Petru fantazje o wypowiedziach Obamy...

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

Jak podaje ]]>NIezalezna.pl]]>, Ryszard Petru nieczuły na rzeczywiste słowa Obamy zawarte w oficjalnym tłumaczeniu jego wypowiedzi przedstawionym przez ambasadę USA, dalej twierdzi, iż udzielił on reprymendy Prezydentowi Dudzie.

Petru stwierdził: "To było jednoznaczne stwierdzenie, że rządy prawa, niezależne sądownictwo, media, są podstawą demokracji. Szkoda, że prezydent USA musiał o tym przypominać polskiemu prezydentowi. Andrzej Duda nie wiedział, jak zareagować. To poszło w świat i to bardzo źle."

No, i poleciał. Pomijając to, że opierał się na swoich nadziejach na słowa Prezydenta Obamy, to nie zauważył, że słowa te nie musiały być skierowane do naszego Prezydenta. Mogły przecież spokojnie dotyczyć obecnej opozycji i tzw. "obrońców demokracji".

Jeśli nawet Obama tak by powiedział jak twiedzi Petru, to słowa te mogły spokojnie dotyczyć rządów prawa jako orzekania sądów (w tym TK) zgodnie z prawem, czyli ustawami. Czyli, Obama skrytykował Rzeplińskiego i jego TK za łamanie ustawy o TK!

Kolejny punkt: niezależna sądownictwo - jakie one niezależne, jeśli prezes TK pisze ustawę o TK? Jakie niezależne, jeśli przed uchwaleniem nowej ustawy o TK Rzepliński bez przewodu sądowego orzeka, iż jest niekonstytucyjna?! W USA żaden sędzia nie odważyłby się na komentowanie sprawy przed wydaniem wyroku. To w zasadzie było by równoznaczne z wygraną apelacją w tej sprawie.

A czy media skupione w jednych rękach i tak nachalnie przychylne niegdyś rządzącym, a obecnie opozycji można uznać za filar rządów prawa? Toż to krytyka TVN i GW!

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)