, że fundamentem dzisiejszego „PiS” jest działalność pana Giedroycia, Lipskiego i późniejszego KOR-u. Poznajmy ten fundament. Czołowy opozycjonista okresu 1970 – 1990 ŚP Jacek Kuroń, członek KOR, który również jak pan „Satyr” szykanowany był przez władzę ludową uwielbał pisać właśnie u pana Giedroycia. A co takiego tam pisał ? Już w 1966 roku pozwolił sobie na krytykę władzy towarzysza Gomułki. Jednak nie dajmy się temu zwieść bowiem krytyka panującej władzy nie musi wcale oznaczać postawy kompletnie antagonistycznej. Pamiętajcie o tym, że jeśli ktoś coś krytykuje to najważniejszym jest treść tej krytyki, a nie sama w sobie krytka. A pan Jacek Kuroń krytykował władzę towarzysza Gomułki za to, że ten swą polityką ODSTĘPUJE i SPRZENIEWIEŻA zdobycze SOCJALIZMU bo wg pana Kuronia socjalizm powinien być taki jak zaplanował go JÓZEF STALIN !!! Przepraszam bardzo ale czy to ma być przykład polskiego patrioty i prawicowca ? Jak wspomniałem Pan Kuroń pisał swe wypocinki właśnie u pana Giedroycia w czasopiśmie „Paryska Kultura”. Wystarczy spojrzeć na jej okładkę i przyjżeć się symbolice jaka tam się pojawia, a wszystko staje się jasne z kim mamy doczynienia. Taki to właśnie fundament przedostał się do rodzącej się w Gdańsku „Solidarności”, a który później będzie opozycją umiarkowaną, a więc głoszącą umiarkowany komunizm albo jak kto woli komunizm z ludzką twarzą. Dzięki „KOR” do tej „Solidarności” przeniknął i element żydowski bowiem KOR to nic innego jak pakt przymierza żydo – masońskiego. Dlatego biorąc powyższe musicie się nauczyć i zapamiętać, że „PiS” to takie samo zdradzieckie i antypolskie ugrupowanie jak wszystkie inne działające w naszym kraju od 1944 roku do dziś. Panie „Satyr” mam zatem wrażenie, że te sińce na pana plecach to jedynie efekt owej hodowli kontrolowanego w pełni komuchowego opozycjonisty. Te sińce miały przypomnieć panu by trzymał pan linię międzynarodowego żydowskiego internacjonalizmu i by pan na krok od tej linii nie odstąpił. Bo skoro jest pan takim wielkim POLAKIEM, takim PRAWICOWCEM i takim wielkim PATRIOTĄ i tyle pan zrobił dla tego kraju to co pan robi w czymś tak oszukańczym i zgoła fałszywym jak żydo – masoński „PiS” ? Pan albo jesteś faktycznie politycznym zboczeńcem albo pijanym. Panie „Satyr” zastanów się pan nad sobą bo jestem mocno zaniepokojony stanem pana umysłu. Skoro ja jestem anty-polakiem to kim pan jest i co pan sobą reprezenuje ? Jeśli ma pan taką wspaniałą martyrologię i takie wspaniałe tradycje rodzinne to jeszcze raz pytam co pan robi w żydo - masońskim „PiS” ? To chyba pana przodkowie w grobie się przewracają.  No chyba, że jesteś pan sam żydem albo masonem to wtedy wszystko wyjaśnia. Bo jeśli jest pan polakiem i świadomie pan uczestniczy w procesie niszczenia polskiej narodowości przez żydów i masonów to dla mnie jest pan tylko i wyłącznie zwykłym „szabesgojem”. I to jest bardzo delikatne określenie bo tak naprawdę ciśnie się tu na usta coś o wiele mocniejszego. Hańba ! Wstyd ! Panie „Satyr”. Niech pan wie, że każdy ma prawo do własnego zdania. Jeśli pan uważa, że tylko pana prawda jest jedyną prawdą to sam pan sprowadza się do roli takich kreatur jak Łysenko albo nawet gorzej Burdenko. Dla mnie możesz pan znać osobiście i samego „cysorza” Ferdynanda i nie zmienia to mojej opinii na temat pana osoby. Co najwyzej wzbudza to tylko moje politowanie bowiem takim o to sposobem nawiązuje pan do takiego śmiesznego „ludka” z serialu „Dom” jak Bronek Talar z Sierpuchowa, który latał po całej Warszawie zaczepiając kogo popadnie słowami – „wiecie kto te ronczke ściskał ?”