Rozwój rolnictwa i energetyki

Obrazek użytkownika Bacz
Gospodarka

Rząd powinien wspierać powstawanie osiedlowych, a nawet domowych elektrociepłowni opartych o energię słoneczną i spalanie biomasy: owsa i sieczki. Pomysł na taką elektrociepłownię podałem tu: http://niepoprawni.pl/blog/404/prosta-elektrownia-sloneczna Wsparcie rządu powinno polegać na zamówieniu w odpowiednich instytucjach naukowo-badawczych i firmach projektowych gotowych do wykorzystania przez ludzi i firmy uniwersalnych projektów elektrociepłowni różnych wielkości i w różnych wersjach aby można było łatwo zastosować odpowiedni projekt w różnych konkretnych warunkach.

Po drugie rząd powinien założyć kilkanaście wzorcowych gospodarstw rolnych o różnych powierzchniach uprawnych i profilach. Prowadzić te gospodarstwa powinny rolnicze intytucje naukowo-badawcze. Zadaniem tych gospodarstw powinno być pomoc indywidualnym rolnikom (ew. spółkom) w efektywnej produkcji rolniczej.
Aby produkcja biomasy była tania powinna opierać się na krowim nawozie naturalnym. Z krów człowiek ma mięso i mleko, dodatkowo mączka kostna i mleko powinny służyć jako składnik białkowy pasz dla świn i kur: mięsnych oraz niosek. Jako składnik węglowodanowy można użyć bądź zbóż bądź ziemniaków lub buraków pastewnych. Naukowcy powinni opracować proporcje produkcji różnych rodzajów (ile powinno być w gospodarstwie pastwisk, ile obsiać owsem, ile innymi zbożami, ile uprawiać ziemniaków lub buraków pastwewnych, ile hodować krów, świn i kur) optymalnego pod względem ekonomicznym gospodarstwa rolnego, maksymalnie zmechanizowanego i zautomatyzowanego, dającego dużą produkcję mięsa, mleka, jaj, owsa i sieczki po jak najniższych kosztach.

Bacz

Brak głosów

Komentarze

Przecież to pomysły na miarę Korei Północnej i Wielkiego Wodza Kim Ir Sena. Nie można by Bacza podesłać do Korei ? Złożę się na bilet…

Vote up!
0
Vote down!
0
#44596

Kto wspiera?
Pewnie sam zainteresowany daje sobie dychę. To po pierwsze.

--po przemyśleniu: treść wykasowałem, trolla nie karmię--

Pozdrawiam,
Hun

Vote up!
0
Vote down!
0
#44599

Pamiętacie pierdy i bekanie krów? Zarzekałem się, ale nie zdzierżyłem :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44600

--po przemyśleniu: treść wykasowałem, trolla nie karmię--

Hun

Vote up!
0
Vote down!
0
#44603

Gorzałę da się pędzić z dowolnego składnika organicznego. Bacz pędzi ją z gówna.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44604

Ten troll zaraz wymyśli skafander – działający w obiegu zamkniętym - w którym każdy będzie się poruszał. Z gówna będzie wódka z sików oranżada lub nawet piwko, a jak przekręcisz gałeczką, to otrzymasz kotlecik schabowy ! Ogrzewanie i podgrzewanie kotlecików - wiadomo – z pierdzenia. Na głowie będzie zamontowany wiatrak, co zapewni klimatyzację w lecie i dodatkową energię do zasilania radyjka tranzystorowego….

