Jurgieltnicy 2017
„Liderzy” opozycji W. Kosiniak-Kamysz i G. Schetyna za kawę, tortowe ciastka i różowe tulipany przed nosem opowiadali kanclerz Merkel w niemieckiej ambasadzie o ” WEWNĘTRZNYCH polskich sprawach”, użalając się na „dyktatora” i mściwie wskazując Niemcom polskie cele. Dali upust swej nienawiści do Polski. Ale przecież wiedzą, że ich oceny mają dla kanclerz Merkel ZEROWE znaczenie. Liczy się dla niej TYLKO to, co powie Jarosław Kaczyński. Zdrajcami wszyscy gardzą, ich nienawiścią manipulują - napisała na Facebooku prof. Krystyna Pawłowicz.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 445 odsłon