. Panie „Satyr” zmień pan lakierki na większe żeby ta słoma panu z butów tak nie wychodziła bo to i wstyd i nieładnie wygląda. Jeszcze raz panu przypomnę, że żydo – masoński „KOR” to pan Lipski i jego wychowanek Maciarewicz i wielu innych jak wspomniany Kuroń i Olszewski jak również „pożyteczny” idiota Bartoszewski. Takich katolickich pożytecznych idiotów w „PiS” nie brakuje. Takich co to można ich prezentować jako okno wystawowe, a potem kopnąć w zadek jak już idiota jest niepotrzebny. Kolejny przykład takiego pożytecznego idioty ? Proszę bardzo – ksiądz Rydzyk, który firmował swoją osobą farbowanie się „PiS” na katolicką nutę. To jest właśnie cała istota „PiS”. Na wystawie jeden towar, a w samym sklepie zgoła zupełnie inny. Tak też przypomnę panu, że do Okrągłego Stołu siadała zupełnie inna „Solidarność” niż ta z Gdańska 1980 roku. Ta nowa „Solidarność” pod kierownictwem komucha z PZPR Bronisława Geremka (Benjamin Lewertow) to „Solidarność”, w której nie było już miejsca na „Matkę Boską” w klapie. Dalej pan będziesz bredził, że PO i PiS to dwie różne partie ? To przypomnij pan sobie jak wszyscy razem spali na stoczniowym styropianie. To przypomnij pan sobie jak potem wszyscy w Magdalence skasowali tę „Solidarność” sprzeniewieżając 21 robotniczych postulatów. Niech pan przypomni sobie dzień, w którym głosowano w sejmie nad kandydaturą generała Jaruzelskiego na fotel prezydenta Polski. Tam byli wszyscy pana ulubieńcy i kto głosował przeciw ? Było 19 głosów przeciwnych w tym nawet jeden posła z komunistycznego PZPR ale z tej nowej „Solidarności” pod wodzą owego Geremka wszyscy byli ZA. To pan Maciarewicz uruchomił zdradziecki i szkodliwy dla Polski „ZChN”, który odebrał głosy „Stronnictwu Narodowemu”, ostatniemu tchnieniu odradzającej się w „Solidarności” polskiej prawicy. Panie „Satyr” niech się pan w końcu raz, a konkretnie określi bo dla mnie bycie betonowym komuchem czy umarkowanym komuchem to żadna różnica. Przecież na tym polegała cała manipulacja okrągłego stołu. Zamiast betonowego komunizmu miał być komunizm z ludzką twarzą i tak ten komunizm wprowadzła nam owa wyhodowana opozycja czyli umiarkowani komuniści. Odradzającą się dzięki Kościołowi w „Solidarności” prawicę bezwględnie odstrzelono. Najpierw odstrzelono kilku księży, a potem resztę powsadzano do koszar (albo gorzej) gdzie przebywali do czasu aż ta „właściwa” opozycja zostanie zalegalizowana. Takie to były internowania, że dla jednych były ośrodki rządowe, a dla innych ciemne piwnice. A byli też tacy bohaterzy, którzy nawet nie byli internowani. A to ciekawe prawda ? Władza ludowa ich olała ? Takich groźnych opozycjonistów ? Tak panie „Satyr”, przemyśl pan to wszystko. No chyba, że i tu powtórzę znowu, że pan jesteś żydem albo masonem wedy wszystko rozumiem i mówię „o pardon” to pomyłka i nie ten adres. Mogę też przypuszczać, że owe pały zwichneły panu kręgosłup moralny i z prawicowca stał pan się piewcą żydowskiego internacjonlistycznego globalnego totalitaryzmu, który dziś na powrót prowadzi ten świat w tym kierunku. Jednak niech pan wie, że nie zwiedzie mnie pan swą postawą moralizatorską upodabniając się do pewnego Satyra z pewnego dzieła pióra Jana Kochanowskiego.  