Vote up!
0
Vote down!
0
#44607

Oto cały „Świat według Bacza”…

Vote up!
0
Vote down!
0
#44610

Ja się zastanawiam, skąd ta obsesja na punkcie zamkniętych obiegów czegokolwiek? :))

Vote up!
0
Vote down!
0
#44670

Tak katastrofalne farmazony kuszą i uwodzą, żeby dać upust poczuciu humoru (czego autorowi najwyraźniej brakuje, stad pewnie takie ssanie) :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#44672

Nie bylo mnie tu jakis czas, jak wiesz, niemniej uwazam iz gatunek ( sic!) uwag, jakie poswieca sie tu niejakiemu Baczowi, znacznie zakloca elementarny balans dyskusyjny.
Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0

Kaska

#44683

ja już stwierdziłem, że są gorsze odjazdy. Znałem ludzi o ponadprzeciętnej inteligencji uznających za prawdziwe parapsychologię i czarną magię, więc nie wiem, czy cokolwiek jest mnie w stanie zaskoczyć.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#44785

Wchodzi redaktor do sali czubków…
-Jak się pan nazywa? Pyta pierwszego z brzegu.
-Jestem Einstein – ten odpowiada.
-Einstein ? – dziwi się redaktor… Skąd pan wie, że jest Einsteinem ?
- Pan Bóg mi to powiedział – odpowiada czubek.
W tym momencie z końca sali ktoś się odzywa:
- Proszę pana, niech mu pan nie wierzy! Ja nigdy mu tego nie powiedziałem....

Vote up!
0
Vote down!
0
#44611

Bacz nie pedzi, Bacz smakuje whisky i koniaki

o takie coś, bo Bacz to panisko jest!

Vote up!
0
Vote down!
0
#44675

ILE RAZY TRZEBA WAS PROSIĆ ŻEBYŚCIE NIE DOKARMIALI TROLLA !!!??? Odpisując na wpisy TROLLA sami stajecie się TROLLAMI !!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#44619

chodzi o p. Bacza, czy o p. Harcerza? ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#44622

:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#44624

Moze nie wszystkie tezy Bacza sa poprawne, sa takie ktore i mi sie wydaja momentami bzdetne. Jednak uwazam, podobnie jak autror, iz Panstwo polskie powinno wspierac np. instalacje solarne w domach jedno- i wielorodzinnych - wtedy obnizamy emisje CO2 do atmosfery, koszt ogrania juz lekko podgrzanej wody jest przeciez nizszy, od podgrzania wody z sieci.

Dalej, przeciez UE daje kase na takie projekty, wiec moze warto sprobowac. Zdaje sobie jednak sprawe, ze o wiele latwiej zrobic taka instalacje w nowopowstajacym domu, anizeli w istniejacej konstrukcji.

Co do chodowli warzyw i katrofli, to najlepszy jest konski nawoz. Jednak nie znaczy to ze wszystko powinno byc odgornie sterowane, jak wskazuje autor.

Wlasnie problem posliego rolnictwa, to raczej brak specjalizacji i profesjonalizacji: kiedys kazdy mial krowe, swinki, kury, buraki, laki, ziemniaki, zboza etc. A teraz gdzieniegdzie trudno na wsi jednego swiniaka znalezc.

Problem raczej polega na tym, aby dochodzilo do specjalizacji w produksji, przez co mozna osiagnac w kazdej dziedzinie produkt najwyzszej jakosci. A jesli chodzi o wyliczenia etc. to jako osoba majaca rolnicze doswiadczenie, powiem tak: wiem, co jem, jako podstawa.

Nalezy jednak sie spodziewac, ze male gospodarstwa albo zaczna sie specjalizowac w produkcji, albo przestana istniec. I zadne doplaty temu nie pomoga. Praca na wsi dla mlodych nie jest atrakcyjna. To nie praca OD DO, czasem mniej zajecia, a czasem non stop. Sa tez tacy, ktorzy nigdy czasu nie maja, ale to widac od razu po gospodarstwie.

Jesli chodzi o wzorcowe gospodarstwa - cos mi sie wydaje ze takie juz istnialy, a zwaly sie PGRy...

Ja osobiscie nie widze problemu, aby wlaczyc rolnikow do ZUS i zlikwidowac krus - po co utrzymywac dwie instytucje, zajmujace sie tym samym? Wiadomo ze skladka bedzie sie roznic, ale mam obawy, czy akurat ilosc uprawianych ha to miarodajna jednostka?

