Janus - bożek opozycji...
Opozycja wyraźnie czci teraz rzymskiego boga Janusa. Przypomnę, że to bożek o dwu twarzach. Za czasów rzymskich miał możliwość patrzenia w dwie strony. Obecnie, w zależności od daty, ma dwa zupełnie sprzeczne zdania. No, bo ci, którzy jeszcze w środę mówili, że wybory nie mogą się absolutnie odbyć w maju i że to zbrodnia przeciwko Polakom, dzień później krzyczą, że plan dwu Jarosławów zmierzający do legalnego, bez fałszywych stanów wyjątkowych, odbycia tych wyborów demokratycznie i bezpiecznie na przełomie czerwca i lipca, to zamach na demokrację i że wybory koniecznie powinny się odbyć 10 maja. Ludzie, którzy rzucali kłody pod nogi Zjednoczonej Prawicy dążącej do bezpiecznego zorganizowania wyborów w przewidzianym terminie i dążyli do wprowadzenia chaosu i braku głowy państwa po 6 sierpnia, dziś zarzucają tejże Zjednoczonej Prawicy, że mimo tych kłód wyborów nie przeprowadziła.
Bóg Janus byłby dumny ze swoich nowych wyznawców...
Dodatkowo widać, jak zależało im na zdradzie Jarosława Gowina. To, że ostatecznie dogadał się z Kaczyńskim, a nie opozycją zapamiętają mu na długo. Ba, nawet pojawiły się groźby karalne. I tak były strażnik żyrandola, Bronisław Komorowski, poradził mu, żeby się oglądał za siebie i unikał ciemnych zaułków!
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 75 odsłon