Wystarczy, że poczytam jak pan upajasz się w pijackim zamroczeniu sukcesem żydo – masońskiego „PiS”. Tutaj znowu muszę zwrócić się do młodzieży. Moi drodzy. Powiem Wam to czego pan „Satyr” Wam nie powie, a pan „Satyr” Wam nie powie, że od pierwszych wyborów parlamentarnych po „Okrągłym Stole” wszystkie kolejne wybory były wyborami NIELEGALNYMI. Wszystkie dotychczas sprawujące władzę rządy były rządami NIELEGALNYMI. A to dlatego, że ordynacja wyborcza jaką nam zafundowali ci piewcy „wolności” i „jurgielitowego” patriotyzmu jest ordynacją wyborczą niezgodną z obowiązującą w naszym kraju KONSTYTUCJĄ. Pomijam już fakt, że owa Konstytucja jest tylko i wyłącznie przedłużeniem PRL-u. Jednak pamiętajcie o tym, że aby przewietrzyć polski sejm o ile nadal będziecie się upierać przy tej patologicznej demokracji to nie potrzebujecie do tego żadnych JOWÓW, SROWÓW i innych ZAJOBÓW. Wystarczy tylko by ordynacja wyborcza była ZGODNA z obowiązującą Konstytucją, w której stoi czarno na białym, że wybory parlamentarne w Polsce powinny być BEZPOŚREDNIE i PROPORCJONALNE, a jakie są ? To chyba już wiecie. O to macie całą prawdę moralizatorską pana „Satyra”. Pan „Satyr” chce naprawiać Rzeczpospolitą upajając się jednocześnie tym, że o to jego partia w sposób NIELEGALNY sprawuję NIELEGALNIE władzę, a tym samym NIELEGALNIE będzie zmieniać NIELEGALNY kraj. Już samo określenie ”nielegalny” oddaje charakter w jakim to niby państwie żyjecie. Jest to jedno wielkie mafijne przedsiębiorstwo o charakterze kryminalnym. Przecież tego „PiS” nie zmieni bo sam w tym bierze udział od 20 paru lat. Czy to jest już dla was jasne ? Zmienią się jedynie maski w fotelach ale system mafijny obowiązywać bedzie nadal. Tak panie „Satyr”. Koniec przedstawienia i kurtyna opadła, a król jest nagi. Bardzo mi jest z tego powodu przykro ale najwyraźniej pogubił się pan. Chyba, że jest pan kim pan jest, a wtedy „pardon” i „wsjo paniatno”. Pana obecny fawortyt prezydent Duda. Osobiście pamiętam jak młody Jędruś pałętał się prowadzony za rączkę przez tatusia po korytarzach pewnej instytucji, aż trafił do zacisznego gabinetu jej prezesa zarządu. „Duduś w gabinecie Zbyszka zamieszkał taki ma pociąg do tajnych wojskowych służb ten koleszka” i jak widać ten pociąg mu pozostał tylko, że „dziś zamiast DNB, KGB czy FSB kolesiów z CIA ten koleszka w strukturach władzy umieszcza”. Tak przy okazji tatuś Duda to dobry koleszka „Oskara” i bynajmniej nie mam tu na myśli Oskara Lange. Tylko takiego „Oskarka” co to chłopaki na podwórku jak grali w nogę to krzyczeli - „Oskar”, leć po piłkę !!! Więc nie bredź mi tu pan, panie „Satyr”, że „PiS” i „PO” to dwa różne obozy polityczne bo po prostu jesteś pan już nie tyle komiczny co nadzwyczaj satyrycznie żałosny. To jedna i tama sama sitwa, a jedyne co te bandę kreatur różni to tylko kwestia tego czyim satelitą ma być Polska. Czy ma być satelitą Moskwy, Berlina czy Waszyngtonu. Już samo pojęcie „satelita” określa status i charakter naszego państwa i jego byt i przyszlość jak też i status ludności, która ten teren zamieszkuje. W ten sposób dzięki tym kreaturom cały naród odbija się od bandy do bandy już nie wiedząc kim jest i jaka jest jego racja stanu. A kraj nasz popada tylko w co raz większą peryferyjność i co raz większy serwilizm. To było widać wyraźnie w Nowym Jorku i nie potrzeba było nawet żadnych okularów czy do dali czy do bliży by nie widzieć kto jest panem, a kto wasalem. Najchętniej człowiek założyłby mocno przyciemnione okulary by ne patrzeć na uwłaczającą poddańczość polskiego prezydenta i to względem kogo ? Ot takiego opalonego pedofila, który pomieszkuje w „Białym Domu” z transwestytą i przybranymi dziećmi. Wstyd panie Satyr. Oj wstyd. Jak można wchodzić w sojusz z kimś kto chce zniszczyć Europę, a więc i Polskę też ? To jeszcze tego pan panie „Satyr” nie widzi, że to amerykańska robota jest z tymi uchodźcami ? To