Tak samo malo miarodajna forma sa tzw. ha przeliczeniowe - kazdy rolnik marzy aby miec taki dochod, jak przewidziano w przeliczeniowych... Kolejny aspekt, to na wielkosc gospodarstwa wplywa takze wszelka trzoda, np. moze byc bauer co ma dajmy na to 100. blondynek (swinki, w mowie potocznej) i powiedzmy nie wiecej niz 3ha, z czego wiekszosc to IVb i V klasa. Jak wiec go sklasyfikowac?

Takze ciekawa kwestia biopaliw - np. kazdy rolnik majacy agregat moglby produkowac na swoje potrzeby paliwo, bodajze 100l na 1ha. Ale aby to bylo mozliwe musi oplacic urzednika, ktory by to kontrolowal.. chore prawo.

Bo jesli rolnicy mieli by mozliwosc wyrobu taniego paliwa, to oczywiste ze koszta produktow byly by nizsze - bo teraz to jest tak ze wielu obsiewa byleby roslo cokolwiek, aby dostac doplaty. Wiec argument, o wzroscie cen (ze wzgledu na nizsza skale upraw) wydaje sie bezzasadny.

A jesli chodzi o EKO sprawy. To jestem przeciwnikiem eko-oszolomstwa, co nie znaczy, ze nie chcialbym jezdzic jakims tanim, niskolitrazowym dieslem 1,6 lub mniejszym, o niskim zuzuyciu paliwa.

Takie sprawy trzeba popierac.Podobnie z zarowkami, czy sprzetem domowym - prosze zauwazyc ile kazdemu sprzetow przybylo w gospodarstwie domowym, a od 1989 r. nie przybylo zadnej elektrowni (jesli nie mam racji, prosze sprostowac)?
Oczywiscie, wszystko spokojnie, bez zadych wielkich akcji z topnieniem lodowcow etc.

Debaty na tak wazne tematy prowadzic trzeba, moze ktos z Niepoprawnych pokusi sie o stowrzenie ciekawej koncepcji ekologicznej dla naszego kraju, lub dot. rolnictwa i wykorzystania naszego potencjalu?

Vote up!
0
Vote down!
0
#44661

wystarczyłoby znieść szereg koncesji, a takie rzeczy wyrosłyby nam jak grzyby po deszczu. Państwo naprawdę nie musi wtryniać się do gospodarki.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#44664

tu sie zgadzam, im wiecej konscesji i regulacji, tym wiekszy aparat potrzebny do "pilnowania chorego porzadku"

jednak sa sfery, gdzie kontrola istniec powinna, aby nie powstalo dzikie eldorado, bez zasad i regul.

panstwo powinno wydawac wtedy jakas kase i wtedy ingerowac, gdy faktycznie moze cos zmienic. powinnismy unikac panstwa socjalnego. zamiast niego powinno byc panstwo pomocnicze, ktore np. wspomaga przy budowie domu, lub kupnie mieszkania mlodym, aby mogli rozpoczac zycie. A urzadzajac mieszkanie, i tak te pieniadze, nowej mlodej rodziny do budzetu wroca.

A jesli choduzi o aspekt eko, im mniej CO2 tym wiekszymi polska kwotami, jako kraj, moze handlowac. Wiec i wilk systy (panstwo) i owca cala (obywatel)

problem polega na tym, ze tak naprawde nikt nami nie rzadzi, co najwyzej administruje. program wyborczy to jedno, a rzekome rzady to drugie. jedna z rzeczy, dla ktorych lubie Donka, to to wlasnie, ze nie spelnia swoich obietnic.