jest wojna panie „Satyr” - wojna demograficzna, którą Ameryka wydała Europie. To nie Niemcy ściągają tu ten tabów współczesnych Hunów. Niemcy muszą akceptować ten najazd bo trudno jest protestować kiedy jest się rozpłaszczonym na ziemi i ma się głowę przyciśniętą do trotuaru, a dodatkowo ktoś jeszcze siedzi ci na plecach. W takiej sytuacje właśnie jest Berlin jak i Europa. W potrzasku. Z jednej strony ma nałożony amerykański postronek w postaci finansowo – gospodarczego szantażu (afery Deutche Bank i Volkswagena), a z drugiej strony pętla na szyi w postaci tureckiego ultimatum. To co zdaniem pana ma zrobić dawna funkcjonarjuszka FDJ będąca równocześnie agentką DNB zdającą raporty do lejtnanta Putina na temat kondycji psychicznej socjalistycznej młodzieży wschodnio - niemieckiej ? Ma teraz wojnę przeciwko USA wywołać ? W pozycji jakiej jest Berlin raczej trudno wojować, prawda ? Jasnym więc jest, że Berlin islamizacji nie ma prawa się sprzeciwić, a przecież to dotyczy i nas. A ten sojusznik instrumentalnie wykorzystuje Polskę jako zaplecze do otwartego konfliktu z Rosją. Wybór Dudy na prezydenta Polski jest wyborem POLITYCZNYM panie „Satyr” na czas wojny. Pan Duda nie po to jest prezydentem by zajmować się dodatkiem 500 zł na dzieci. Wojna na Ukrainie przecież się nie skończyła, a tylko przygasła bo ciężko się wojuje gdy nie ma prądu, gazu i ciepłej wody i zima zapasem. A polska jest członkiem paktu NATO i polska młodzież również musi się nauczyć, że „NATO” nie jest żadnym paktem obronnym. Pakt ten powstał w odpowiedzi na zawiązanie się „Układu Warszawskiego” i pakt ten jak „UW” planował swe strategiczne posunięcia na terenie wroga. Przypomnę, że w czasach zimnej wojny obowiązywała strategia atomowego uderzenia ODWETOWEGO. Dziś planiści „NATO” używają określenia atomowego uderzenia PREWENCYJNEGO, a więc takiego po którym przeciwnik nie będzie już w stanie odpowiedzieć czym kolwiek i jakkolwiek. Dlatego prezydentem musiał zostać Duda i dlatego te fałszywe wybory musiał wygrać PiS. Do tego od ponad dwóch lat przygotowywano grunt dokonując czystek w polskiej energetyce co pokazują akta Falenty ujawnione przez kryminalistę Stonogę. Bo rugowano wszystkich, którzy pilnowali interesów Moskwy i Berlina i trudno powiedzieć czy płakać z tego powodu czy się cieszyć bowiem pokazuje to jak bardzo marionetkowym jesteśmy państwem i jak marionetkowymi są te wszystkie „nasze” ugrupowania polityczne okupujące sejm. Co to za państwo, w którym pierwsze lepsze obce służby mogą wyprawiać co chcą i to za pozwoleniem i przyzwoleniem tych niby rządzących tu elit ? Dlatego w rządzie kartoflanej pani Szydło MUSZĄ urzędować dwa jastrzębie „pokoju” jak Gowin i Maciarewicz i Jarosław Kaczyński nie ma na to żadnego wpływu. Tak sobie życzy nasz sojusznik by w tym rządzie było dwóch „oficerów politycznych”. Jak za NKWD prawda panie „Satyr” ? Tylko, że jeden jest uchem dla Langley, a drugi uchem dla „pentagejów”. W sumie niby żadna różnica ale jakieś Bengazi mogą nam zmajstrować bo z wiosną wojna na Ukrainie wybuchnie na nowo, a nasi piloci już się szkolą gdzieś w Izraelu na nowiutkich F16, a tam przecież ruskie MIGi i SU-chowoje latają. A stroiciele fortepianów do Warszawy już przybyli i nawet ambasdora wymienili bo tamten był taki „mułowaty” i nie skory do wojennych gierek. Panie „Satyr”, Polska już jest amerykańskim zapleczem do wojny z Rosją. Wojny gdzie żadem murzyn z Luizjany nie będzie umierał za Gdańsk, Poznań, Kraków czy Warszawę ale gdy będzie potrzeba to nasza młodzież będzie MUSIAŁA umierać za murzyna z Luizjany. Tylko chyba „leming” jest w stanie uwierzyć, że ostatnie zakupy dla polskiego wojska to broń defensywna. Tak przypomnę, że te rakiety do F16 to są do zwalczania naziemnych bunkrów i innych instalacji przeciwnika. Czyli rozumiem, że ruski bunkier weźmie i sam z siebie przyleci do nas i nas zaatakuje ? Helikoptery też nie są bronią defensywną. Wystarczy obejrzeć sobie takie filmy jak „Czas Apokalipsy” czy „Pluton” i będzie jasne do czegop wykorzystuje się kawalerię powietrzną. Już sama nazwa oddziałów NATO na wschodniej flance czyli „szpica” od razu wskazuje, że to z jakąkolwiek defensywą nie ma nic wspólnego. Bo niby Rosja chce na nas napaść ? A niby po co i na co ? Bardzo dziwna jest ta agresja Rosji skoro bazy NATO są co raz bliżej jej granic. My nadal panie „Satyr” jesteśmy państwem buforowym tyle tylko, że kiedyś byliśmy buforem dla Rosji tak dziś jesteśmy buforem dla ameryki i NATO. W zasadzie nic to nie zmienia bo obydwie strony mają w planach ten sam wariant awaryjny. Atomówki na lini Bugu, Wisły i Odry. Choć mała korekta jest bo o ile kiedyś NATO planowało trzy uderzenia odwetowe tak dziś liczbę tych uderzeń należy pomnożyć przynajmniej przez dwa i mają to być uderzenia zgodnie z przyjętą doktryną wojenną PREWENCYJNE. Znaczenie tych pojęć już wytłumaczyłem. Panie „Satyr”, więc zastanów się pan jeszcze raz komu pan służysz i czyją politykę pan uprawiasz ? Bo jak tak dalej pójdzie to pan schizofrenii dostaniesz, a ja jako katolik martwię się o pana. Pytam się pana, a co zbudował dla Polski ów patriota Maciarewicz ? Bo na razie to ten osobnik tylko niszczy, burzy i sieje destrukcję jak każdy mason. Bo „specialite a la mezon” masoństwa jest niszczenie. Masoni jeszcze nigdy nic nie wybudowali i dlatego powstał „KOR” jako pakt przymierza żydowsko – masońskiego. Ci drudzy niszczą, a ci pierwsi na gruzach tego projektują nowe koncepcje ale zawsze służące jednemu celowi. Syjonistycznej dominacji nad światem w imię satanistycznego „Talmudu”. Czy pamięta pan sprawę siedmiu poskich żołnierzy oskarżonych o ludobójstwo w Afganistanie ? Kto złożył doniesienie ? Kto rozpętał nagonkę medialną na polską armię ? A kto był szefem SKW przy rządzie ŚP Lecha Kaczyńskiego ? Pan Maciarewicz. Atak na tych niesłusznie oskarżonych żołnierzy był atakiem na polską armię. Na jej morale. Ten żołnierz nie dość, że bierze udział w farsie bo „de facto” walczy o utrzymanie rynku zbytu opium, które notabene Talibowie uważają za szatańskie dzieło to jeszcze jest to wojna bez frontu gdzie wróg ukrywa się wśród cywili. Po sześciu latach procesu żołnierzy tych uniewinniono ale smród pana Maciarewicza został. Na miejscu tych żołnierzy podziękował bym za służbę bo nie widziałbym żadnej możliwości funkcjonowana gdy ten pan jest szefem MON. Pamięta pan „Nocną zmianę” panie „Satyr” ? Kto wysadził w powietrze rząd Olszewskiego ? Ten sam pan, ten sam osobnik. Kolega Maciarewicz. Ten osobnik to największy szkodnik działajacy przeciwko Polsce i co sądzę o tym panu to pan doskonale wiesz. Zamiast Jana Kochanowskiego polecam panu siódmą księgę „Pana Tadeusza” czyli ów „Zajazd na Soplicowo”. Tam pan znajdziesz swego Maciarewicza w osobie głupkowatego „Gerwazeńka” – klucznika rodu Horeszków. Jego broń to insynuacja nie poparta żadnymi rzeczowymi dowodami i demogagia czyli trochę prawdy otoczonej dookoła kłamstwem. Zaręczam panu, że ta persona wcześniej czy później doprowadzi do podziału elektoratu „PiS”, a nawet być może i rozpadu tej partii bo to jest „koń trojański”, którego celem jest destrukcja. Dlatego ten pan