Vote up!
0
Vote down!
0
#44668

Co do nawozów to nie upieram się przy krowim, ale za takim przemawia fakt że krowy dają mleko, a w paszy dla świń i kur musi być składnik białkowy - mleko posiada biało zwierzęce o dużej wartości biologicznej. Być może krowy nie są najlepszym rozwiązaniem na zapewnienie dostatecznej ilości nawozu, myślę, że trzeba by opracować metodę produkcji taniego i wartościowego kompostu. Ogólna zasada powinna być taka żeby jak najmniej korzystać ze sztucznych nawozów azotowych, których produkcja jest bardzo energochłonna, a więc droga. Podobnie gospodarstwa powinny wytwarzać pasze najlepiej na miejscu w Polsce, a nie importować soję jako składnik białkowy. Obieg biologiczny powinien się zamykać o ile to możliwe w Polsce.

Oczywiście, że rolnictwo musi stać się po prostu jednym z sektorów gospodarki - teraz jest to raczej przedsięwzięcie socjalne.

PGR-y to były normalne jednostki produkcyjne i one niewiele robiły w kierunku rozwoju nauki i techniki rolniczej. Przeciętnego rolnika nie stać na robienie eksperymentów np. z różnymi technikami robienia i wykorzystywania kompostu - to muszą zrobić takie gospodarstwa jak proponuję. Rolnicy dostęp do wiedzy powinni mieć subsydiowany, te subsydia się narodowi zwrócą bo rolnicy będą więcej i lepiej produkowali.

Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#44666

ja daje malo nawozow, jak mam nadmiar to sieje gryke na poplon. ostatnio przymierzalem sie z gorzczyca, ale musialbym kupic nasienie, bo jak narazie nie posiadam wcale. Zastanawialem sie tez nad jakas mieszanka, gorczyca + gryka. Ale ze wzgledu na rozny czas wzrostu, chyba sie nie zdecyduje. Zrezsta przydaloby sie i zrobic wkoncu wapnowanie.

Jesli chodzi o biomase, to dosc wydajny jest pellet drzewny, zostaje stosunkowo malo popiolu. Jednak ze wzgledu na dosc duzy koszt pieca, ok. 10-12k. PLN na razie nie podejmujemy tego przedsiemwziecia. Inna sprawa, ze ogrzewamy dom ok. 250m2 gazem ziemnym, za max. 500zl/mc (cena pelletu 1T - ok. 650 zl). Ciekaw jestem jak by bylo z brykietem ze slomy, lub owsa. Jednak slome i owies trzeba tez zebrac, a to wymaga nakladu.

Jak narazie, tego typu kwestie rozwazam teoretycznie, jak skoncze studia zamierzam zwiekszyc areal, i rozszerzyc zakres produkcji oraz unowoczesnic maszyny.

Jak narazie produkcja minimalna na wlasne potrzeby, aby zapewnic blondynkom pokarm oraz material siewny na rok nastepny.

Wierz mi, ze rolnicy dobrze gospodarzyc potrafia, ale to wiaze ze soba duze koszta, chociazby same paliwa. Dajmy na to ww. poplon. Trzeba ekstra robic podorywke i bronowanie, do tego np. motylem rozsiac, i dalej brony. A potem dopiero okra zimowa. Bronowanie 2-3 razy kazdorazowo. A orka to dopiero zre paliwa... Wiec wiesz moj sasiad dziwil mi sie, ale za to on pozniej meczyl sie kultywatorem i same k.. lecialy. Bo on starszy i niby doswiadczony, a ja gowniarz w stosunku do niego i lepiej na tym wyszedlem.

Ja uwazam, ze jesli czlowiek robi cos z sercem, to efekt przyjdzie.

Tylko czesto wiaze sie to z ryzykiem, bo niestety ale czesto polski rolnik pomysl dobry, ale boi sie ryzykowac i to jest problem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#44671

Automatyczny podajnik i palnik dla drobnych kawałków stałych czyli owsa, sieczki czy pelletu jest łatwiej zrobić niż dla brykietów.
Ciekawe czy produkuje się ciągniki parowe na paliwo stałe. Dla ciągników długi czas rozruch silnika nie był by dużą wadą, duży ciężar ciągnika jest wymagany.

Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#44674