głosi swe „prawdy” smoleńskie by siać dezinformację i tendencyjnie zwalić winę tylko na jedną stronę. Tylko, że panie „Satyr” 101 to nie to samo co 102 i nie mam tu na myśli pewnego czołgu. O likwidacji „WSI” to ja już słuszę od kilku ładnych paru lat i do tej pory nikt nie ma na to żadnego „żelaznego” dowodu. Bo zapewne żadnej likwidacji nie było, a była co najwyżej „restrukturyzacja” czyli, że pewnego dnia na drzwiach zastąpiono stare tabliczki nowymi. Efekt tego mieliśmy na Okęciu, o którym wszyscy „zainteresowani” milczą albo brędzą coś tak jakby ktoś im pistolet do głowy przystawił. A sam pan Maciarewicz tematu Okęcia boi się jak diabeł święconej wody. Drugą bronią tego pana to zwykły tchórzliwy unik, a zwłaszcza gdy robi się ciepło koło dupy. Wtedy zawsze pan Maciarewicz zasłoni się sądem, tajemnicą, klubem poselskim i racz panie wiedzieć czym i kim jeszcze. O ile fortepian można zasłonić to niestety panie „Satyr” słonia nie da się zafortepianić. Ot taki to bohater narodowy. Wstyd i hańba !!! Tak kończę dyskusję z panem panie „Satyr” bo ona i tak nie ma sensu gdyż Orzeł za cholerę nie dogada się z taplającą się w błocie świnią. Z całym szacunkiem dla świni bo to w końcu jedno z bardziej inteligentnych zwierząt jest. Tak też i pan przejawiasz znamiona owej inteligencji chociażby właściwie odczytując symbolikę na moim „awku”. Ale jak to bywa u pana „Satyra” to pan „Satyr” coś niby wie tylko nie wie, w którym kościele dzwonią albo po prostu najzwyczajniej w świecie po prostacku udaje czy też „rżnie” głupa. Tak też pan „Satyr” próbuje obrzucić mnie owym błotem, które oblepia naszego ORŁA na moim awatarze. Pan „Satyr” udaje bo on wie doskonale, że to właśnie dzięki polityce tej chołoty z pod szyldu PO-PiS-SLD- PSL i całej reszty (bo nie chce mi się tych wszystkich kanalii wymieniać), dojdzie do tego, że wcześniej czy później na każdym maszcie w tym kraju będzie to ohydne gówno powiewać. W ten sposób mój „awek” jest przestrogą i czymś w rodzaju POLACY budźcie się bo za chwilę będziecie gośćmi we własnym kraju. Pan „Satyr” o tym wie bo on jako  zaangażowany działacz „PiS” doskonale zdaje sobie sprawę, że to COŚ ohydnego znajdowało się  na naszej biało – czerwonej fladze podczas obchodów rocznicowych z okazji wybuchu powstania w Getcie Warszawskim. Co już samo w sobie jest zwykłą PROFANACJĄ. Mało tego to pan „Satyr” doskonale wie kto przed tym czymś (bo nie wiem jak to ohydztwo nazwać) pochylał wtedy głowę. Pan „Satyr” doskonale wie kto wymyślił i kto akceptował tę nowatorską koncepcję naszej biało – czerwonej na tego rodzaju uroczystość. Pan „Satyr” wie kto był ZA, a nawet przeciw. No chyba, że pan „Satyr” nie wie ale wtedy sam sprowadza się do roli kolejnego pożytecznego idioty. Smuci mnie to niestety ale też i czuję odrazę do tego typu kreatur. Panie „Satyr”, pan możesz jeszcze zrobić „kupę” – rzeczy ale i tak wyprzedzam pana i to przynajmniej o dwie długości. Nie jesteś pan godzien jakiejkowiek dyskusji ze mną, a zatem mniej pan HONOR i zamilcz pan. Zajmij się pan lasami albo czymś na czym się pan znasz i nie pisz pan bzdur na tematy, októrych pan nie masz zielonego pojęcia. Jak dla mnie możesz pan sobie siedzieć tutaj i następne 30 lat i dalej rozprawiać o pozytywnych zmianach dzięki „PiS”. Ale ja wody z mózgu zwłaszcza młodym ludziom nie pozwolę robić. Osobiście twierdzę, że „PiS” teraz sobie porządzi. Przynajmniej do czasu wyborów prezydenckich w USA. Bo te wybory określą przyszłość nie tylko PiS ale i świata. Ciekaw jestem co to będzie jak demokraci dojdą tam do władzy z taką Hitlery Clinton ? Na koniec jeszcze jedna sprawa. Skoro wg pana prezydent Duda to wielki katolik i patrota (a propos temu pierwszemu już zaprzeczył) to ja mam takie małe, żeby nie powiedzieć malusieńkie oczekiwanie. Z inicjatywy poprzedniego prezydenta Komorowskiego sejm uchwalił haniebną antypolską ustawę 1066. Oczekuję więc, że skoro pan prezydent inż mgr doc hab dr ple ple bla bla Duda jest takim gorącym patriotą to swym działaniem doprowadzi do zniesienia tej ustawy. Przypomnę, że na jej mocy polski NIELEGALNY rząd ma prawo poprosić o pomoc inne obce państwo o interwencję w celu np stłumienia buntu narodu zamieszkującego nadwiślański park etnograficzny. No to panie „Satyr” SZALOM albo SZCZĘŚĆ BOŻE. Wybór należy do pana bo te pierwsze mam dla wszystkich „szebesgoi” służącym wrogom Polski, a te drugie dla tych co OJCZYZNĘ i BOGA mają w SERCU, a nie na USTACH. Koniec i bomba, a kto postawi minusa ten komuch, żyd i tromba.  „wolność – kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem” PS: Panie Satyr znając już pana upodobania popelniłem specjalnie dość długi tekst wstawiając trochę błedów ortograficznych żeby panu się nie nudziło w te długie jesienno - zimowe wieczory i byś miał pan co robić poprawiając je, a przy okazji zastanowić się nad sobą. Mi też kiedyś wybito parę zębów za okrzyki „precz z komuną”. Jednak ja nie zamierzam zboczyć na centymetr i dlatego krzyczę nadal „precz z komuną” bo jak napisałem nie ma dla mnie różnicy czy to będzie komunizm umiarkowany czy betonowo – totalitarny. Tak, a propo jak pan nie zauważył cały świat ostatnio ku temu drugiemu zmierza na czele z ameryką. Przecież to nikt inny jak wielki amerykański przyjaciel Polski i nasz rodak Brzeziński wprost mówi, że państwa narodowe to anachronizm i coś co MUSI zniknąć z powierzchni ziemi. Ja niestety mam inny na to światopogląd i dlatego każdy fałsz obnażać będę bezwględnie nie bacząc na nazwisko, status i pozycję. Cheers. -5 Syndrom zmarnowanego głosu
Obrazek użytkownika Satyr
Obrazek użytkownika walgor1
8 lat temu Pierś do przodu i głowa do góry Veritko. Odsiecz już w drodze i niebawem, a ów przekomiczny ludek "Satyr" zostanie potraktowany tak jak jak na to zasługuje. W końcu ponoć jest prawo i sprwiedliwość. Feliks Dzierżyński tyż walczył o prawo i sprawiedliwość i równy podział dóbr. Ale mu to na zdrowie nie wyszło. No to tą razą imć pan Kamiński wystąpi w roli Feliksa choć łon to prawie jak ów mityczny Feniks odrodził się z popiołów. Feliks, Feniks, a co za różnica ? To na F i to na F. Same popioły dookoła widzę jeno diamientów brak. Czy je kto podp....? A to napewno Tusk no bo niby kto ? Ale jak dwóch takich kradło księżyc to wszystko było w porzo. Bo w myśl porozumienia centrum musi być komuchowe prawo i sprawiedliwość. Cztery kopyta dobre, dwa kopyta złe. Beeeee !!!! Chcecie Tuska ??? - Beeeee ! Nie chcecie Tuska ??? - Beeeeee !! Chcecie Dude ??? Beeeee !!! Nie chcecie Dudy ??? Beeeeee !!!! Verito z kim tu gadać ? Z bydłem i trzodą hodowlaną ? No niech będzie ale i to tylko w Boże Narodzenie. Trzymaj się. Pozdrawiam. PS: Bardzo ciekaw jestem tej nowej historii wg PiS. Już się szykuję na kupę śmiechu i kolejnych baśni i legend. Byle by tylko chłopcy i dziewczynki mieli do czego maszerować czwórkami z sztandarami i z pieśnią na ustach. "My z głodujących miast, czterej pancerni i pies, nie rzucim ziemi skąd nasz czołg, za lata łez, przejdziem ospe, przejdziem odre, po szczepieniach HVP będziem bardziej mondre". Cheers. -4 Premiero, a czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?
Obrazek użytkownika Verita
Obrazek użytkownika walgor1
8 lat temu Pełna zgoda Tak penie Grzeogrzu to akurat chyba pierwszy pana artykuł, w którym zagadzam się z panem w pełni. Mogę tu jedynie dodać, że chociażby sprawa nowelizacji naszej obowiązującej Konstytucji jest doskonałym papierkiem lakmusowym tego czy w Polsce dokonuje się zmiana czy nie. Bo jeśli Polska ma odejść od komunizmu i ma być kontynuatorką chociażby II RP to oczywistym jest, że powinna obowiązywać Konstytucja, która jeszcze obowiązywała długo po 1 września 1939 roku. To przecież tej Konstytucji nie uznali komuniści zastępując ją swoją, którą de facto mamy do dziś. Zatem grzebanie i zmienianie w treści tej komunistycznej Konstytucji będzie tylko zwykłym jej "liftingiem", która "de facto" sprowadza całą sytuację do tego, że cały czas mamy doczynienia z komunistycznym i reżimowym PRL dla niepoznaki nazywanym III RP. Jak dla mnie jeśli Polacy faktycznie chcą pogrzebać komunizm to w pierwszej kolejności powinny wyrzucić tę obecną Konstytucję do kosza nic przy niej nie grzebiąc z całą tego konsekwencją. Pozdrawiam. 0 Myślę, że nie stało się nic
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika walgor1
8 lat temu Ordynacja - śmacja Tak właśnie to niestety wygląda co udowodnił to sam sobie pewien dyskutant polemizujący ze mną na temat zasadności brania udziału w wyborach. Matematyka jest matematyką i to ona daje najlepszą odpowiedź czym są wybory parlamentarne w Polsce. Niczym jak tylko iluzją, że przeciętny Kowalski "cuś" może. Niestety prawo wyborcze i cała ta ordynacja są tak skonstruowane, że nawet gdyby wszyscy Polacy w dniu wyborów pojechali na urlop do egispskiej Hurgady to i tak następnego dnia w naszym parlamencie zasiadali by przedstawiciele PO, PIS, SLD i etc. Wystarczyłby tylko tak zwany "żelazny" elektorat w postaci działaczy partyjnych bądź też wyznaczonych przez swe partie "dużurnych", którzy mieli by obowiązek oddania głosu. Mogę powidzieć, że ten dyskutant dał najlepszy dowód na "fikcyjność" wyborów dchodząc do wniosku, że przecież w takim przypadku tym kandydującym partiom nie będzie zależeć na wyborcach. Brawo !!! To jest właśnie FAKT i niestety gorzka PRAWDA. Partie polityczne, a zwłaszcza te duże mają gdzieś elektorat bo one i tak mają ZAPEWNIONE miejsce w ławach sejmowych. Matematyka jasno wskazuje, że im mniejsza frekwencja wyborcza tym teoretycznie wzrastają szanse pomniejszych partii bo jak wspomniałem o końcowym wyniku będzie decydować liczba członków danej partii. Paradoksalnie więc owym partiom powinno bardziej zależeć na ilości jej członków niż na tym czy reszta społeczeństwa będzie ją popierać. Sorry !! Ale taki mamy klimat wyborczy. W tymże przypadku należałoby również zmienić definicję pojęcia, które pojawiło się w artykule pana Grzegorza czyli tzw "zmarnowanych głosów". Tu pojawia się cakiem nowy paradoks, a mianowicie taki, że owymi "zmarnowanymi głosami" są właśnie głosy oddawane na te największe partie. Bo w tym przypadku zachodzi poprostu logiczne pytanie. A po co mam głosować na kogoś kto i tak już ma zapewniony fotel w tym sejmie ??? Przecież to bezsensu - prawda ??? Ot i kolejna zagwozdka. W ten sposób całe te wybory to jeden wielki cyrk dzięki czemu w parlamencie oglądamy cały czas te same gęby. Czy zagłosujesz na PO, czy na PiS, czy PSL, czy na SLD to w parlamencie bedzie zawsze Gowin i reszta. Wielka szkoda jest właśnie, że frekwencja wyborcza nie ma większego wpływu na wynik wyborów. Gdyby liczyć te procentowe wyniki od ilości uprawnionych do głosowania (tj 30 mln obywateli) wtedy żadnej z partii nie pomógłby nawet jej żelazny elektorat. Wtedy właśnie głos przeciętnego Kowalskiego miałby faktycznie znaczenie dla wyniku końowego. Wtedy właśnie partie polityczne zabiegały by o poparcie społeczeństwa chociażby pisząc odpowiednie programy polityczne, a nie coś co można nazwać "didaskaliami" bo obiecanki typu 500 zł czy podatek niższy o tyle albo tyle takimi "didaskaliami" są. To są hasła, a nie programy, To coś co można zaraz po wyborach wyrzucić do kosza. Frekwencja wyborcza zatem w obecnej ordynacji pełni jedynie rolę "kolorowanki" czy też "słupa", którym całe społeczeństwo firmuje ten cyrk. Jeśli ktoś chce robić za słupa - proszę bardzo, ja nie bronię. Pociesza mnie to, że już blisko 60% narodu nie chce firmować tego cyrku (mówie o wyborcach krajowych) co oznacza, że co raz więcej ludzi ma dość tej demokracji i tych komuchowych partii. Bo właściwie po wynikach tych ostatnich mogę powiedzieć wprost - Polacy nic się nie stało - Masoński Żydo Komunizm nadal trzyma się mocno. Wszystko zgodnie z tezą "wielkiego ojca" nardów Józefa Stalina, że w demokracji wybory mają być ZAWSZE wygrane niezależnie od tego KTO je wygra. Pozdrawiam. -3 Syndrom zmarnowanego głosu
Obrazek użytkownika markowa

Strony